Ranka na łapie
: 22 sierpnia 2008, 20:26
Pies miał dosyć małą, ale głęboką ranę na łapie u weterynarza ranka była wypłukana i zszyta niestety nie można było jej dokładnie zszyć i weterynarz założył szew materacowy (mam nadzieje ze nic nie przekręciłam) powiedział, że szwy mogą się rozejść i nie może dać gwarancji jak długo wytrzymają. Wytrzymały pięć dni. Na początku ranka wyglądała ładnie, ale od wczoraj wieczorem zaczęła się jątrzyć pies startował do niej z jęzorem. Nie można założyć kołnierza, bo to chart i kark ma grubszy niż głowę i wszystko, co mu nie pasuje zedrze! Więc mamy dyżury przy łapie. W ciągu dna nóżka jest bez opatrunku tylko na noc ją zawijamy. Byliśmy dziś u weterynarza, bo zrobiło się to mocno czerwone i podeszło ropą ranka jeszcze bardziej się otworzyła. Niestety nie było lekarza, który nas szył tylko taka młoda lekarka. Obejrzała ranę i powiedziała żeby robić tylko okłady z rivanolu i przyjść w poniedziałek wyjąć resztę szwów, bo dziś na około jest ropa i dobra była by jakaś maść. Wcześniej zakupiłam w aptece solcoseryl - maść, który poleciła mi znajoma i pani powiedziała, że mam tą maścią smarować ranę. Tylko, że przeczytałam w ulotce, że stosowanie maści na zakażoną ranę należy skonsultować z lekarzem no i powiem szczerze, że troszkę nie wiem, co zrobić. Nasz wet. Będzie dopiero w poniedziałek. Czy mogę jeszcze coś zastosować na tą nieszczęsną łapę? Czy nie powinna dać jakiegoś antybiotyku? Pies ogólnie czuję się raczej dobrze, ale widzę, że łapka zaczyna boleć.