Witam,
moja beaglica ma już 2 latka - i niestety chorą tarczycę:( Jest leczona, ale wiadomo, że jest to leczenie na całe życie. Od małego była taką kuleczką ale teraz to już jest dla mnie szczyt wszystkiego - wazy prawie 17 kg!!! Jestem przerazona - wokoło pełno obtłuszczonych beagli i wiem jak to paskudnie wygląda i jakim zagrożeniem jest dla psiaka. Niestety mimo starań nie udaje mi się zbic wagi - karmię ją drugi mc Hillsem Light dla psów dorosłych, zapisuję na agility (ale tam nagrodą za wykonanie komendy są snaki)...no i staram sie nadrabiac spacerami. Niestey głownie w weekend bo pracuje i psina jest skazana na siedzenie po 9 h dziennie w mieszkaniu.
No na parwdę nie wiem co moge jeszcze zrobić..nie chcę żeby doszła do 20 kg:/
Najgorsze że ona da się zabić , dosłownie, za jedzenie. Spożywanie przy niej posiłków to prawdziwy horror.
Może jest ktoś kto mi podpowie?
Nadwaga u beagla...:(
przeszlabym na jedzenie gotowane ,15 deko miesa /serca wolowe/ ,ryz i jarzyny ile chce jako wypelniacz _dawka dzienna,posypane siemieniem lnianym,lub lyzeczka dobrego oleju.gotowac mozna na 3 dni do lodowki.a jak zebra o jedzonko,podaj za kazdym razem plasterek cytryny,tylko musisz miec wczesniej przygotowany,po jakims czasie powinno zadzialac, no i oczywiscie jak jedzenie gotowane to jakies witaminki od weta. ryzu nie musisz psu zalowac , chodzi o to zeby czul sie zapchany, a nie glodny, jak sie przyzwyczaji to wtedy mozna dawke ryzu troche zmniejszyc,jarzyn tez nie zaluj ,byle nie wzdymajace.