Wymioty na czczo
: 02 kwietnia 2024, 08:51
Witam,
potrzebuję pomocy w sprawie mojej 5-letniej suczki rasy Papillon. Od tygodnia niemal codziennie wymiotuje rano na czczo jeszcze przed pierwszym posiłkiem. Na śniadanie nie chce jeść a jeśli zachęcona przez domowników zje - w przeciągu ok godziny wymiotuje niestrawioną treścią pokarmową.
Od min pół roku karmiona tylko suchą karmą Purizon single meat horse.
Jest świeżo po badaniach krwi w Vetlabie. W wynikach od wartości referencyjnych odbiega GGT 8,1. Poza tym chlorki 114,4 i bilirubina całkowita 3,75.
Zaniepokojona wymiotami, które wcześniej nie występowały umówiłam się z nią na USG. Jednak na wizycie weterynarz nie mógł znaleźć woreczka żółciowego, o żołądku powiedział jedynie tyle że jest pusty (miała być na czczo). Podsumował badanie twierdzeniem że nie doszukiwałby się niczego na siłę. Nie chcę podważać niczyich opinii ani wyjść na przewrażliwioną, ale naprawdę widzę różnicę w zachowaniu mojego psa, który dotąd żywotny teraz chodzi powoli z podkulonym ogonem, dużo śpi...
Bardzo proszę o komentarz, podpowiedź co mogę dla niej zrobić, co można podejrzewać. Przede wszystkim skąd te wymioty i jak im zaradzić?
Pozdrawiam
potrzebuję pomocy w sprawie mojej 5-letniej suczki rasy Papillon. Od tygodnia niemal codziennie wymiotuje rano na czczo jeszcze przed pierwszym posiłkiem. Na śniadanie nie chce jeść a jeśli zachęcona przez domowników zje - w przeciągu ok godziny wymiotuje niestrawioną treścią pokarmową.
Od min pół roku karmiona tylko suchą karmą Purizon single meat horse.
Jest świeżo po badaniach krwi w Vetlabie. W wynikach od wartości referencyjnych odbiega GGT 8,1. Poza tym chlorki 114,4 i bilirubina całkowita 3,75.
Zaniepokojona wymiotami, które wcześniej nie występowały umówiłam się z nią na USG. Jednak na wizycie weterynarz nie mógł znaleźć woreczka żółciowego, o żołądku powiedział jedynie tyle że jest pusty (miała być na czczo). Podsumował badanie twierdzeniem że nie doszukiwałby się niczego na siłę. Nie chcę podważać niczyich opinii ani wyjść na przewrażliwioną, ale naprawdę widzę różnicę w zachowaniu mojego psa, który dotąd żywotny teraz chodzi powoli z podkulonym ogonem, dużo śpi...
Bardzo proszę o komentarz, podpowiedź co mogę dla niej zrobić, co można podejrzewać. Przede wszystkim skąd te wymioty i jak im zaradzić?
Pozdrawiam