Strona 1 z 1

biegunka po zmianie karmy

: 10 sierpnia 2007, 10:39
autor: Gość
Witam.
Może powinnam napisac w dziale żywienie, ale tu częściej zaglada teraz dr Jarek.
Nasz piesek (prawie 4 miesiące) był do niedawna na karmie Hill's chicken puppy large breed. Ale ponieważ robił 7-8 ogromniastych kupek na dobę i puszczał potwornie śmierdzące bączki, a poza tym po wykonaniu profilu szczenięcego okazało się, że słabo przyswaja białko z tej karmy (niski poziom albumin), postanowiliśmy zmienić karmę.
Kupiłam Chicken Soup large breed i od kilku dni usiłuję przestawić psa na tą karmę. Niestety kupy, choć mniej liczne są coraz gorszej jakości (dziś juz zupełnie żadkie), problem bączków nie zmniejszył się ani trochę, o ile nie jest gorzej.
Poza tym pies wesoły, ruchliwy, pije dość dużo.
Rozumiem, że w tej sytuacji powinnam zmienić karmę, tylko nie wiem, czy po prostu na inną, czy na jakąś dla psów o wrażliwym przewodzie pokarmowym?
Co jeszcze powinnam podać, aby "uspokoić" jelita do czasu zakupu innej karmy? Jesteśmy na wakacjach i nie mam możliwości gotowania dla psa, więc nie wchodzi w rachubę jakaś "domowa dieta". Załatwienie nowej karmy może potrwać kilka dni. Mam jeszcze trochę Hillsa i mogę chwilowo do niego wrócić.
Bardzo proszę o poradę. Problemy z psiakiem, gdy jest się daleko od domu i swojej lecznicy sa ogromnie stresujące.

: 10 sierpnia 2007, 10:41
autor: gasparo
Przepraszam, zapomniałam się zalogować.
Post powyżej jest mój.

: 10 sierpnia 2007, 18:25
autor: Gość
Niestety psina straciła apetyt. A więc problem się nasila. Coś w tym brzuszku się dzieje. Cały czas przelewa się, pod delikatnym naciskiem słychać bulgotanie. Narazie pije. Następnego posiłku chyba wogóle mu nie dam, niech się przegłodzi. Zrobił czwarty bardzo luźny stolec, ale bez śluzu. Gazów bardzo dużo.
Bardzo proszę o sugestię jaką karmę mam zamówić. Hillsa starczy nam max. do poniedziałku. Mam nadzieję, że uda mi się ściągnąć karmę jakimś expresem, bo tu w zasięgu 100 km nie ma żadnego sklepu zoologicznego, a tym bardziej z karmami weterynaryjnymi.
Mam nadzieję, że po odstawieniu CHS biegunka ustąpi i nie trzeba będzie szukać weterynarza, bo do poniedziałku może być trudno.

pozdrawiam, gasparo.

: 10 sierpnia 2007, 18:54
autor: NOVA_62
WITAJ GASPARO, czy podajesz psiakowi SMEKTE?, jesli nie to warto, do kupienia w aptece 1 saszetka ok. 1,30 zl., oraz lakcit, lub inny lek oslonowo. Moze gdzies w poblizu jest wet. i mozna u niego kupic karme.POZDRAWIAM.

: 10 sierpnia 2007, 18:56
autor: NOVA_62
smecte, nie smekte. przepraszam.

: 10 sierpnia 2007, 22:00
autor: gasparo
rozpuściłam smectę, ale nie chce jej pić.
3 wsie dalej jest weterynarz, który obsługuje cały region. Ale to wiejski lekarz (taki od krów i świnek) i karm żadnych nie ma. Najbliższa duża lecznica jest chyba dopiero w Toruniu (a to 100 km stąd).
Narazie może ciut lepiej, z posiłku o 17 zjadł tylko pół, wieczornego mu nie dam. Po ostatnim stolcu rozdęty brzuszek jakby zmalał, przestało się w nim przelewać i bulgotać.
Usiłuję znaleźć jakiś sklep internetowy z karmami z Torunia, może szybciej by dotarła karma niż z Krakowa. Czy ktoś zna? Proszę o link na PW

: 10 sierpnia 2007, 22:53
autor: NOVA_62
GASPARO moja sunia tez by nie wypila smecty, podaje jej strzykawka, miedzy trzonami z boku pyska jest przerwa tam wkladam koniuszek strzykawki / bez igly oczywiscie/ unosze lekko lebek w gore i wpuszczam, jeszcze chwilke trzymam pyszczek , az polknie, mozna to zrobic rowniez za pomoca lyzki, rowniez boczkiem pyszczka wlewac. sklepu niestety nie znam.

