Pies kuleje
: 28 czerwca 2007, 23:35
Moj pies (wyzel niemiecki krotkowłosy 3letni) pewnego wieczoru po spacerze kulał na dwie tylne nogi. Popiskiwał. Mial 40 stopni goraczki Po wizycie u weterynarza ( ktory cieszy sie opinia najlepszego w moim miescie) wet powiedzial ze prawdopodobnie jest to uszkodzenie stawu i kazal pojawic sie n poniedzialek ( dzien tej wizyty to sobota), niekarmic psa. Lord mial miec jakies badania, przeswietlenia itd. Jednak kiedy nadszedl poniedzialek okazało sie ze pies kuleje juz nie na tylne tylkona przednia lewa lape. Wogole na nia nie staje a jesli juz to piszczy. Weterynarz stwierdzil ze to juz zmienia postac rzeczy i szukal przyczyny. Mial kilka wersji. 1 to ze psa cos ugryzlo w tym kleszcz 2 ze moglo dojsc do zaziebienia gdy pies zgrzany wracal ze spaceru i kladl sie na kafelkach ( Lord nie jest psem pracujacym, byl wychowany w bloku "pod pierzyna". Jest bardzo delikatny. Jesli jest chlodno to juz po 20 minutowym przebywaniu na dworze potrafi miec katar) Lord dostal lek Rimadyl. Przez pierwsze dwa dni mial brac go w dawce uderzeniowej to jest 2 tabletki na raz. Pozniej po 1 rano i wieczorem. I tak 10 dni. Pozniej wizyta. Gdyby cos sie dzialo mialam natychmiast skontaktowac sie z wetem jesli nie to dopiero po odstawieniu leku zjawic sie w gabinecie wraz z psem. Do dzisiaj wszystko bylo w porzadku ( 4 dzien zazywania leku) wydawalo mi sie ze powoli mu przechodzi. Zaczal stawac na lewa lape. Ale raptem sie pogorszylo. Juz wogole nie staje na lape, jest zaniepokojony, trzesie sie i nie schodzi ze schodow. skontakotowalam sie z weterynarzem. Kazal podawac psu dawke uderzeniowa. Co o tym myslicie??