Strona 1 z 1

Co z moim psem? Pomocy! :(

: 20 lutego 2008, 15:02
autor: Laguna14222
Witam! Mam bardzo smutna wiadomosc. Coś z moim psem a dokładniej z suczka Dora(jamnik) jest źle to znaczy bardzo źle... Zemdlała i z pyszczka leje sie jej slina, z odbytu wydobywa sie krew, jest nieprzytomna. Ona zyje ale tak jakby w śpiaczce. Co mam robic? W ksiazce wyczytałam zeby ja przykryc i zabrac w cieple miejce- wiec tak zrobiłam, ale jej stan sie nie poprawia. Czy musze ja zabrac do lekarza wet, jest on bardzo daleko od mojej miejscowosci. W poblizu nie ma nikogo kto mogłby mi cos poradzic. Pomóżcie nie chce jej stracic...

: 20 lutego 2008, 15:47
autor: gasparo
Przez internet nikt nie wyleczy psa w tak ciężkim stanie.
Jak najszybciej do weterynarza!!!!

: 21 lutego 2008, 10:17
autor: wisnia
Laguna i co z tą małą? :cry: Nie miała ona czasem jakiegoś wypadku :cry: Trzymaj się! :cry:

: 21 lutego 2008, 15:44
autor: Laguna14222
przykro mi ale juz było za późno... odeszła, to wyglądało na otrócie... nie wiem, ale juz nie zyje. Siedzialam przy niej i patrzyłam jak oddycha a później przestała oddychac, serce juz nie biło... :cry: :(

: 21 lutego 2008, 23:25
autor: wisnia
Strasznie mi przykro :cry: :cry: :cry: Trzymaj się! :cry: :cry: :cry:

: 24 lutego 2008, 13:30
autor: Chefrenek
O głupoto ludzka. Jak mogłaś patrzeć na cierpiącego psa i nie pójść do weta tylko pisać o chorobie na forum.

Szkoda mi tego psa ale wybacz nie szkoda mi Ciebie. :evil:

Edit:

Ludzie zastanówcie się czasem nad własnym postępowaniem. Internet ma być źródłem wiadomości a nie sposobem na leczenie.

: 24 lutego 2008, 14:33
autor: goskaaa
Chefrenek pisze:O głupoto ludzka. Jak mogłaś patrzeć na cierpiącego psa i nie pójść do weta tylko pisać o chorobie na forum.

Szkoda mi tego psa ale wybacz nie szkoda mi Ciebie. :evil:

Edit:

Ludzie zastanówcie się czasem nad własnym postępowaniem. Internet ma być źródłem wiadomości a nie sposobem na leczenie.
Nie chciałam się tutaj odzywać, ale zgadzam sie z Chefrenek w 100%. Do głowy by mi nie przyszło, gdyby mój pies znalazł się nagle w takim stanie, szukac rady w internecie zamiast pędzić do weterynarza, choćbym go miała w środku nocy z łózka wyciągnąć!!!

: 25 lutego 2008, 10:35
autor: wisnia
Dziewczyny, nie znacie szczegółów - nie osądzajcie! :cry:

: 04 marca 2008, 14:53
autor: Laguna14222
Dlaczego to piszecie? Bardzo mi smutno z tego powodu:( Weterynarz powiedział ze pies umrze, ze moze go uspac, ale zapytał mnie czy wole zeby go uspał, czy zeby odszedł sam za pare chwil... Chciałam z nia jeszcze troche pobyc, dlaczego sadzicie ze jestem glupia? Ciekawa jestem co wy byscie zrobili w mojej sytuacji... Niechce juz tlumaczen do tego postu, poniewaz wiem jakie beda. Wiśnia dziekuje Tobie ze ty mnie chcociaz pocieszylas i w przeciwienstwie do innych zrozumiałas...