moj dwu i pol miesieczny labrador na obu tylnich lapkach ma placki bez siersci ze strupkami, "placki" maja srednice ok 1 cm
bylam z nim u weterynarza, dal mi jakis prepatar (nie znam nazwy) ktory musialam rozcienczyc w wodzie i co 3 dni smarowac ranki... mialam to robic co 3 dni tylko 3 razy.... troche dziwne bo leczenie grzybicy jest dlugotrwale.....
no na dzien dzisiejszy nie widze poprawy, raczej moge stwierdzic ze pojawila si ekolejna plamka o srednicy ok 0,5 cm takze ze strupkiem....
jak moge pomoc pieskowi, na co jest chory??
grzybica????
zrób zeskrobine z tych miejsc i badanie jej.
Zeskrobiny to podstawa jeśli chodzi o skórne przypadłości.Nie ujmując nikomu ja osobiście nie ufam lekarzom, którzy mają mikroskop w oku miast dowiedzieć się dokładnie co jest psiakowi.Moja sunia również ma łyse placki i obecnie jest leczona Imaverolem.Pisałaś , że smarujesz swojego pieska, jeśli dobrze zrozumiałam, miejscowo. Weterynarz mojej suni zalecił kąpiele całego psa, bo jak stwierdził grzyb ma tendencje do "uciekania".Na ulotce co prawda pisze, by tylko pierwszy raz wykapać psa a później miejscowo, ja jednak wg zaleceń lekarza będę sunie kąpała cała kurację.Kąpała...tzn ja ją traktuję spryskiwaczem pod włos.Po miesiącu profilaktycznie kuracje mam powtórzyć.Dla wzmocnienia sierści moja psina dostaje jeszcze CirrusPro.
Życzę powodzenia w leczeniu psiaka.
Życzę powodzenia w leczeniu psiaka.
no wiec tak jak dostalam ten srodek mialam calego psiaka w nim wykapac, a potemmiejscowo
bylam we wtorek u weterynarza i mu powiedzialam ze jest poprawa ale minimalna.... no to on na to stwierdzil ze jesli po tym srodku to nie zniklo to to nie moze byc grzybica, ja zrobilam wielkie oczy.... stwierdzil ze to moze byc wada skory... i na tym temat sie skonczyl:-/ bez sensu... dodal jeszcze ze mam wykonczyc ten srodek do konca.... wiec ogolnie juz nie wiem co mam zrobic, szukac innego weterynarza? czy nie?
nie wiem dlaczego on nie pobral zeskrobiny, nie rozumiem.....
lekarz jest uczciwy, i dobry w tym co robi, ale w tej kwestii zszokowana jestem.... nie rozumiem takiego hmm..... postepowania "olania sprawy"
no mam cicha nadzieje ze jak wykoncze ten srodek do konca to psiak wyzdrowieje....
pozdrawiam i dizekuje za odpowiedzi:)
bylam we wtorek u weterynarza i mu powiedzialam ze jest poprawa ale minimalna.... no to on na to stwierdzil ze jesli po tym srodku to nie zniklo to to nie moze byc grzybica, ja zrobilam wielkie oczy.... stwierdzil ze to moze byc wada skory... i na tym temat sie skonczyl:-/ bez sensu... dodal jeszcze ze mam wykonczyc ten srodek do konca.... wiec ogolnie juz nie wiem co mam zrobic, szukac innego weterynarza? czy nie?
nie wiem dlaczego on nie pobral zeskrobiny, nie rozumiem.....
lekarz jest uczciwy, i dobry w tym co robi, ale w tej kwestii zszokowana jestem.... nie rozumiem takiego hmm..... postepowania "olania sprawy"
no mam cicha nadzieje ze jak wykoncze ten srodek do konca to psiak wyzdrowieje....
pozdrawiam i dizekuje za odpowiedzi:)
ja walczyłam z grzybicą u kota persa, widoczne skutki stosowania kąpieli w imaverolu zauważyłam dopiero około 5-6 kapieli, przy czym leczenie grzybicy jest równiez próbą cierpliwości niestety, długotrwałe i uciążliwe, w moim domu grzybka złapali wszyscy i to był koszmar, oprócz kapieli imaverolowych stosowałam do pryskania środek o nazwie fungiderm
poszukaj innego weterynarza, miałem kotkę z grzybicą, zniknęła po 2 tygodniach i bodajze 5 kąpielach. Nikt sie nie zaraził, ale też prać trzeba wszystko bardzo często, ciuchy pochować. Dobrze, że kotek był nowy i wystraszony i siedział wtedy głownie w jednym kącie.
