Strona 1 z 2
Zatrucie pokarmowe ??? POMOCY !!!!!!!
: 08 lutego 2008, 10:44
autor: marzenna79
Zatrucie pokarmowe.
Zdenerwowałam się przed chwilą bardzo.
Mój najukochańszy piesek nie chce nic jeść - nawet kiełbaski...
Podszedł, powąchał i odszedł...
A wczoraj wieczorem i całą dzisiejszą noc pies zanieczyszczał nam środowisko...
Zagazowuje nas raz po raz...
Zachowuje się jak zatruty czymś...
Jestem załamana...
Bardzo o niego się martwię....
A może ktoś mu podrzucił jakąś truciznę przez płot do ogrodu ???
Co mogę podać psu na zatrucie pokarmowe ???
Ja podałam mu 2 tabletki NIFUROKSAZYDU.
Jest to lekarstwo dla ludzi na zatrucia pokarmowe i biegunki.
Nie wiem, czy dobrze postąpiłam ?
: 08 lutego 2008, 14:25
autor: marzenna79
Panie Jarku, proszę mi odpowiedzieć...
Umieram tu ze zdenerwowania...
Martwię się o pieska...
On ma już prawie 12 lat...
: 08 lutego 2008, 21:49
autor: Jarek
ciężko powiedzieć co się dzieje . Takie nazwijmy to puszczanie bąków świadczy o wzmożonej fermentacji. Więc albo coś z karmieniem albo zjadł co nie trzeba. Pilnie obserwuj, możesz podać lakcid jeśli nie będzie poprawy do lekarza, jeśli wzdecia nasilałyby się - do lekarza grozi to ostrym rozszerzeniem żoładka lub skrętem.
: 09 lutego 2008, 15:48
autor: marzenna79
Dziękuję bardzo, panie Jarku.
Pojechaliśmy jednak wieczorem do naszego stałego weterynarza...
Diagnoza: Sukces ma chorą wątrobę...
Słowa weterynarza:"cienko to widzę"...
Wątroba Sukcesa jest tkliwa, a białka oczu są białe zamiast lekko różowe...
Sukces otrzymał wczoraj 5 zastrzyków:
1.Enrobioflox
2.Dexofort
3.Vitacon
4.Cyclonamina
5.Metavit
Od dzisiaj Sukces ma brać 4 tabl. Enrobioflox 1 X dziennie
Lekarz zalecił także karmę z jagnięciny z ryżem ARION oraz prosił o ograniczenie spacerów tylko do siusiu i Qpki.
Dzisiaj widzę już lekką poprawę.
Mam nadzieję, że Sukces wyjdzie z tego.
: 13 lutego 2008, 11:08
autor: marzenna79
Dzień dobry !
Dzisiaj nastąpiło pogorszenie.
Piesek nie chce nawet wyjść na dwór, cały czas leży osowiały i smutny, od czasu do czasu popiskuje.
Wydaje mi się, że ma ciepły nos.
A już tak było dobrze, jadł, wychodził na spacer, cieszył się do gości.
Była znaczna poprawa i tak nagle znowu piesek jest jakby bez życia.
Jak mu pomóc ???
Co możemy jeszcze dla niego zrobić ???
Jak ulżyć w cierpieniu ?
: 13 lutego 2008, 23:29
autor: Jarek
proszę zrobić dokładne badania krwi.
: 17 lutego 2008, 16:57
autor: marzenna79
Jarek pisze:proszę zrobić dokładne badania krwi.
13 lutego wieczorem zrobiliśmy USG jamy brzusznej.
DIAGNOZA: nowotwór śledziony, wodobrzusze, zaatakowana wątroba...
Wet powiedział, że najlepiej uśpić pieska...
Wstępny termin uśpienia ustaliliśmy na piątek 15 lutego.
Jednak nastąpiła ogromna poprawa stanu zdrowia pieska.
Stał się żwawy, wesoły, biega, szczeka, cieszy się do każdego, więc nie mieliśmy sumienia go uśpić, gdy jest ewidentna poprawa.
Wiemy jednak, że uśpienie jest tylko odłożone na później.......
Nie ma niestety dla niego już ratunku.
Póki co, cieszymy się sobą, cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem.
: 21 lutego 2008, 10:22
autor: wisnia
: 25 lutego 2008, 16:38
autor: marzenna79
: 25 lutego 2008, 17:42
autor: gasparo
Jeżeli tylko pies nie cierpi, to czekajcie i nic nie przyspieszajcie! Cieszcie się każdym kolejnym dniem i dajcie psince tyle miłości, ile nikt na całym świecie nikomu nie dał.
Nam los sprezentował 4 takie miesiące z wyrokiem w zawieszeniu, i były to naprawdę cudowne miesiace.
Trzymamy kciuki za Was i za Sukcesa!
: 25 lutego 2008, 20:21
autor: marzenna79
gasparo pisze:Jeżeli tylko pies nie cierpi, to czekajcie i nic nie przyspieszajcie! Cieszcie się każdym kolejnym dniem i dajcie psince tyle miłości, ile nikt na całym świecie nikomu nie dał.
Nam los sprezentował 4 takie miesiące z wyrokiem w zawieszeniu, i były to naprawdę cudowne miesiace.
Trzymamy kciuki za Was i za Sukcesa!
Dziękuję serdecznie za słowa otuchy...
Pozdrawiam Cię !!!
Sukces za Tęczowym Mostem
: 09 kwietnia 2008, 20:15
autor: marzenna79
Nie ma już z nami Sukcesa... [*][/b]
Odszedł za Tęczowy Most 01.04.2008 roku o godz.21.00...
Przeżył 11 lat, 8 miesięcy, 7 dni... [*][*][*]
Na koniec wymiotował strasznie samą żółcią i pił duże ilości wody...
Nic już nie jadł i był bardzo słaby...
Bardzo schudł, jak typowy rakowiec...
: 11 kwietnia 2008, 20:26
autor: Lidan
Brdzo Ci współczuję marzenna79. Wiem co to znaczy gdy odchodzi nasz najlepszy przyjaciel.
Trzymaj się.
Zatrucie pokarmowe!!!
: 12 kwietnia 2008, 21:47
autor: nastka
Mój pies od wczoraj wymiotuje(ale bez żółci i krwi). jest do tego osowiały i spokojny :/ nie chcę nic jeść i pić (nawet wody). podejrzewam, że zatruła sie gdyż w czwartek wieczorem zjadła spaghetti(które zostało na wierzchu;na chwilę została sama i się za nie zabrała, a porcja była dość duża, podczas gdy ona normalnie dużo nie je). nie wiem co mam robić aby jej pomóc, a boję się żeby się nie odwodniła.Proszę o poradę...
: 12 kwietnia 2008, 22:18
autor: ATA
Ja bym nie czekała dłużej tylko zabrała psa do lekarza - z takimi rzeczami nie ma żartów. Jeśli masz u siebie lecznicę z dyżurem to postaraj się tam pojechać. Jest tak wiele schorzeń u psów, przebiegających z wymiotami, że na własną rękę nie ma co kombinować - szybkie zdiagnozowanie psa pzez lekarza jest sprawą priorytetową. Czas jest tu o tyle ważny, że u psów bardzo szybko dochodzi do odwodnienia i samopoczucie psa może się szybko pogorszyć.