Witam. Moj york ma miec zdejmowany kamien nazębny pod narkoza. Samo podanie mu "głupiego jasia" nic nie daje, poniewaz pies sie wierci, kreci, podnosi główkę, nie działa na niego. Ostatnio miał wiec podana narkoze, pani weterynarz mówiła, ze ma jej mało, więcej podała relanium. Za kilka dni ( od ostatniego minął rok) znowu musimy isc na czyszczenie zębów, śmierdzi mu z pyszczka, kamien sie znowu zbudował i niestety, ale moj pies nie da sobie czyscic ząbków, próbowaliśmy na różne sposoby.
Proszę mi powiedziec panie doktorze, czy takie coroczne czyszczenie zebów pod narkoza jest dla psa szkodliwe? Słyszałam różne opinie, przewaznie negatywne od wlascicieli psów, ale chciałabym poznac opinie doktora.
Dziękuję i pozdrawiam
Narkoza a czyszczenie zębów
Nikt nie odpowiedział, pan Jarek rownież. Przejrzałam to forum, czyszczenie zębów pod narkoza jak widzę jest częste.
Moj pies w poniedziałek miał zdejmowany kamien, najwidoczniej podano mu za duzo narkozy, pies był nieprzytomny, mało zywotny 12 godz po zabiegu. Do tego weta juz napewno nie pojdę. Całe szczęscie, ze wszystko jakos wrociło do normy, bo pies miał zimne poduszki, nosek, uszy. Ponoc mial slabe krazenie, wiem to juz od innego weta, bo ten ktory mu robil powiedział ze taka sytuacja jest ok. ON powinien zajmowac sie w takim przypadku pluszowymi zwierzakami, a nie takimi ktore ludzie kochaja.
Chce nauczyć mojego yorka czyszczenia zębów, proszę poleccie mi cos, nie mam na myśli pasty, ta odpada, probowałam juz niejednokrotnie. Może to być nawet coś, czym popstrykam palec nawinięty gaza.
Moj pies w poniedziałek miał zdejmowany kamien, najwidoczniej podano mu za duzo narkozy, pies był nieprzytomny, mało zywotny 12 godz po zabiegu. Do tego weta juz napewno nie pojdę. Całe szczęscie, ze wszystko jakos wrociło do normy, bo pies miał zimne poduszki, nosek, uszy. Ponoc mial slabe krazenie, wiem to juz od innego weta, bo ten ktory mu robil powiedział ze taka sytuacja jest ok. ON powinien zajmowac sie w takim przypadku pluszowymi zwierzakami, a nie takimi ktore ludzie kochaja.
Chce nauczyć mojego yorka czyszczenia zębów, proszę poleccie mi cos, nie mam na myśli pasty, ta odpada, probowałam juz niejednokrotnie. Może to być nawet coś, czym popstrykam palec nawinięty gaza.
Czekam na odpowiedź p. Jarka w swojej sprawie i poczytuję inne posty. Ja dla swojej seterki kupiłam przed paroma dniami pastę Fresh Breath Dental Care firmy Mark und Chappel. Jeszcze jej nie wypróbowałam, więc nie wiem, jak działa, ale w ulotce napisano, że aplikuje się ją (aplikatorem) na dziąsła zwierzaka, a następnie rozmasowuje przy zamkniętym pyszczku. Dodatkowo jest informacja, że "Alternatywnie można wymieszać pastę bezpośrednio z jedzeniem zwierzęcia" Nie wiem, na ile ta pasta pomaga w usuwaniu kamienia i jak może działać dodana do pokarmu, ale jest cos takiego na rynku. Firma jest angielska, pasta kosztuje tak ok. 30 zł. Nie pamietam dokładnie, bo zamawiałam jeszcze inne rzeczy. Może ktoś ma doświadczenia z tą pastą? Pozdrawiam. Gosia
Aha, pasta ładnie pacznie eukaliptusem i moja ruda o dziwo zlizała mi ją błyskawicznie z palca:)
Aha, pasta ładnie pacznie eukaliptusem i moja ruda o dziwo zlizała mi ją błyskawicznie z palca:)
można czyścić zęby psu co roku. Jak miałem kiedyś maltańczyka mniej więcej od 6 roku życia raz na rok czyściłem mu zęby w narkozie . Dożył prawie 15 lat. Dobrze przeprowadzona narkoza - krótkotrwała, w miarę płytka nie stanowi większego problemu ( przed każdą narkozą badanie psa!!!!!!). Uważam za karygodne oddawanie przez lekarza śpiących zwierząt. Zostawiajcie je dłużej w lecznicy ale przynajmniej aby były półprzytomne. Nie odbierajcie śpiących zwierząt. Mogą z tego wynikać problemy.