: 11 sierpnia 2007, 20:45
autor: gasparo
Skończyło się jednak u weterynarza, bo biegunka nie chciała ustąpić i pojawiła się krew.
Obecnie ścisła dieta i Betamox.
Zapytanie o dobór karmy dla szczeniaka z nadwrażliwością pokarmową przeniosłam do "żywienia"

: 13 sierpnia 2007, 11:23
autor: patrilla
gasparo co do weta xxxxxxxx mieszka kawałek od Torunia na wiosce i jest świetny - dojeżdża do pacjentów polecam :)
trzymajcie sie :!:

: 13 sierpnia 2007, 13:29
autor: gasparo
Dzięki patrilla!
Weterynarz, którego tu znalazłam jest ok.
Bardzo sympatyczny, kazał dzwonić o każdej porze, gdyby coś było gorzej.
Narazie jest maleńka poprawa, tzn. brzuszek nie jest już wzdęty, zdecydowanie mniej sie w nim przelewa, choć jeszcze trochę bulgocze. Po 30 godzinnej głodówce dostał wczorajodrobinkę ryżu z kurczakiem, niestety przeczyściło go znowu, ale już bez krwi.
Dziś też jeszcze były 2 luźne kupki, ale nieduże. Dostaje ryż z kurczakiem po odrobinie co 3 godziny. Wyposzczony jest okropnie, ciągle szuka, co by sie nadało do zjedzenia i musimy go bardzo pilnować, bo łapie się wszystkiego, łącznie z sianem.
Myślę, że za kilka dni wróci wszystko do normy. Po takim zapaleniu jelit, jelita potrzebują trochę czasu, żeby się zregenerować.
Co do karmy, to nadal nie wiem, co kupić. Narazie dieta, ale za kilka dni?
Nasza wet. zaproponowała RC labrador retriever junior vet size nutrition, bo ma składniki wspomagające i osłaniające jelita, ale jest tylko w dużych 12 kg workach i trochę się boję, że zainwestuję kolejne 200 zł w karmę, którą może po 3 dniach trzeba będzie odstawić. Wolałabym mały worek na próbę, ale skąd go wziąć?

: 13 sierpnia 2007, 15:58
autor: NOVA_62
KUP 0,5 na wage, tak w sklepach tez sprzedaja, jesli masz problem sprawdze czy maja w moim sklepie i Ci wysle.

: 13 sierpnia 2007, 20:30
autor: patrilla
jakie miasto masz najbliżej?? jeśli jest w Toruniu mogę Ci kupić - ale wymaga to zaufania obu stron :) chcesz mogę zapytać w toruńskiej lecznicy ... czy mają i po ile u nas jest rc na kg ...

: 13 sierpnia 2007, 21:51
autor: Gość
Dzięki dziewczyny!
Już podjęliśmy decyzję co do karmy i mamy zamówioną.
RC Sensitive control. Nadaje się również dla szczeniąt i nie powinno być sensacji po tej karmie.
Zamówiłam worek 6 kg, powinno starczyć na 2 tygodnie, a więc do naszego powrotu do domu. A po powrocie podejmiemy już decyzję, co do docelowej karmy. Jelita powinny sie do tego czasu juz ładnie wygoić.
A ogólnie jest lepiej. Popołudniu juz nie było żadnej kupy, więc ryż z kurczakiem dostaje w coraz wiekszych porcyjkach (bo trudno to jeszcze porcjami nazwać).
A jak się rzuca na jedzenie!!!! Będziemy znów musieli się uczyć kultury jedzenia!
Jeszcze raz Wam dziękuję za chęć pomocy!

PS. Jesteśmy w Ośrodku Rehabilitacyjnym dla dzieci w Małym Gacnie (20 km od Tucholi). Przesyłam Wam więc pozdrowionka z Borów :D :!: :D
gasparo

: 13 sierpnia 2007, 23:36
autor: NOVA_62
Ciesze sie ,ze jest poprawa,zycze wakacji bez sensacji, kurujcie sie i wracajcie calo i zdrowo do krakowa, pozdrowienia dla rodzinki i glaski dla futrzaczka :D

: 14 sierpnia 2007, 07:59
autor: patrilla
super że jest lepiej trzymam kciuki :D