Wynik USG (i krwi) - nerki, śledziona / pytanie do dr Jarka
: 03 kwietnia 2008, 17:28
Witam,
Piszę, ponieważ b. zmartwił mnie wynik USG (nerek i śledziony) mojego 15 letniego pieska (Shih-Tzu).
Oto opis tego USG ( z 23.02.08 ):
"Obustronne zatarcie budowy warstwowej miąższu nerki lewej i prawej, bardziej zaawansowane w nerce lewej. Zmian ogniskowych w miąższu nerki lewej i prawej nie stwierdzono. Miedniczki nieposzerzone, bez obecności złogów. Zmiany o charakterze przewlekłym, zapalno-zwyrodnieniowym miąższu nerki lewej i prawej. Pęcherz moczowy bez zmian w ścianie bez złogów. Gruczoł krokowy o wymiarach 21x20 mm, zmiany o cechach przerostu bez obecności zmian o charakterze ogniskowym, w tym o charakterze torbieli. Węzły chłonne biodrowe niepowiększone. W okolicy ogona śledziony widoczna deformacja narządu o średnicy około 23mm, której echogeniczność nie różni się od pozostałego miąższu narządu, zmiana bez wyraźnego oddzielenia od miąższu. Wątroba niepowiększona, budowa miąższu zachowana, echogeniczność w normie wiekowej. Pęcherzyk żółciowy bez zmian w ścianie bez złogów. Widoczne odcinki jelit o zachowanej budowie ściany. Węzły chłonne krezkowe niepowiększone. Obecności wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdzono.
Wskazane badanie kontrolne usg nerek w celu określenia ewentualnej progresji zmian wyżej opisanych oraz śledziony w celu wykluczenia charakteru rozrostowego opisanej deformacji."
Jak znajdzie Pan chwilkę czasu, to b. proszę o odpowiedź i informacje na temat tych zmian. Byłabym niezmiernie wdzięczna za interpretację wyników. Co one oznaczają? Czym to grozi? Jak leczyć? Czy można chociaż jakoś zahamować proces niszczenia tych narządów?
28.II zrobiliśmy mu badanie krwi i mocznik wynosi niestety 88, czyli jest dość wysoki. Z lipca '07 wyniki były w miarę dobre. Chociaż od kilku już lat, mocznik często jest podwyższony (zazwyczaj waha się pomiędzy 60 a 70 mg/dl, ale czasem był w górnej granicy normy) - w lipcu wynosił 66. Kreatynina zwykle jest nieco poniżej normy, ale przedostatnio była w normie - 1,64 mg/dl.
Na końcu podam najnowsze wyniki b. krwi.
Strasznie zmartwił mnie ten ostatni wynik USG. Z sierpnia 2006r wyszedł dobrze. Jedynie gruczoł krokowy był powiększony (o wymiarach około 28x33, widoczne też były drobne torbielki o średnicy około 1,5-2mm w miąższu gruczołu, których w obecnym badaniu nie widać-ale to chyba nie jest możliwe, żeby torbielki ot tak sobie znikły?). Natomiast wygląd nerek i śledzionej był wówczas w porządku.
Czy to możliwe, żeby od tego czasu zaszły aż takie zamiany??
Lekarz wykonujący badanie USG nie goli zazwyczaj brzuszka-czy ma to jakieś zmaczenie, jeśli chodzi o śledzioną i nerki (patrząc na ostatnie wyniki)? Przy kontrolnym badaniu poproszę chyba o wygolenie...
Wspomnę, że od grudnia, Smerf bardzo często chce wychodzić na dwór i często siusia. Pójdzie raz, siknie z 2-3 razy, po chwili wróci i za 5-30 min znowu chce wyjść. Pić pije raczej normalnie (nie jakoś szczególnie dużo, chociaż więcej niż kiedyś). Dziwne jest to, że zazwyczaj krótko po piciu prosi o wypuszczenie. Chociaż w ciągu ostatnich dni trochę się uspokoił z tym częstym siusianiem. Jego mocz zawsze (już od maleńkiego) był bardzo gęsty i żółty.
Ostatnie wyniki moczu nienajgorsze (ciężar właściwy badany był refraktometrem albo urometrem i wynosił 1,040, białko +30, erytrocyty 0-2 wpw świeże i zmienione, flora bakteryjna skąpa, nabłonki okrągłe i wielokątne nieliczne, osad nieznaczny szary stabilny, leukocyty 0-1 wpw). Natomiast w przedostatnim wyniku było dużo leukocytów 20-25 wpw, pasma śluzu nieliczne, nabłonki płaskie nieliczne, białko ilościowo 0,1..
