Senior i problemy z gruczołami
: 28 lutego 2024, 19:44
Hej
Mam suczkę lat 14 nazywa się Daisy. Do tej pory nie miała problemów zdrowotnych nie licząc problemów z uzębieniem tam czyszczenie kamienia i paradontoza. Od grudnia zaczęły się jednak problemy z gruczołami. Nigdy ich nie czyściłam ani sama ani u weterynarza zawsze sama to robiła. W grudniu jednak pojawiły się problemy weterynarz pod narkozą oczyścił gruczoły w jednym była krew w drugim był czop. dostała antybiotyk na 10 dni i tabletki przeciwbólowe. Kłopoty zaczęły się od lizania tyłka dlatego zainteresowałam się tym co się z nią dzieje. Po antybiotyku z tydzień było okej potwm lizanie wróciło ale nie tak szaleńcze. Nie saneczkowala więc odpuściłam temat.
Dwa tygodnie temu pojawiło się czestsze lizanie więc sama oczyściłam gruczoły wydzielina była gęsta, dwa dni było okej potem na nowo zainteresowanie tyłkiem więc wyczyściłam jeszcze raz wydzielina była rzadka ale lekko z krwią. Że robiłam to pierwszy raz wystraszyłam się poszłam do weta. Wet stwierdził że gruczoły są oczyszczone normalnej wielkości infekcji nie ma. Jest podrażniony odbyt z zewnątrz więc przepisał spray na atopowe zapalenie skóry u psa i psikac 2 razy dziennie przez 6 tygodni.
Psiakowi zabarwiła się sierść w okół tyłka lekko na rudawo. Tyłek wygląda na podrażniony. ( U weta byliśmy tydzień temu). Gruczoły sprawdzałam i są puste. Kupy są konsystencji kalczuku albo troszkę rzadsze. Czasem psiak ma bąki i wtedy jak spojrzę na tyłek to jest on brudny sam odbyt w wydzielinie która śmierdzi podobnie do kupki.
Mieszkam w Szwecji a tu weterynarze są bardzo bardzo drodzy i nie wiem co robić. Czy znów się tam udać czy po prostu dac się zagoić temu tylkowi.... Może jakieś dobre rady ? Zwiekszylam ilość błonnika w diecie, zastosowałam też kurację na pasożyty, staram się podawać psu co drugi dzień synbiotyk dla psów.
Proszę o pomoc bo mam wrażenie że zaraz oszaleje.
Mam suczkę lat 14 nazywa się Daisy. Do tej pory nie miała problemów zdrowotnych nie licząc problemów z uzębieniem tam czyszczenie kamienia i paradontoza. Od grudnia zaczęły się jednak problemy z gruczołami. Nigdy ich nie czyściłam ani sama ani u weterynarza zawsze sama to robiła. W grudniu jednak pojawiły się problemy weterynarz pod narkozą oczyścił gruczoły w jednym była krew w drugim był czop. dostała antybiotyk na 10 dni i tabletki przeciwbólowe. Kłopoty zaczęły się od lizania tyłka dlatego zainteresowałam się tym co się z nią dzieje. Po antybiotyku z tydzień było okej potwm lizanie wróciło ale nie tak szaleńcze. Nie saneczkowala więc odpuściłam temat.
Dwa tygodnie temu pojawiło się czestsze lizanie więc sama oczyściłam gruczoły wydzielina była gęsta, dwa dni było okej potem na nowo zainteresowanie tyłkiem więc wyczyściłam jeszcze raz wydzielina była rzadka ale lekko z krwią. Że robiłam to pierwszy raz wystraszyłam się poszłam do weta. Wet stwierdził że gruczoły są oczyszczone normalnej wielkości infekcji nie ma. Jest podrażniony odbyt z zewnątrz więc przepisał spray na atopowe zapalenie skóry u psa i psikac 2 razy dziennie przez 6 tygodni.
Psiakowi zabarwiła się sierść w okół tyłka lekko na rudawo. Tyłek wygląda na podrażniony. ( U weta byliśmy tydzień temu). Gruczoły sprawdzałam i są puste. Kupy są konsystencji kalczuku albo troszkę rzadsze. Czasem psiak ma bąki i wtedy jak spojrzę na tyłek to jest on brudny sam odbyt w wydzielinie która śmierdzi podobnie do kupki.
Mieszkam w Szwecji a tu weterynarze są bardzo bardzo drodzy i nie wiem co robić. Czy znów się tam udać czy po prostu dac się zagoić temu tylkowi.... Może jakieś dobre rady ? Zwiekszylam ilość błonnika w diecie, zastosowałam też kurację na pasożyty, staram się podawać psu co drugi dzień synbiotyk dla psów.
Proszę o pomoc bo mam wrażenie że zaraz oszaleje.