Strona 1 z 1

Martwica brzeżna ucha

: 18 października 2005, 23:48
autor: Gość
Mojej suni (15 miesięcy, uszy nie ciete) zrobił się strupek na brzegu ucha. Weterynarz stwierdził, że jest to martwica brzeżna ucha i problem może się powtarzać. Podobno krew nie dociera do końca ucha. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tą chorobą. Czy ktoś ma za sobą skuteczne wyleczenie (bez nawrotów) z tej choroby?

: 19 października 2005, 00:04
autor: Jarek
jesli to jest ta choroba musisz poprawić krążenie w tych małowinach czyli masować je nie narażać na przemrożenia i zastosować maści na poprawe ukrwinia tych miejsc np. rozgrzewające. Ale ogólnie to schorzenie jest uciążliwe w leczeniu.

Martwica brzeżna ucha

: 19 października 2005, 07:22
autor: Gość
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.
Maści rozgrzewających jest dużo na rynku; jaką substancję czynną powinna taka maść zawierać? Może nie wszystkie się dla psa nadają? Czy stosować ją w dowolnej porze, czy po powrocie do domu, czy przed wyjściem z domu?

Jeszcze mam pytanie; czy jakieś czynniki środowiskowe mają wpływ na wystąpienie tego schorzenia? Choroba wystąpiła u jeszcze jednego psa z tego miotu (w miocie było 11- wszystkie żyją). Ten pies jest wychowywany z innym psem tej samej rasy, pochodzącym z innej hodowli. Oba psy miały to samo chociaż nie są spokrewnione.
Czy zdarzające się przypadki krwawienia końcówki ogona to również niedokrwienie peryferyjne? Brat mojej suki już ma obcięte uszy i ogon, nie chciałabym żeby do tego doszło.

Przeniosłabym się do Was z psem ale do Krakowa daleko.