Biegunka, proszę o radę...
: 25 stycznia 2008, 13:14
Witam,
A więc od początku. Max (rottweiler) ma 4 lata, wzielismy go 1,5 roku temu. U poprzednich właścicieli jadł jakieś badziewia z hipermarketu Według wpisów w książeczce zdrowia nigdy nie chorował. U nas początkowo jadł eukanubę, wszystko było dobrze, jadł dużo przysmaków (uszy, kości itp) i nie było żadnych problemów. Od jakiegoś czasu zdażało mu się mieć biegunkę lub zaparcia. Zmieniłam więc karmę na royala sensible (na wrażliwy przewód pokarmowy). Dodam że każdą suchą je z mięsem bo samej nie ruszy (serca z kurcząt, łapki kurze najczęsciej). Po tym royalu dopiero się zaczęło. Zaczął mieć biegunkę i zaparcia cały czas, zdażało mu się wymiotować. Pojechaliśmy do polecanego przez wielu weta (Benkowski & Hajdo, Gdynia). Zrobiliśmyi badania krwi, morfologie i biochemie. Wyniki miał bardzo dobre...Przepisali mu więc metronidazol 2x dziennie, debridad 3x dziennie i ranigast 2x dziennie po pol tabletki, do tego dawać tylko i wyłącznie royala intestinal, ew. ryż z kurczakiem i marchewką. Po tej kuracji dopiero po 3 dniach się załatwił. Kupa nie była idealna ale nie było biegunki, następnego dnia znów to samo. Przepraszam za wyrażenie, ale dosłownie "jak z kranu" na każdym spacerze Może macie jakieś rady co to może być, bo szczerze mówiąc tamci weci jakoś zbyt nie mają pojęcia co może mu dolegać. Nie wiem czy iść do kogoś innego, może kogoś polecacie w Gdańsku? I jakie badania jeszcze powinnam wykonać?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc...
A więc od początku. Max (rottweiler) ma 4 lata, wzielismy go 1,5 roku temu. U poprzednich właścicieli jadł jakieś badziewia z hipermarketu Według wpisów w książeczce zdrowia nigdy nie chorował. U nas początkowo jadł eukanubę, wszystko było dobrze, jadł dużo przysmaków (uszy, kości itp) i nie było żadnych problemów. Od jakiegoś czasu zdażało mu się mieć biegunkę lub zaparcia. Zmieniłam więc karmę na royala sensible (na wrażliwy przewód pokarmowy). Dodam że każdą suchą je z mięsem bo samej nie ruszy (serca z kurcząt, łapki kurze najczęsciej). Po tym royalu dopiero się zaczęło. Zaczął mieć biegunkę i zaparcia cały czas, zdażało mu się wymiotować. Pojechaliśmy do polecanego przez wielu weta (Benkowski & Hajdo, Gdynia). Zrobiliśmyi badania krwi, morfologie i biochemie. Wyniki miał bardzo dobre...Przepisali mu więc metronidazol 2x dziennie, debridad 3x dziennie i ranigast 2x dziennie po pol tabletki, do tego dawać tylko i wyłącznie royala intestinal, ew. ryż z kurczakiem i marchewką. Po tej kuracji dopiero po 3 dniach się załatwił. Kupa nie była idealna ale nie było biegunki, następnego dnia znów to samo. Przepraszam za wyrażenie, ale dosłownie "jak z kranu" na każdym spacerze Może macie jakieś rady co to może być, bo szczerze mówiąc tamci weci jakoś zbyt nie mają pojęcia co może mu dolegać. Nie wiem czy iść do kogoś innego, może kogoś polecacie w Gdańsku? I jakie badania jeszcze powinnam wykonać?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc...