- kulawizna, staw skokowy.
: 10 września 2008, 17:25
wiem ze może być to trudne ale stwierdzilam, że zapytać nie zaszkodzi...
Szczeniak obecnie 5cio miesięczny-border collie. Przez jakis czas po przybyciu do naszego domu wydalalo mi sie ze kuleje...ale wygladalo to jakby przeszkadzala mu nowo poznana obroza/smycz i zamierzałby sie do drapania, to minelo. Jednak jakies 20 dni pozniej znow zwrocilam uwage na dziwne poruszanie sie(chodzi o tylnie nogi)tak jakby pies "gubil" noge, robil krotszy krok, troche wygladalo to jakby nożka była krótsza ale stwierdizlam ze mi ise wydaje do póki nie podniósł nogi calkiem(to juz byla ewidentna kulawizna)- poczatkowo rimadyl 4dni, ograniczenie ruchu, i oczekiwanie aż porządni ortopedzi wróca z urlopów... kulawizna ta jest dziwna i czasowa, wiecej juz nie widzilam wyraznie podniesionej nogi tylko takie dziwne poruszanie(biodra przeswietlone, kolano rowniez, pies zbadany porzadnie w sumie nie znaleziono nic- dodam ze pies akurat podczas wizyty nie kulal(dwa dni przed i dwa po)wrocilam szczesliwa ze moze juz koniec i to tylko jakies bóle wzrostowe, albo jakis drobny uraz. niestety kulawizna powraca i do tego... w zeszly piatek jak grzyb po deszczu w obrebie stawu skokowego zaowazyłam gulke, twardą. oto zdjecia z zewnatrz i RTG
zdjecia pewnie male, zby cos ocenic i do tego obrocone... ale moze cos widac?
tak to wyglada z zewnatrz
u mnie nic poza usztywnieneim nogi, ktora teoretycznie jest sprawna(ostatnia kulawizna widoczna w piatek i dzis-zazwyczaj rano, na poczatku spaceru) nie zaproponowano nam a wydaje mi sie ze nie nalezy tego tak zostawic tym bardziej ze to border..., który mial miec jakąś tam kariere sportową... oczywiscie pojde tez do dobrego ortopedy-do ktorego mam 300km:( ale jak pisalam szukam informacji wszedzie i kazda rada sie przyda, ciagnie sie juz to 6ty tydzien, pies jest radosny, bawi sie, szaleje, tylko czasem ciezko wstaje
Szczeniak obecnie 5cio miesięczny-border collie. Przez jakis czas po przybyciu do naszego domu wydalalo mi sie ze kuleje...ale wygladalo to jakby przeszkadzala mu nowo poznana obroza/smycz i zamierzałby sie do drapania, to minelo. Jednak jakies 20 dni pozniej znow zwrocilam uwage na dziwne poruszanie sie(chodzi o tylnie nogi)tak jakby pies "gubil" noge, robil krotszy krok, troche wygladalo to jakby nożka była krótsza ale stwierdizlam ze mi ise wydaje do póki nie podniósł nogi calkiem(to juz byla ewidentna kulawizna)- poczatkowo rimadyl 4dni, ograniczenie ruchu, i oczekiwanie aż porządni ortopedzi wróca z urlopów... kulawizna ta jest dziwna i czasowa, wiecej juz nie widzilam wyraznie podniesionej nogi tylko takie dziwne poruszanie(biodra przeswietlone, kolano rowniez, pies zbadany porzadnie w sumie nie znaleziono nic- dodam ze pies akurat podczas wizyty nie kulal(dwa dni przed i dwa po)wrocilam szczesliwa ze moze juz koniec i to tylko jakies bóle wzrostowe, albo jakis drobny uraz. niestety kulawizna powraca i do tego... w zeszly piatek jak grzyb po deszczu w obrebie stawu skokowego zaowazyłam gulke, twardą. oto zdjecia z zewnatrz i RTG
zdjecia pewnie male, zby cos ocenic i do tego obrocone... ale moze cos widac?
tak to wyglada z zewnatrz
u mnie nic poza usztywnieneim nogi, ktora teoretycznie jest sprawna(ostatnia kulawizna widoczna w piatek i dzis-zazwyczaj rano, na poczatku spaceru) nie zaproponowano nam a wydaje mi sie ze nie nalezy tego tak zostawic tym bardziej ze to border..., który mial miec jakąś tam kariere sportową... oczywiscie pojde tez do dobrego ortopedy-do ktorego mam 300km:( ale jak pisalam szukam informacji wszedzie i kazda rada sie przyda, ciagnie sie juz to 6ty tydzien, pies jest radosny, bawi sie, szaleje, tylko czasem ciezko wstaje