Strona 1 z 1

PoDroŻe peŁnE oBaW cZyLi PsiA ChOrObA LokOmocYjNa66

: 03 lutego 2008, 18:00
autor: aniullka
Witam wszystkich :D
Mam półtora letniego yorka o imieniu Maja która strasznie lubi jeździć

samochodem 8) wszystko by było dobrze tylko ,że w czasie podroży(zawsze)wymiotuje...czy wasze pieski też mają taką przypadłość i czy wiecie

może co pomogło by ma tą dość kłopotliwą przypadłość :?: jak tak to proszę napisać :idea: :arrow: z góry dziękuje


i jeszcze jedno czy na forum można wsadzać zdjęcia??

: 04 lutego 2008, 10:21
autor: Valar
Jeżeli chodzi o wymiotowanie w samochodzie to niestety ma ten sam problem, mój 7 miesięczny BOS też tak reaguje na jazdę samochodem.
W moim przypadku to duży problem ponieważ pies musi codziennie jeździć autem w obie strony.

Ja nie znalazłam skutecznej metody na tę przepadłość. Słyszałam natomiast dwie opinie dlaczego pies wymiotuje w samochodzie. Po pierwsze iż jest jednostką słabą psychicznie, po drugie - cierpi na chorobę lokomocyjną.

Ja chronię się przed niepożądanymi skutkami w aucie (wymiociny) wyściełaniem bagażnika w celu zapobieżeniu ubrudzenia tapicerki. Poza tym nie karmię psa rano tylko po powrocie do domu, oczywiście dostaje ostatnią porcje dosć późno w nocy :(.
Słyszałam również, że pies, który przejawia takie skłonności powinien być jaknajwięcej wożony przez pierwszy roku życia, i powinien wyrosnąć z tego. Ja niestosuje żadnych środków farmakologicznych, głównie z tego powodu, że musiałabym mu je podawać codziennie, a to chyba nie byłoby korzystne dla jego organizmu - mimo wszystko. Po dwóch miesiącach "katowania go" tym smochodem w tej chwili zapluwa się jeszcze !

Chętnie bym poczytała spostrzeżenia innych na ten temat !!!!!!!

: 04 lutego 2008, 15:56
autor: gasparo
Nasz poprzedni pies (sunia) miała problem z jazdą samochodem. Najpierw bardzo wymiotowała, z czasem pozostało już tylko ślinienie. Ale z tego też powodu nie lubiła jazdy samochodem, zawsze trzeba było wciągać ja do samochodu na siłę.
Była z natury psem lękliwym i slabo zsocjalizowanym (wzielismy ją jak miała 5 miesiecy i nie umiała nic, bała sie wszystkiego). Myślę, że to mogło pokutować.
Teraz mamy 9-miesiecznego psa, rewelacyjnie zsocjalizowanego, bardzo odważnego, nawet sylwestra spędzil obserwując z dużym zaciekawieniem fajerwerki - zero stresu. Od 9 tygodnia życia był wozony często samochodem, bo chcieliśmy jak najszybciej przyzwyczaić go do podróżowania. Nigdy nie wystąpiły najmniejsze objawy choroby lokomocyjnej.
I nie wiem, czy to poprostu taki egzemplarz, czy charakter (brak lęków), czy wczesne przyzwyczajanie do samochodu.

: 04 lutego 2008, 22:00
autor: Jarek
choroba lokomocyjna na jaką cierpią również zwierzęta jest przypadłością bardzo podobną do ludzi. Rzeczywiście może zwierzę wysrosnąć z tego zwłaszcza jeśli jest jest młody. U części zwierząt słabnie , ale u części nie przechodzi w ogóle. Stosujemy środki specjalnie produkowane dla zwierząt jest i kilka na rynku, u niektórych działa najzwyklejszy aviomarin i podaje się go nawet regularnie jeśli tego zwierzę wymaga.

: 07 lutego 2008, 22:25
autor: AGA I IRYD
Z własnego doświadczenia polecam SPRAY DAP.Oczywiście nigdy nie karmię psa przed podróżą,pusty żołądek.AGA..