Chora sunia ok.6-7 tyg. ze schroniska
: 08 grudnia 2007, 08:45
WItam,
Pilnie proszę o odpowiedź: wczoraj znajoma ( nie ma komputera) spotkała człowieka który miał pod pachą malutką sunię którą dostał ze schroniska. Chciał się pochwalić nią i postawił na nogi i okazało się, że ledwo stoi. koleżanka pobiegła z mężczyzną i psem do najbliższego weterynarza. Lekarz stwierdził ogromne odwodnienia, wycieńczenie i parwowirozę. Człowiek, który wziął pieska jest bez mieszkania, bez pracy i zasiłku- żyję ze zbierania makulatury i złomu. Spi różnie! Nie ma żadnych pienięzy. Znajoma za wczorajsze leki zapłaciła ale lekarz kazał być z sunią codziennie i oczywiście odpowiednie warunki w domu.Ma być wkąpana cyt. w gorącej wodzie codziennie, potem odpowiednia wysuszona i trzymana w cieple, dobre jedzenie no i te wizyty. Stwierdził że stan pieska jest ciężki. Znajoma nie wie co robić. Schronisko podobno uśpi w takim staniue pieska, ona go nie weżmie, wszyscy mamy min po 1 psie. Czy lekarz powinien uśpić takiego chorego pieska? Czy ma szansę w tym wieku "wyjść" z parwowirozy i w takim stanie ogólnie bardzo złym?
Czy ten człowiek, mając piesia na dworze nie spowoduję większego cierpienia suni bo napewno do weterynarza nie pójdzie???????????
PILNE!!!!!!!!!!!!! Z góry bardzo dziękuję !
Pilnie proszę o odpowiedź: wczoraj znajoma ( nie ma komputera) spotkała człowieka który miał pod pachą malutką sunię którą dostał ze schroniska. Chciał się pochwalić nią i postawił na nogi i okazało się, że ledwo stoi. koleżanka pobiegła z mężczyzną i psem do najbliższego weterynarza. Lekarz stwierdził ogromne odwodnienia, wycieńczenie i parwowirozę. Człowiek, który wziął pieska jest bez mieszkania, bez pracy i zasiłku- żyję ze zbierania makulatury i złomu. Spi różnie! Nie ma żadnych pienięzy. Znajoma za wczorajsze leki zapłaciła ale lekarz kazał być z sunią codziennie i oczywiście odpowiednie warunki w domu.Ma być wkąpana cyt. w gorącej wodzie codziennie, potem odpowiednia wysuszona i trzymana w cieple, dobre jedzenie no i te wizyty. Stwierdził że stan pieska jest ciężki. Znajoma nie wie co robić. Schronisko podobno uśpi w takim staniue pieska, ona go nie weżmie, wszyscy mamy min po 1 psie. Czy lekarz powinien uśpić takiego chorego pieska? Czy ma szansę w tym wieku "wyjść" z parwowirozy i w takim stanie ogólnie bardzo złym?
Czy ten człowiek, mając piesia na dworze nie spowoduję większego cierpienia suni bo napewno do weterynarza nie pójdzie???????????
PILNE!!!!!!!!!!!!! Z góry bardzo dziękuję !