Moj psiak tez zaczal tracic wlosy,prawie caly ogon ma juz bez wlosow,i nie wiem co to moze byc.Bylam dzisiaj u weterynarza,ktory mi powiedzial,ze to prawdopodobnie problemy hormonalne,i trzeba zrobic badania krwi .Czy ktos slyszal o problemach hormonalnych,ktore doprowadaja do utraty wlosow,dodam,ze zadnych innych objawow nie ma
jak najbardziej i to często się zdarza tzw. szczurzy ogon przy niedoczynności tarczycy ale jest także kilka innych chorób.
Mam owczarka niemieckiego 11 lat ok. 35 kilo. Drapie sie przez całe dnie, śmierdzi ,ma dużo ran na ciele, wykąpaliśmy go dwa razy w Hexodermie i nic mu nie przeszło. Weterynarz też stwierdził ,że to mogą być zmiany hormonalne i trzeba go wykastrować. Jednak ja myślę ,że to grzybica. W zeszłym roku zrobiliśmy mu nową budę- chyba zbyt szczelną-jak wyciągnęliśmy słomę okazało się że na ściankach rósł grzyb i słoma też była wilgotna .
Po ilu kąpielach będzie widać skutki? Na jedną kąpiel schodzi pół butelki. Wsadzamy psa do wanny, moczymy, a potem nakładamy Hexoderm i stoi w nim przez 10 minut, potem spłukujemy . Wyniki krwi ma ok, wet. nie zrobił żadnych zeskrobin. Co jaki czas najlepiej robić kąpiele?
Po ilu kąpielach będzie widać skutki? Na jedną kąpiel schodzi pół butelki. Wsadzamy psa do wanny, moczymy, a potem nakładamy Hexoderm i stoi w nim przez 10 minut, potem spłukujemy . Wyniki krwi ma ok, wet. nie zrobił żadnych zeskrobin. Co jaki czas najlepiej robić kąpiele?
Jednak ja myślę ,że to grzybica
Jednak ja myślę, że temu psu potrzebny jest porządny specjalista. Na ten przypadek ten hexoderm to tak jakby płonący dom gasić przy pomocy wiaderka wody.Porządne badania skóry mikrobiologiczne, terapia celowana, miejscowa i dopiero ew. badania hormonalne i zabiegi. Trzeba pamiętać PRZY WIĘKSZOŚCI ZABURZEŃ HORMONALNYCH WE WSTĘPNEJ FAZIE CHOROBY NIE MA ŚWIĄDU. Dopiero przy powikłaniach i bardzo zaawansowanych przypadkach się pojawia.
Jednak ja myślę, że temu psu potrzebny jest porządny specjalista. Na ten przypadek ten hexoderm to tak jakby płonący dom gasić przy pomocy wiaderka wody.Porządne badania skóry mikrobiologiczne, terapia celowana, miejscowa i dopiero ew. badania hormonalne i zabiegi. Trzeba pamiętać PRZY WIĘKSZOŚCI ZABURZEŃ HORMONALNYCH WE WSTĘPNEJ FAZIE CHOROBY NIE MA ŚWIĄDU. Dopiero przy powikłaniach i bardzo zaawansowanych przypadkach się pojawia.
Byliśmy kolejny raz u tego weterynarza, zrobił mu badania skóry i nic nie wykrył ,a na pewno nie grzyba. Pies dostawał jakieś zastrzyki, antybiotyki....i nic mu nie przeszło! Poszliśmy do innego weterynarza ,który dokładnie obejrzał psa , zrobił zeskrobiny i twierdzi, że to świerzb. Pies dostał dzisiaj zastrzyk, i mamy mu dawać codziennie tabletki na receptę i myć go Hexodermem.
Mam nadzieję,że w końcu mu przejdzie, teraz boję się o koty, że mogły się zarazić.
Mam nadzieję,że w końcu mu przejdzie, teraz boję się o koty, że mogły się zarazić.
nie każdego grzyba wykryjesz lampą Patrilla
Mam kota persa, który leczony był na grzybicę. Dostawał antybiotk doustnie oraz płyn do spryskiwania sierści. Pózniej dostał szczepionkę na grzybicę dwa razy. Niestety kot nie wyzdrowiał, lekarz zalecił podać szczepionkę za 350 zł która ponoć jest najlepsza. Po podaniu szczepionki było troszkę lepiej ale nie długo się pocieszyłam. Kot znowu był cały w strupach. Zmieniłam weterynarza, który skierował kota na badania krwi i skóry. Krew jest dobra, ale ze skórą nie jest za dobrze. Kot ma gronkowca i liczne bakterie. Badanie na grzyba jest jeszcze w trakcie. Do końca badania grzyba mam jeszcze 10 dni. Na razie nic nie rośnie. Jestem tym wszystkim załamana. Poza tym urodziły mi się małe kotki i boję się, że się zarażą.
Czy tego kota można jeszcze wyleczyć?
Proszę o pomoc.
Czy tego kota można jeszcze wyleczyć?
Proszę o pomoc.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości