Problem gastryczny - nierozwiązany.
: 08 października 2018, 11:31
Witam. Od końca czerwca walczymy z problemami żołądkowymi u naszego psa. Jest to mieszaniec, suka, sterylizowana, 4 lata, około 10kg. Zaczęło się od utraty apetytu, chudnięcia, nagle doszły wymioty i biegunka. Pies był wtedy karmiony suchą karmą brit premium i mokrą animondą gran carno. Na wymioty i biegunkę wet podał betamox i metacam. Problemy chwilowo ustąpiły. Apetyt pies miał nadal słaby. Pod koniec sierpnia ponownie wystąpiły wymioty i biegunka, leczenie to samo co poprzednio. Biegunka ustąpiła, wymioty nie. Pies przestał pić i jeść. Zmieniliśmy lecznicę. Pies dostał kroplówkę, miał zrobione rtg, brak ciał obcych. Usg wykazało znacznie pogrubioną ścianę żołądka i stan zapalny. Pies zaczął leczenie antybiotykami. Następnie przeszliśmy na encorton. Po ponownym usg żołądek w normie. Po odstawieniu leków problemy powróciły. Pies miał zrobione rtg z kontrastem, które wykazało jakąś nieprawidłowość w odźwierniku. Psa skierowano na gastroskopię. Po gastroskopii jedyne co stwierdzono to "wieloogniskowy powierzchowny naciek z limfocytami i komórkami plazmatycznymi". Pies po odstawieniu biotylu znów przestał jeść, pije normalnie, wręcz dużo. Na spacerach próbuje zjadać trawę. Stolec ma prawidłowy. Badanie na pasożyty nic nie wykazało. Morfologia i biochemia ok. Czy ktoś ma jakieś pomysły co dalej? Jest sugerowana alergia pokarmowa. Pies często ma bulgotania w brzuchu.