Samopoczucie pieska różnie, zależy od dni. Smerfuś miewa też problemy z kręgosłupem - przeszedł już nawet tak jakby porażenie tylnych łapek. Bardzo mało je. Strasznie niechętnie jada karmę gotową - niemal wcale, mięsko też nie zawsze chce zjeść (najczęściej dostaje gotowaną wołowinkę, czasem kurczaka), co jest niepokojące, ponieważ mięsko zawsze chętnie zjadał. Ten brak apetytu trwa mniej więcej ok. pół roku, może trochę dłużej, ale wcześniej też bywały już takie dni, tygodnie. Często potrafi nie jeść cały dzień. A jak już, to najchętniej jadłby ludzkie jedzenie - pieczone, ostre, słone, chociaż tak jak kiedyś zawsze żebrał przy jedzeniu, tak teraz rzadko kiedy reaguje, gdy domownicy jedzą. Są okresy, że apetyt wraca i ostatnio (odpukać) zaczął nawet dosyć ładnie jeść - ale nie wiem, jak długo to potrwa
Bardzo martwię się o mojego Maluszka. Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje, sugestie
Od weterynarza nie mamy na razie żadnych zaleceń. Za jakiś czas mamy tylko wskazanie do badania kontrolnego usg nerek oraz śledziony.
W przyszłym tygodniu skontrolujemy także krew - profil nerkowy i może zrobimy jeszcze morfologię z rozmazem (miało to być zrobione ostatnio, ale laboratorium, niestety, nie zrobiło).
Oto wyniki krwi ( z 28.II.08 ):
Leukocyty: 7.72
Erytrocyty: 7.22
Hemoglobina: 16.3
Hematokryt: 45.4
MCV: 62.9
MCH: 22.6
MCHC: 35.9
RDW: 14.7
Płytki krwi: 342
MPV: 10.5
Glukoza w surowicy: 70 mg/dl
Mocznik: 88 mg/dl
Kreatynina: 0.88 mg/dl
Białko: 69 g/l
Albumina: 31 g/l
Bilirubina całkowita: 0.1 mg/dl
Fosfor w sur: 3.7 mg/dl
Wapń w sur: 9.21 mg/dl
Alat: 46 U/L
Aspat: 19 U/L
GGTP: 4 U/L
Amylaza w sur: 692 U/L
Fosfataza Alkaliczna: 48 U/L
Potas: 4.9 mEq/l
OB: 9
Sód: 148 mEq/l
Byłabym wdzięczna za interpretację również i tych wyników.
Najbardziej niepokoi mnie wysoki mocznik (na szczęście kreatynina jest niska). OB też jest chyba podwyższone? Sprawdziłam... i takiego wysokiego mocznika, to Smerfuś nie miał jeszcze nigdy, najwyższy wynosił 72.
Jak według Pana wygląda reszta parametrów? Czy mam się niepokoić (mając też na uwadze nienajlepszy wynik usg)??
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszelkie informacje. Byłabym wdzięczna za możliwie szybką odpowiedź. Strasznie się martwię
Kasia z Gdyni
Piszę, ponieważ b. zmartwił mnie wynik USG (nerek i śledziony) mojego 15 letniego pieska (Shih-Tzu).
Oto opis tego USG ( z 23.02.08 ):
"Obustronne zatarcie budowy warstwowej miąższu nerki lewej i prawej, bardziej zaawansowane w nerce lewej. Zmian ogniskowych w miąższu nerki lewej i prawej nie stwierdzono. Miedniczki nieposzerzone, bez obecności złogów. Zmiany o charakterze przewlekłym, zapalno-zwyrodnieniowym miąższu nerki lewej i prawej. Pęcherz moczowy bez zmian w ścianie bez złogów. Gruczoł krokowy o wymiarach 21x20 mm, zmiany o cechach przerostu bez obecności zmian o charakterze ogniskowym, w tym o charakterze torbieli. Węzły chłonne biodrowe niepowiększone. W okolicy ogona śledziony widoczna deformacja narządu o średnicy około 23mm, której echogeniczność nie różni się od pozostałego miąższu narządu, zmiana bez wyraźnego oddzielenia od miąższu. Wątroba niepowiększona, budowa miąższu zachowana, echogeniczność w normie wiekowej. Pęcherzyk żółciowy bez zmian w ścianie bez złogów. Widoczne odcinki jelit o zachowanej budowie ściany. Węzły chłonne krezkowe niepowiększone. Obecności wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdzono.
Wskazane badanie kontrolne usg nerek w celu określenia ewentualnej progresji zmian wyżej opisanych oraz śledziony w celu wykluczenia charakteru rozrostowego opisanej deformacji."
Jak znajdzie Pan chwilkę czasu, to b. proszę o odpowiedź i informacje na temat tych zmian. Byłabym niezmiernie wdzięczna za interpretację wyników. Co one oznaczają? Czym to grozi? Jak leczyć? Czy można chociaż jakoś zahamować proces niszczenia tych narządów?
28.II zrobiliśmy mu badanie krwi i mocznik wynosi niestety 88, czyli jest dość wysoki. Z lipca '07 wyniki były w miarę dobre. Chociaż od kilku już lat, mocznik często jest podwyższony (zazwyczaj waha się pomiędzy 60 a 70 mg/dl, ale czasem był w górnej granicy normy) - w lipcu wynosił 66. Kreatynina zwykle jest nieco poniżej normy, ale przedostatnio była w normie - 1,64 mg/dl.
Na końcu podam najnowsze wyniki b. krwi.