W marcu 2012 r mój piesek york miał usuwany kamień nazębny wszystko poszło ok piesek wyszedł a raczej wybiegł z gabinetu szczęśliwy o własnych silach.Dnia 11 stycznia 2013 r poszłam z nim 2 raz bo miał go dość sporo.Pani doktor dała mu narkozę o 9.00 rano.Piesek miał 20 m-cy i ważył 1,15 kg bo to miniaturka.Zadzwonili po mnie po 12.00 ,ze o 10.30 go wybudzili ale zle zniósł narkozę i dalej śpi.Pojechałam po niego ,ale był nieprzytomny prawie.Kazali mi go w domu położyć w ciepłe miejsce i czekać bo wieczorkiem powinno być ok, a rano to już będzie biegał...... od godz 13.00 do 22.00 leżał pod kaloryferem owinięty kocykiem ,dawał mu picia po troszku nawet chlipał ,ale nie mógł się postawić na nóżki!leciał mi przez ręce ...myślałam ,że tak ma być! że do rana dojdzie do siebie NIKT MI NIE POWIEDZIAŁ,ZE MAM GO GRZAĆ 24 godz .Poszliśmy spać wstałam o 4.30 a piesek leżał l odkryty ,zimny i prawie martwy!!!!!zaczęłam go grzać butelka z woda i farelką patrzał na mnie, ale tylko przewracał błędnie oczami zaczęło go czyścić. na czarno -zielono szybko pojechaliśmy do lekarza tam dali mu leki podniósł główkę ,rozejrzał się...((( i dostał wstrząsu!!!!!!!!!!!!!!!!!!i zdechł.Boże pani doktór powiedziała ,że to moja wina ,że go wychłodziłam !!!!!!!!!przecież leżał 10 godz w upale ....i nie doszedł do siebie .Czuję się strasznie ,ze zabiłam swojego maluszka ,kruszynkę bo taki był każdy mi zazdrościł takiego maleństwa.Nie będę już nigdy mogła spokojnie zasnąć......Czemu tak się stało!!!!!!!!!!!! błagam o odpowiedz.
Jak dla mnie to nie do pomyślenia. Mój psiowaty miał wyrywanie zęba pod narkozą. Zniósł ją gorzej, był bardzo osowiały po wybudzeniu, weterynarz powiedział, że absolutnie psa nie odda, dopóki nie będzie z nim lepiej. Został w lecznicy do dnia następnego, podano mu płyny i co raz do niego zaglądano. Dopiero następnego dnia oddano mi go, już w pełni sił.
Jaki weterynarz wydaje zwierze w takim stanie? Tym bardziej w typie yorka, gdzie jest to pies bardzo żywiołowy i taki stan w jakim był świadczy, że nie jest z nim za dobrze.
Jaki weterynarz wydaje zwierze w takim stanie? Tym bardziej w typie yorka, gdzie jest to pies bardzo żywiołowy i taki stan w jakim był świadczy, że nie jest z nim za dobrze.
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć,
wprowadzanie psa w narkozę budzi wiele kontrowersji wśród opiekunów zwierząt. Jeśli jednak sytuacja nie umożliwia innego wyjścia warto rozważyć tę możliwość w sprawdzonym, ale przede wszystkim zaufanym gabinecie weterynaryjnym. Dzięki temu zyskasz pewność, że oddajesz zwierzaka w dobre ręce.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak przygotować psa do takiej wizyty zerknij na naszego bloga. Sprawdź, jak zniwelować stres u zwierząt, który pojawia się właśnie w klinikach weterynaryjnych.
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl
wprowadzanie psa w narkozę budzi wiele kontrowersji wśród opiekunów zwierząt. Jeśli jednak sytuacja nie umożliwia innego wyjścia warto rozważyć tę możliwość w sprawdzonym, ale przede wszystkim zaufanym gabinecie weterynaryjnym. Dzięki temu zyskasz pewność, że oddajesz zwierzaka w dobre ręce.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak przygotować psa do takiej wizyty zerknij na naszego bloga. Sprawdź, jak zniwelować stres u zwierząt, który pojawia się właśnie w klinikach weterynaryjnych.
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/
KrakVet.pl