Bardzo zły stan serca
: 17 stycznia 2022, 21:56
Dobry wieczór,
bardzo proszę o poradę, weterynarz stwierdził znaczną przebudowę mięśnia sercowego u mojego pieska. Pies rasy pekińczyk, ma 12 lat, waga 7,7. Wczoraj miał ataki - pisk po czym wygięcie szyi w górę 4 x w ciągu nocy, między atakami drganie glowy, tracenie równowagi. Od kilku miesięcy leczony z powodu niedoczynnosci tarczycy. Stosowane leki od kilku miesięcy: Euthyroxu 75 ug - 1 x dziennie. Diagnoza dzisiejsza: powiększenie prawej komory, niedomykalność zastawki trójdzielnej, światło lewej komory 3-4 x mniejsze niż norma, częstoskurcz nadkomorowy, zespół psów brachycefalicznych, bolesność szyi/ podejrzenie zapalenia opon mózgowych i mózgu, dyskopatii i epilepsji. BMP 175 szmer sercowy 5/6, szmery oddechowe zaostrzone, uderzenia koniuszkowe, prawo i lewostronne przymostkowe, tętno tętnicze - słabo wyczuwalne
Wykonano echo serca, morfologię krwi, biochemię krwi, vcheck t4. Zastosowano leki Cardisure, Zodon, Prednicortone, Cortico veyxin, Biovetalgin i Cerenia.
Pół roku temu pies przeszedł zabieg czyszczenia zębów - był usypiany.
Z badań morfologii podwyższone Grans i %Grans oraz MPV. Lekko obniżony MCHC. Badania biochemiczne: wysoki mocznik, obniżona Albumina, niski Potas i bardzo niskie GLOB. Wynik VL T4 4,61 ug/dl przy czym obok jest napisane >4 ug/dl - wysoki.
Weterynarz powiedział, że piesek może dostać ataku i umrzeć w każdej chwili. Proszę bardzo o pomoc, czy stosowanie zaleconych leków: Cardisure, Zodon, Prednicortone pomoże uratować pieska? Czy mogę coś jeszcze zrobić? Jak to możliwe, że tak nagle stan pieska jest taki tragiczny? Trzy tygodnie temu na wizycie u weterynarza nie było nawet żadnych badań zleconych, chociaż moja mama już wtedy mówiła weterynarzowi ze piesek chyba ma lekkie problemy z równowagą... Za dwa tygodnie mamy kontrolę, ale czy mój piesek przeżyje? Jestem załamana kocham mojego psa, proszę o poradę.
bardzo proszę o poradę, weterynarz stwierdził znaczną przebudowę mięśnia sercowego u mojego pieska. Pies rasy pekińczyk, ma 12 lat, waga 7,7. Wczoraj miał ataki - pisk po czym wygięcie szyi w górę 4 x w ciągu nocy, między atakami drganie glowy, tracenie równowagi. Od kilku miesięcy leczony z powodu niedoczynnosci tarczycy. Stosowane leki od kilku miesięcy: Euthyroxu 75 ug - 1 x dziennie. Diagnoza dzisiejsza: powiększenie prawej komory, niedomykalność zastawki trójdzielnej, światło lewej komory 3-4 x mniejsze niż norma, częstoskurcz nadkomorowy, zespół psów brachycefalicznych, bolesność szyi/ podejrzenie zapalenia opon mózgowych i mózgu, dyskopatii i epilepsji. BMP 175 szmer sercowy 5/6, szmery oddechowe zaostrzone, uderzenia koniuszkowe, prawo i lewostronne przymostkowe, tętno tętnicze - słabo wyczuwalne
Wykonano echo serca, morfologię krwi, biochemię krwi, vcheck t4. Zastosowano leki Cardisure, Zodon, Prednicortone, Cortico veyxin, Biovetalgin i Cerenia.
Pół roku temu pies przeszedł zabieg czyszczenia zębów - był usypiany.
Z badań morfologii podwyższone Grans i %Grans oraz MPV. Lekko obniżony MCHC. Badania biochemiczne: wysoki mocznik, obniżona Albumina, niski Potas i bardzo niskie GLOB. Wynik VL T4 4,61 ug/dl przy czym obok jest napisane >4 ug/dl - wysoki.
Weterynarz powiedział, że piesek może dostać ataku i umrzeć w każdej chwili. Proszę bardzo o pomoc, czy stosowanie zaleconych leków: Cardisure, Zodon, Prednicortone pomoże uratować pieska? Czy mogę coś jeszcze zrobić? Jak to możliwe, że tak nagle stan pieska jest taki tragiczny? Trzy tygodnie temu na wizycie u weterynarza nie było nawet żadnych badań zleconych, chociaż moja mama już wtedy mówiła weterynarzowi ze piesek chyba ma lekkie problemy z równowagą... Za dwa tygodnie mamy kontrolę, ale czy mój piesek przeżyje? Jestem załamana kocham mojego psa, proszę o poradę.