Witajcie,
chciałabym skonsultować z Wami wyniki morfologii mojego Golden retrievera.
Nasz weterynarz wskazał na podstawie tych wyników na anemię i wymóg natychmiastowego leczenia - czy wyniki są aż tak alarmujące?
Dodam, że pies od 2 miesięcy ma infekcje grzybiczą (hotspoty, bardzo często się u niego zdarzają i zgodnie z zaleceniami weterynarza jest na restrykcyjnej diecie na insektach).
Ogólnie piesek ma się bardzo dobrze, może trochę więcej śpi i jest osłabiony od infekcji, na pewno jest zmęczony ciągłymi wizytami u weterynarza i przyjmowaniem antybiotyków..
Aby wyleczyć anemię weterynarz już wykonał u niego 2x badanie krwi i 1x badanie kału i dalej nie znalazł przyczyny, teraz nalega na zrobienie usg jamy brzusznej a w ostateczności biopsję szpiku kostnego, a ja się zastanawiam czy przypadkiem to nie jest naciąganie i nie wystarczy zwykła zmiana diety dla psa na bardziej mięsną, bogatą w żelazo i białko i dawanie mu więcej jedzenia?
Czy te wyniki są aż tak złe?
Erytrocyty 4.79 T/l norma 5.50-8.00
Hemoglobina 6.60 mmol/l norma 7.45-11.17
Hematokryt 0.30 l/l norma 0.37 - 0.55
Retikulocyty 0.4% norma 0.0-1.0
Żelazo 27.3 umol/l norma 16.8-29.8
reszta w normie
