Biegunka u szczeniaka - czy to mogą być problemy z karmą?
: 06 października 2008, 10:35
Na wstępie chciałbym się przywitać, gdyż jest to moja pierwsza wypowiedź na tym forum.
Wraz z narzeczoną mamy problem z naszym szczeniakiem i mam nadzieję, że ktoś będzie nam w stanie pomóc. Otóż nasz szczeniak (mieszaniec, wygląda jak skrzyżowanie labradora z owczarkiem, jego mama też jest mieszańcem, ale wygląda jak owczarek niemiecki, ojciec nieznany ), który jest wzięty ze schroniska ma problemy z luźnymi kupkami.
Zastanawiam się, czy to może być problem z karmą jaką mu podajemy, czyli acaną puppy junior? Mały jest na tej karmie od czasu jak go wzięliśmy ze schroniska, czyli od ok. 3-3,5 miesięcy (teraz ma prawie 5 miesięcy i waży 15kg). Na początku wszystko było OK, do czasu gdy skończył 4 miesiące i zaczął mieć biegunkę, także przestał chętnie jeść (dotychczas rzucał się na nią, a od tego czasu jadł bardzo wybrednie). Potrafił robić nawet 6-9 kupek dziennie i to same luźne. Dostał wtedy nifuroksazyd i poprawiło mu się. Drogą dedukcji próbowaliśmy dojść co mogło być przyczyną i postanowiliśmy poszukać acany w innym sklepie niż kupowaliśmy dotychczas, myśląc że to może była felerna partia towaru. Niestety w Naszym mieście nie ma innego dystrybutora acany i Nasz szczeniaczek dostał kilka innych karm na próbę, poleconych w sklepie tj. parę rodzajów Puriny, Fitmin i jakiś Happy Dog. Oprócz Puriny nazwy mi nic nie mówią, ale faktem jest, że Mały jadł je chętnie i nie miał już problemów żołądkowych. Wszystko było już dobrze, a że byliśmy przekonani raczej o zepsutej serii niż o problemach z samą Acaną, którą przecież jadł przez ponad 2 miesiące, postanowiliśmy znów kupić Acanę, tym razem w krakvecie. Worek z karmną dotarł dość szybko, bo w zeszły piątek. Mały na kolację dostał już nową karmą, na która rzucił się, jakby nic nie jadł od tygodnia. Problem znowu się zaczął w sobotę po południu, znowu luźne kupki i znowu częściej niż zwykle. Wczoraj byłem z nim 7 razy na spacerze, a i tak raz nie wytrzymał i narobił z domu. Oczywiście za każdym razem z taką samą konsystencją.
Jak sami widzicie jesteśmy w kropce. Dziś spróbuje mu kupić kilogram Acany, ale tym razem Large Breed Junior, bo może to wina złego dobrania kategorii wiekowej? (weterynarz mówił, że nie wiadomo jak duży będzie i żeby mu dawać karmy medium). Jeśli to nie pomoże, to udamy się z Nim do weterynarza, ale jeśli to wina karmy, to przecież po powrocie od lekarza, znowu będzie to samo.
Co w takim razie należy robić? Dodam, że szczeniak nie jest osowiały, wręcz przeciwnie, aż tryska energią i cały czas by się bawił, ale nie chcemy żeby się odwodnił, czy żeby coś mu się stało. Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc.
Wraz z narzeczoną mamy problem z naszym szczeniakiem i mam nadzieję, że ktoś będzie nam w stanie pomóc. Otóż nasz szczeniak (mieszaniec, wygląda jak skrzyżowanie labradora z owczarkiem, jego mama też jest mieszańcem, ale wygląda jak owczarek niemiecki, ojciec nieznany ), który jest wzięty ze schroniska ma problemy z luźnymi kupkami.
Zastanawiam się, czy to może być problem z karmą jaką mu podajemy, czyli acaną puppy junior? Mały jest na tej karmie od czasu jak go wzięliśmy ze schroniska, czyli od ok. 3-3,5 miesięcy (teraz ma prawie 5 miesięcy i waży 15kg). Na początku wszystko było OK, do czasu gdy skończył 4 miesiące i zaczął mieć biegunkę, także przestał chętnie jeść (dotychczas rzucał się na nią, a od tego czasu jadł bardzo wybrednie). Potrafił robić nawet 6-9 kupek dziennie i to same luźne. Dostał wtedy nifuroksazyd i poprawiło mu się. Drogą dedukcji próbowaliśmy dojść co mogło być przyczyną i postanowiliśmy poszukać acany w innym sklepie niż kupowaliśmy dotychczas, myśląc że to może była felerna partia towaru. Niestety w Naszym mieście nie ma innego dystrybutora acany i Nasz szczeniaczek dostał kilka innych karm na próbę, poleconych w sklepie tj. parę rodzajów Puriny, Fitmin i jakiś Happy Dog. Oprócz Puriny nazwy mi nic nie mówią, ale faktem jest, że Mały jadł je chętnie i nie miał już problemów żołądkowych. Wszystko było już dobrze, a że byliśmy przekonani raczej o zepsutej serii niż o problemach z samą Acaną, którą przecież jadł przez ponad 2 miesiące, postanowiliśmy znów kupić Acanę, tym razem w krakvecie. Worek z karmną dotarł dość szybko, bo w zeszły piątek. Mały na kolację dostał już nową karmą, na która rzucił się, jakby nic nie jadł od tygodnia. Problem znowu się zaczął w sobotę po południu, znowu luźne kupki i znowu częściej niż zwykle. Wczoraj byłem z nim 7 razy na spacerze, a i tak raz nie wytrzymał i narobił z domu. Oczywiście za każdym razem z taką samą konsystencją.
Jak sami widzicie jesteśmy w kropce. Dziś spróbuje mu kupić kilogram Acany, ale tym razem Large Breed Junior, bo może to wina złego dobrania kategorii wiekowej? (weterynarz mówił, że nie wiadomo jak duży będzie i żeby mu dawać karmy medium). Jeśli to nie pomoże, to udamy się z Nim do weterynarza, ale jeśli to wina karmy, to przecież po powrocie od lekarza, znowu będzie to samo.
Co w takim razie należy robić? Dodam, że szczeniak nie jest osowiały, wręcz przeciwnie, aż tryska energią i cały czas by się bawił, ale nie chcemy żeby się odwodnił, czy żeby coś mu się stało. Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc.