Pies bez konkretnej diagnozy
: 11 maja 2021, 09:30
Witam
Jesteśmy pod stała opieką weterynarzy jednak cały czas bez konkretnej diagnozy, może tutaj ktoś będzie umiał cokolwiek doradzić...mamy pieska 3 lata od samego poczatku problem z układem pokarmowym. W styczniu bulgoty w brzuchu i kał z krwià. Udało się go ustabilizować lekami i przeszliśmy na karme z hydrolizowanym białkiem farmina ulyrahypo. 3 miesiące spokoju. Próbowałam wprowadzić gotwanego barfa jednak jednorazowe bulgoty powrocily oraz pogorszyla sie kupa wiec zostalismy na samej karmie farmina. Pies ma zdiagnozowany refluks( caly czas pomlaskuje jakby go mdlilo) Przyjmuje rano helicid 10mg.Co do jelit nie zdiagnozowano konkretnej przyczyny (bylo pod koniec zeszlego roku wykonane usg i gastrokospia - potwierdzenie refluksu, badania kalu pod wzgledem pasozytow nic nie wykazaly) od paru dni piesek znowu kiepsko je, wyglada jakby chcial ale nie mógł. Stoi nad miska, warczy wkoncu sie przełamuje i je ale nie tak chetnie jak normalnie. Dużo mlaszcze doszły też drgawki na całym ciele - one mnie bardzo martwia. Na początku byly sporadyczne teraz już codziennie. Z morfologi lekko podwyZszone WBC (13,6 G/l) juz drugi raz w styczniu rowniez bylo podwyzszone. Do tego obnizony kwas foliowy (2,91) - od stycznia maleje wartosc caly czas.B12 po suplementacji w normie. Kwas foliowy zaczelismy suplementowac. Czy ktoś mógłby pomoc i podzielic sie spostrzeżeniami
Jesteśmy pod stała opieką weterynarzy jednak cały czas bez konkretnej diagnozy, może tutaj ktoś będzie umiał cokolwiek doradzić...mamy pieska 3 lata od samego poczatku problem z układem pokarmowym. W styczniu bulgoty w brzuchu i kał z krwià. Udało się go ustabilizować lekami i przeszliśmy na karme z hydrolizowanym białkiem farmina ulyrahypo. 3 miesiące spokoju. Próbowałam wprowadzić gotwanego barfa jednak jednorazowe bulgoty powrocily oraz pogorszyla sie kupa wiec zostalismy na samej karmie farmina. Pies ma zdiagnozowany refluks( caly czas pomlaskuje jakby go mdlilo) Przyjmuje rano helicid 10mg.Co do jelit nie zdiagnozowano konkretnej przyczyny (bylo pod koniec zeszlego roku wykonane usg i gastrokospia - potwierdzenie refluksu, badania kalu pod wzgledem pasozytow nic nie wykazaly) od paru dni piesek znowu kiepsko je, wyglada jakby chcial ale nie mógł. Stoi nad miska, warczy wkoncu sie przełamuje i je ale nie tak chetnie jak normalnie. Dużo mlaszcze doszły też drgawki na całym ciele - one mnie bardzo martwia. Na początku byly sporadyczne teraz już codziennie. Z morfologi lekko podwyZszone WBC (13,6 G/l) juz drugi raz w styczniu rowniez bylo podwyzszone. Do tego obnizony kwas foliowy (2,91) - od stycznia maleje wartosc caly czas.B12 po suplementacji w normie. Kwas foliowy zaczelismy suplementowac. Czy ktoś mógłby pomoc i podzielic sie spostrzeżeniami