leczenie pooperacyjne zwo
: 09 lutego 2024, 07:09
Dzień dobry,
W dniu wczorajszym moja lekko ponad roczna suczka miała wykonywaną operację z racji potwierdzenia diagnozy zwo - zespolenia wrotno obocznego.
Zwróciliśmy się do polecanego przez wszystkich w Polsce Profesora Marka Galantego. Wykonany przez nas tomograf wskazywał jedno patologiczne unaczynienie o grubości 4,6 mm, niestety w trakcie operacji okazało się, że jest to drobne mnogie unaczynienie. Operacja była trudna, długa i skomplikowana. W trakcie operacji makroskopowo (poprzez przewiązki) zostały zamknięte widoczne połączenia, zaszła konieczność usunięcia śledziony oraz wykonania biopsji wątroby. Zdaję sobie sprawę że to bardzo dużo jak na mały psi organizm (5kg) i że wyniki histopatologiczne będą decydujące. Proszę jednak o poradę, czy jest szansa że uda się jednak wygrać tę nierówną walkę? Ktoś zna podobny przypadek? Z tego co czytam na Internecie, takie mnogie połączenia są zazwyczaj wadą nabytą, zależną od np marskości wątroby, niedorozwoju żył. Jest jakaś szansa na wyleczenie wątroby? Co robić? Pomocy
W dniu wczorajszym moja lekko ponad roczna suczka miała wykonywaną operację z racji potwierdzenia diagnozy zwo - zespolenia wrotno obocznego.
Zwróciliśmy się do polecanego przez wszystkich w Polsce Profesora Marka Galantego. Wykonany przez nas tomograf wskazywał jedno patologiczne unaczynienie o grubości 4,6 mm, niestety w trakcie operacji okazało się, że jest to drobne mnogie unaczynienie. Operacja była trudna, długa i skomplikowana. W trakcie operacji makroskopowo (poprzez przewiązki) zostały zamknięte widoczne połączenia, zaszła konieczność usunięcia śledziony oraz wykonania biopsji wątroby. Zdaję sobie sprawę że to bardzo dużo jak na mały psi organizm (5kg) i że wyniki histopatologiczne będą decydujące. Proszę jednak o poradę, czy jest szansa że uda się jednak wygrać tę nierówną walkę? Ktoś zna podobny przypadek? Z tego co czytam na Internecie, takie mnogie połączenia są zazwyczaj wadą nabytą, zależną od np marskości wątroby, niedorozwoju żył. Jest jakaś szansa na wyleczenie wątroby? Co robić? Pomocy