Strasznie zmartwił mnie ten ostatni wynik USG. Z sierpnia 2006r wyszedł dobrze. Jedynie gruczoł krokowy był powiększony (o wymiarach około 28x33, widoczne też były drobne torbielki o średnicy około 1,5-2mm w miąższu gruczołu, których w obecnym badaniu nie widać-ale to chyba nie jest możliwe, żeby torbielki ot tak sobie znikły?). Natomiast wygląd nerek i śledzionej był wówczas w porządku.
Czy to możliwe, żeby od tego czasu zaszły aż takie zamiany??
Lekarz wykonujący badanie USG nie goli zazwyczaj brzuszka-czy ma to jakieś zmaczenie, jeśli chodzi o śledzioną i nerki (patrząc na ostatnie wyniki)? Przy kontrolnym badaniu poproszę chyba o wygolenie...
Wspomnę, że od grudnia, Smerf bardzo często chce wychodzić na dwór i często siusia. Pójdzie raz, siknie z 2-3 razy, po chwili wróci i za 5-30 min znowu chce wyjść. Pić pije raczej normalnie (nie jakoś szczególnie dużo, chociaż więcej niż kiedyś). Dziwne jest to, że zazwyczaj krótko po piciu prosi o wypuszczenie. Chociaż w ciągu ostatnich dni trochę się uspokoił z tym częstym siusianiem. Jego mocz zawsze (już od maleńkiego) był bardzo gęsty i żółty.
Ostatnie wyniki moczu nienajgorsze (ciężar właściwy badany był refraktometrem albo urometrem i wynosił 1,040, białko +30, erytrocyty 0-2 wpw świeże i zmienione, flora bakteryjna skąpa, nabłonki okrągłe i wielokątne nieliczne, osad nieznaczny szary stabilny, leukocyty 0-1 wpw). Natomiast w przedostatnim wyniku było dużo leukocytów 20-25 wpw, pasma śluzu nieliczne, nabłonki płaskie nieliczne, białko ilościowo 0,1..
Samopoczucie pieska różnie, zależy od dni. Smerfuś miewa też problemy z kręgosłupem - przeszedł już nawet tak jakby porażenie tylnych łapek. Bardzo mało je. Strasznie niechętnie jada karmę gotową - niemal wcale, mięsko też nie zawsze chce zjeść (najczęściej dostaje gotowaną wołowinkę, czasem kurczaka), co jest niepokojące, ponieważ mięsko zawsze chętnie zjadał. Ten brak apetytu trwa mniej więcej ok. pół roku, może trochę dłużej, ale wcześniej też bywały już takie dni, tygodnie. Często potrafi nie jeść cały dzień. A jak już, to najchętniej jadłby ludzkie jedzenie - pieczone, ostre, słone, chociaż tak jak kiedyś zawsze żebrał przy jedzeniu, tak teraz rzadko kiedy reaguje, gdy domownicy jedzą. Są okresy, że apetyt wraca i ostatnio (odpukać) zaczął nawet dosyć ładnie jeść - ale nie wiem, jak długo to potrwa
Bardzo martwię się o mojego Maluszka. Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje, sugestie
Od weterynarza nie mamy na razie żadnych zaleceń. Za jakiś czas mamy tylko wskazanie do badania kontrolnego usg nerek oraz śledziony.
W przyszłym tygodniu skontrolujemy także krew - profil nerkowy i może zrobimy jeszcze morfologię z rozmazem (miało to być zrobione ostatnio, ale laboratorium, niestety, nie zrobiło).
Oto wyniki krwi ( z 28.II.08 ):
Leukocyty: 7.72
Erytrocyty: 7.22
Hemoglobina: 16.3
Hematokryt: 45.4
MCV: 62.9
MCH: 22.6
MCHC: 35.9
RDW: 14.7
Płytki krwi: 342
MPV: 10.5
Glukoza w surowicy: 70 mg/dl
Mocznik: 88 mg/dl
Kreatynina: 0.88 mg/dl
Białko: 69 g/l
Albumina: 31 g/l
Bilirubina całkowita: 0.1 mg/dl
Fosfor w sur: 3.7 mg/dl
Wapń w sur: 9.21 mg/dl
Alat: 46 U/L
Aspat: 19 U/L
GGTP: 4 U/L
Amylaza w sur: 692 U/L
Fosfataza Alkaliczna: 48 U/L
Potas: 4.9 mEq/l
OB: 9
Sód: 148 mEq/l
Byłabym wdzięczna za interpretację również i tych wyników.
Najbardziej niepokoi mnie wysoki mocznik (na szczęście kreatynina jest niska). OB też jest chyba podwyższone? Sprawdziłam... i takiego wysokiego mocznika, to Smerfuś nie miał jeszcze nigdy, najwyższy wynosił 72.
Jak według Pana wygląda reszta parametrów? Czy mam się niepokoić (mając też na uwadze nienajlepszy wynik usg)??
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszelkie informacje. Byłabym wdzięczna za możliwie szybką odpowiedź. Strasznie się martwię
Kasia z Gdyni