PODEJRZENIE NOSóWKI U PSA SZCZEPIONEGO-prosba o rade!!!
: 08 sierpnia 2008, 07:56
Witam!
Proszę o radę dotyczącą choroby mojego 2-letniego psa. Tydzień temu u psa zaczęły się wymioty (gesta slina podbarwiona na czerwono),apatia, brak apetytu. Weterynarz podejrzewał zatrucie,jednak w ciągu doby nie nastąpiła poprawa. Następnego dnia stwierdzono,że to prawdopodobnie parwowiroza ponieważ pies oddawał rzadkie stolce z domieszką krwi. W kolejnych dniach dostawał kroplówki, Betanox, Torecan, Buscopan i Duphalyte.W piatek 1.08., nastąpiła poprawa, skonczyly sie wymioty, biegunka, pies zacząl jesc kleik ryzowy. Niestety w poniedzialek znowu wymiotowal 2 razy, do tego doszla kulawizna przedniej lapy. Weterynarz stwierdził, że to chyba nosówka. Dostal kroplówke oraz zastrzyki: STROLEPAN i METacan...(nie wiem czy dobrze to napisałam bo strasznie niewyrażnie to napisał). Od wczoraj pies nie kuleje, wypil troche wody, rozgląda sie za jedzeniem. Niestety zwymiotowal( chyba samą zółcia). Jest wciaz slaby.Okresy regresu choroby mieszaja sie z nawrotem...
właśnie odebrałam morfologie psa:
obniżone neutrofile(brak młodocianych)
podwyzszone eozynofile
limfocyty i monocyty w normie
lekka leukocytoza:13 000
poza tym wszystko w normie.
Niestety wciąz nie wiadomo czy to nosowka. Dopiero w poniedzialek mozna zrobic testy. Weterynarz zasugerowal ze moze to byc silne zarobaczenie i jutro psiak dostanie lek przeciwrobaczy... Ostatnio był odrobaczany pol roku temu. Dodam jeszcze,że puszcza cuchnące gazy.
Jesli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem prosze o jak najszybsza odpowiedz!
Proszę o radę dotyczącą choroby mojego 2-letniego psa. Tydzień temu u psa zaczęły się wymioty (gesta slina podbarwiona na czerwono),apatia, brak apetytu. Weterynarz podejrzewał zatrucie,jednak w ciągu doby nie nastąpiła poprawa. Następnego dnia stwierdzono,że to prawdopodobnie parwowiroza ponieważ pies oddawał rzadkie stolce z domieszką krwi. W kolejnych dniach dostawał kroplówki, Betanox, Torecan, Buscopan i Duphalyte.W piatek 1.08., nastąpiła poprawa, skonczyly sie wymioty, biegunka, pies zacząl jesc kleik ryzowy. Niestety w poniedzialek znowu wymiotowal 2 razy, do tego doszla kulawizna przedniej lapy. Weterynarz stwierdził, że to chyba nosówka. Dostal kroplówke oraz zastrzyki: STROLEPAN i METacan...(nie wiem czy dobrze to napisałam bo strasznie niewyrażnie to napisał). Od wczoraj pies nie kuleje, wypil troche wody, rozgląda sie za jedzeniem. Niestety zwymiotowal( chyba samą zółcia). Jest wciaz slaby.Okresy regresu choroby mieszaja sie z nawrotem...
właśnie odebrałam morfologie psa:
obniżone neutrofile(brak młodocianych)
podwyzszone eozynofile
limfocyty i monocyty w normie
lekka leukocytoza:13 000
poza tym wszystko w normie.
Niestety wciąz nie wiadomo czy to nosowka. Dopiero w poniedzialek mozna zrobic testy. Weterynarz zasugerowal ze moze to byc silne zarobaczenie i jutro psiak dostanie lek przeciwrobaczy... Ostatnio był odrobaczany pol roku temu. Dodam jeszcze,że puszcza cuchnące gazy.
Jesli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem prosze o jak najszybsza odpowiedz!