co z tym siusianiem ?
Mam 4,5 miesięcznego szczeniaka owczarka niemieckiego jest już po wszystkich szczepieniach wychodzi od grudnia na spacery ,załatwia swoje potrzeby na dworzu.Od niedawna zaczął posikiwać w domu(czasami zaraz po półgodzinnym spacerze).Wychodzi na spacery 4 razy(3 razy po pół godziny a raz na godzinę).Czy to może mieć związek z przewapnowanem tak stwierdziła lekarka na ostatniej wizycie-zrobiły mu się kacze łapy.Muszę odstawić kości i kasze.
Czym go karmisz?? Powinnaś częściej z nim wychodzić, bądź co bądź to jeszcze szczenię.
Moja sunia też ma 4,5 miesiąca i też mam wrażenie, że jakby posikiwała w domku.Znalazłam jedna przyczynę i leży ona po mojej stronie a mianowicie...chyba wyobraziłam sobie, że skoro już taka "duża" to można jej zmniejszyć ilość spacerów i to był mój błąd.To jednak mimo wszystko jeszcze szczeniak, który mimo wzrostu jest wciąż maluszkiem.Wróciłam do spacerów co 2-2,5 godziny i poskiwanie jest jakby mniejsze.
Co do kaszy to w ogóle jej psu nie podaję. Mój poprzedni owczarek po kaszy miał straszne biegunki, myślałam , że on jest wyjątkiem, ale powiedziano mi, że owczarki mają wrażliwy i zbyt krótki układ pokarmowy by karmić je kaszą.One jej po prostu nie trawią. Jednak mimo tej wiedzy chciałam właśnie choć czasami dawać suni jęczmienną jednak moja weterynarz stanowczo się nie zgodziła twierdząc, że wcześniej czy później na psie się to odbije.Więc dałam sobie spokój.
Mam pytanie...co to takiego kacze łapy?
Może jestem przewrażliwiona, ale dzis na spacerze zauważyłam, że sunia jakoś dziwnie stawia przednie łapki, tak jakby kulała, bądź szeroko chodziła. Czy to jest związane z budową owczarka?Czy może jak dorasta to jakoś tak dziwnie chodzi?
Co do kaszy to w ogóle jej psu nie podaję. Mój poprzedni owczarek po kaszy miał straszne biegunki, myślałam , że on jest wyjątkiem, ale powiedziano mi, że owczarki mają wrażliwy i zbyt krótki układ pokarmowy by karmić je kaszą.One jej po prostu nie trawią. Jednak mimo tej wiedzy chciałam właśnie choć czasami dawać suni jęczmienną jednak moja weterynarz stanowczo się nie zgodziła twierdząc, że wcześniej czy później na psie się to odbije.Więc dałam sobie spokój.
Mam pytanie...co to takiego kacze łapy?
Może jestem przewrażliwiona, ale dzis na spacerze zauważyłam, że sunia jakoś dziwnie stawia przednie łapki, tak jakby kulała, bądź szeroko chodziła. Czy to jest związane z budową owczarka?Czy może jak dorasta to jakoś tak dziwnie chodzi?
Może przejdziesz na dobrej jakości suchą karmę?? Ale jesli masz chęć i czas gotować.... I zwiększ liczbe spacerów, a jeśli to nie pomoze to przyczyny trzeba bedzie szukać w innym miejscu.anulka67 pisze:daję mu kaszę jęczmienną , psi makaron ,ryż , gotowane mięso wołowe , wątróbkę też gotowaną wołową , twaróg , jajko surowe , gotowane warzywa a z witamin can-vit
Raz dziennie to za mało, mały pies powinien jeść przynajmniej 3 razy dziennie do min 6 m-cy (u raz dużych nawet dłużej). Potem dwa razy lub raz. Ja daję 2 razy, bo tak jest mi wygodniej, zreszta pies zjada drugą porcję po wieczornym spacerze.anulka67 pisze:Zamierzam wprowadzić mu raz dziennie suchą karmę .
