Młody wyżeł z guzem
: 19 grudnia 2023, 12:12
Dzień dobry. Od pół roku leczę psu dziwnego guza. Przez 4 miesiące pies brał antybiotyki, leki przeciwzapalne, zastrzyki, które nic nie pomagały. Guz był wycinany dwa razy z dużym zapasem, ale wciąż odrasta. Rana pooperacyjna była pięknie zagojona a guz mimo to po jakimś czasie znów się pojawił w tym samym miejscu. Rośnie szybko, pod koniec zaczyna ropieć czy wrzodzieć w środku. Obecnie jest wielkości niedużego jabłka, rósł jakieś niecałe 3 tygodnie, nie jest bolesny ale dzisiaj pojawił się wysięk ropny. Weterynarz nie brał wycinku do badania histopatologicznego bo wg niego to za młody pies na raka (3,5 roku) i podejrzewał że gdzieś w drogach pokarmowych może być wbity patyk lub kawałek kości który daje taką reakcję (guz jest na szyi, lekko z boku). Czy mogę mieć rację, że to j3dnak nowotwór? Pies je chętnie, jest normalnie aktywny, nie sprawia wrażenia chorego. Jedynie szybciej się męczy i wymaga kurteczki bo mu zimno gdy przychodzi mróz, trzęsie się wtedy. Latem bywało że słabł na upale i dyszał strasznie po tym jak pobiegał. Zdarzyło się że słaniał się na łapach ale nie znaleziono przyczyny. Pies sporo przeszedł za młodu, był chowany w pseudohodowli więc uznano że jest po prostu słabszy.