Alergik i jego niekończące się cierpienie
: 13 września 2023, 16:42
Hej,
Mój psiak (3 letni spaniel) boryka się od szczeniaka z alergią. O ile z tą pokarmową dajemy na spokojnie radę o tyle z tą na roztocza i kurz już nie. Psiak przyjmuje codziennie Apoquel, który w miarę się nam sprawdza, ale bez tabletek bylby wygryziony i łysy... Jak ma jakiś gorszy dzień, to dostaje hydrocortizon, który działa znakomicie, ale jak powszechnie wiadomo jest silny i źle oddziałowuje na organy.
Funkcjonujemy w miarę normalnie. Pies ma energię, chceć do zabawy i spacerów.
Od mniej więcej wczesnego lata zaczął sobie wygryzać ogon (bardzo często i mocno) w tej chwili powierzchnia tego ogonka jest jak skorupa.
Byliśmy u jednego weterynarza, który zaproponował maść łagodzącą (Renobion) oraz wycisnął przy okazji pełne gruczoły. Byłam prawie pewna, że one były przyczyną tego swędzenia czy jakiegoś dyskomfortu u psa, bo przecież wcześniej takich rzeczy nie robił. Niestety, poprawy nie ma żadnej. Lekarz zrzucił to na uczulenie i pocieszył, że w jego wieku powinno się teraz ta alergia trochę wyciszyć.
W tej chwili wygląda to paskudnie i za dwa dni mam wizytę u zupełnie innego weterynarza.
A tymczasem chciałam zasięgnąć kilku porad.
W linku wrzucam zdjęcie z dzisiaj jak ten ogonek wygląda.
https://www.easypaste.org/file/7XzuQNni ... pg?lang=pl
Mój psiak (3 letni spaniel) boryka się od szczeniaka z alergią. O ile z tą pokarmową dajemy na spokojnie radę o tyle z tą na roztocza i kurz już nie. Psiak przyjmuje codziennie Apoquel, który w miarę się nam sprawdza, ale bez tabletek bylby wygryziony i łysy... Jak ma jakiś gorszy dzień, to dostaje hydrocortizon, który działa znakomicie, ale jak powszechnie wiadomo jest silny i źle oddziałowuje na organy.
Funkcjonujemy w miarę normalnie. Pies ma energię, chceć do zabawy i spacerów.
Od mniej więcej wczesnego lata zaczął sobie wygryzać ogon (bardzo często i mocno) w tej chwili powierzchnia tego ogonka jest jak skorupa.
Byliśmy u jednego weterynarza, który zaproponował maść łagodzącą (Renobion) oraz wycisnął przy okazji pełne gruczoły. Byłam prawie pewna, że one były przyczyną tego swędzenia czy jakiegoś dyskomfortu u psa, bo przecież wcześniej takich rzeczy nie robił. Niestety, poprawy nie ma żadnej. Lekarz zrzucił to na uczulenie i pocieszył, że w jego wieku powinno się teraz ta alergia trochę wyciszyć.
W tej chwili wygląda to paskudnie i za dwa dni mam wizytę u zupełnie innego weterynarza.
A tymczasem chciałam zasięgnąć kilku porad.
W linku wrzucam zdjęcie z dzisiaj jak ten ogonek wygląda.
https://www.easypaste.org/file/7XzuQNni ... pg?lang=pl