Rzucał się na karmę, bo większość szczeniąt to głodomory. Dobrze jeśli ją je. Wprowadź karmę zanim mu się gusta zmienią albo przyzwyczai się do gotowanego.
To ja bym polecała albo karmić suchą karmą - albo pożądnie zbilansować gotowane. Jeśli będzie mieszać to oprócz kaczych łap masz szansę dorobić się u psa innych problemów, zwłaszcza gastrycznych.
Niestety te "kacze łapy" - najczęściej ich przyczyną są jednak geny, choć być może kiepawe żywienie jakoś się przyczynia. Od zbyt małej ilości wapnia bywa że np. nieco miękną psom nadgarstki. Ale wiesz, jeśli pies ma genetycznie słabe łapska albo inne "cuda" w stylu miękkie nadgarstki np. to żadne cudowne odżywianie jakoś szczególnie nie pomoże, prędzej stopniowo wprowadzane odpowiednie do wieku ćwiczenia fizyczne (np poprawić można odrobinę -krowią postawę czy słabawe nogi)
Druga rzecz - 4,5 miesięczny pies powinien moim zdaniem już powoli uczyć się, że liczba spacerów się z 5 i więcej, ograniczy stopniowo do 4. Spacery powinny też być w miarę regularne.
Czy piesek wie że na spacerze siku i kupa są super, a w domu nie? Czy jest odpowiednio nagradzany za załatwianie się na dworze?
Czasem nie tylko choroby pęcherza czy nerek mogą być przyczyną posikiwania ale i niedouczenie psa zasad czystości.
Niestety te "kacze łapy" - najczęściej ich przyczyną są jednak geny, choć być może kiepawe żywienie jakoś się przyczynia. Od zbyt małej ilości wapnia bywa że np. nieco miękną psom nadgarstki. Ale wiesz, jeśli pies ma genetycznie słabe łapska albo inne "cuda" w stylu miękkie nadgarstki np. to żadne cudowne odżywianie jakoś szczególnie nie pomoże, prędzej stopniowo wprowadzane odpowiednie do wieku ćwiczenia fizyczne (np poprawić można odrobinę -krowią postawę czy słabawe nogi)
Druga rzecz - 4,5 miesięczny pies powinien moim zdaniem już powoli uczyć się, że liczba spacerów się z 5 i więcej, ograniczy stopniowo do 4. Spacery powinny też być w miarę regularne.
Czy piesek wie że na spacerze siku i kupa są super, a w domu nie? Czy jest odpowiednio nagradzany za załatwianie się na dworze?
Czasem nie tylko choroby pęcherza czy nerek mogą być przyczyną posikiwania ale i niedouczenie psa zasad czystości.
Kacze łapy mój piesek ma od nadmiaru wapnia tak stwierdziła lekarka która go prowadzi od początku.problemów gastrycznych nie ma , a wprowadzenie suchej karmy na zamianę też konsultowłam z lekarzem i nie miała przeciwskazań , ze albo sucha karma albo gotowane.Tym bardziej że sama mówi że psu trzeba urozmaicać jedzenie aby nie było monotonne
No i mamy efekty "urozmaicania" jedzenia. Skoro pies ze smakiem wsuwa suchą karmę, to czy nie lepiej zdecydować na taki sposób karmienia (dobrej jakości sucha karma) i dać sobie spokój z gotowaniem i dodawaniem witamin? Jeśli zaczniesz mieszać suche z gotowanym to nigdy nie będziesz wiedziała czy pies dostaje we właściwych ilościach to co powienien.anulka67 pisze:Kacze łapy mój piesek ma od nadmiaru wapnia tak stwierdziła lekarka która go prowadzi od początku
Nadmiar wapnia może powodować wzmożone oddawanie moczu.
Napewno bardziej idealne od tego co teraz wcina pies. Co do kości - tylko nie mów, ze dajesz psu kosci drobiowe??anulka67 pisze:Suche karmy też nie są idealne a nadmiar wapnia był od kości ktore dostawał