Do P. Jarka- błagam o pomoc
: 18 listopada 2008, 03:21
Panie doktorze błagam niech Pan nam pomoże.
Jestem załamana -w mojej okolicy nie umiem znależć lekarza który wyleczy mi psa.
Mój pies 4 letni bernardyn 16.09.2008 strasznie osłabł. Zaczął dyszeć i siadły mu tylnie nogi. Nie kulał tylko jak stał to na ugiętych nogach- miał kręgosłup jak owczarek niemiecki.(Pies jest przebadany w kierunku dysplazji -hd A u lekarza upr do wpisu do rodowodu)
Miał temperaturę 39,4. W jego oczach było przerażenie- jakby się dusił- od razu w nocy pojechaliśmy do lekarza
Wyniki krwi
krea-2,16
Mocznik 69mg/dl
Ast 50.3 iu/l
Alat 29.4 iu/l
vbc 14.1
rbc 7.05
hgb 15,9
hct 46,6
mcv 66,1
mch 22,6
mchc 34,1
plt 213
dostał kroplówkę, kilka dni jezdziliśmy na antybiotyk i nie było dużo lepiej. Potem przez kolejne 2 tyg dostawał rimadyl. Nogi zaczął stawiać normalnie już po kilku dniach. Choć moim zdaniem to on dziwnie stał z powodu, że był bardzo słaby. Pewnego dnia zauważyłam że znowu stawy coś nie tak, ale tym razem z przodu- bardzo delikatnie zaczął stawiać łapy. (Dychał caly czas, raz bardziej ,raz mniej ale cały czas)
Pojechałam do innej dużej lecznicy i zrobilam badania w kierunku babeszjozy - nie ma i powtórne badania krwi
to było 28.10.2008
hct-39% norma 37-55
HGB-13.8g/dl norma 12-18
MCHC-35.0 g/dl norma 30-36.9
WBC-6.9 x10/l norma 6-16.9
Grans 5.3 norma 3.3-12
%Grans 77%
Neut 3.5 x10/l norma 2.8-10.5
L/M 1.6 x10/l norma 1.1-6.3
%L/m 23%
PLT 206 norma 175-500
Alb 3.2 g/dl norma 2.3-4.0
ALKP 72U/l norma 23-212
ALT 12 U/L norma 10-100
Amyl 617U/l norma500-1500
Bun -16mg/dl norma7-27
Ca 10.7 mg/dl norma7.9-12
Crea 1.5mg/dl norma0.5- 1.8
GGT-0U/l norma0-7
Glob-3.2 g/dl norma2.5-4.5
Glu- 89mg/dl norma74-143
lipa- 809U/l norma200-1800
TBIL 0.1 mg/dl norma 0.0-0.9
TP 6.4 g/dl norma5.2-8.2
lekarz stwierdził zapalenie migdałów i zapisał Augmentin +meloxam
Do wczoraj pies brał te leki. W jego stanie nic się nie poprawiło.
On nigdy nie kaszlał , nie krztusił się tylko prawie cały czas od 16.09.2008 strasznie dycha i z wesołego psa zrobił się jakby staruszek
(faktem jest, że od czasu brania antybiotyku może spać, bo przedtem te pierwsze kilka nocy to budził się co chwilę i siedział dysząć)
W międzyczasie byłam z nim u znanego kardiologa - miał echo, rentgen klatki piersiowej i ekg- nic nie wykazało. Doktor powiedział że ma serce jak dzwon,ale zlecił powtorzyć badania krwi, bo potwierdził że ten oddech nie jest normalny.
Wyniki od kardiologa
Błony sluzowe w normie
Czas włosniczkowy w normie, żyły jarzmowe w normie, węzły chłonne w normie,częstotliwość oddechu 50/min, częstotliwosc pracy serca 120/min/
rytm serca zatokowy,sylwetka serca prawidlowa, naczynia krwionosne (ABV)bez zmian,płuca bez zmian
Brak zmian w echo
RVDd [cm] 1,54
IVS[cm]1,23 (dużo tego jest ale wszystko dobrze)
Brak zmian w EKG
W tą sobotę dołączył następny problem- zapalenie skóry moszny.Pies ma piękny lśniący włos i to pierwsze zapalenie w jego życiu. (wieczorem byłam u najbliższego lekarza (tego u którego robilam pierwsze wyniki)i dał mu na to steryd w zastrzyku i spryskał czymś jajka- w domu po tym była makabra podwójna z oddychaniem)
Dziś bylam na kontroli u lekarza który stwierdził, że to migdały (z tej najlepszej u nas kliniki). Miał usg jąder i poza skórą wszystko ok
Lekarz Każe dalej brać ten sam zestaw leków tylko dodał Hydroxyzinum. 3x dziennie po 3 tabletki. Wróciłam do domu i dałam mu 2- tak pies przestał dychać - bo był jak naćpany i taki jest do tej pory. Czy to nie jest trochę bez sensu, że na te jądra które zachorowały teraz po takim długim czasie brania antybiotyku ma brać dalej ten sam?? Czy to nie tak, że gdyby on miał dzialać to zapalenia by nie było??
Dodam, że pies nie miał żadnego wypadku , nic co mogłoby rozpocząć ten stan- to stało się nagle.
Ja tak bardzo go kocham i chcę wyleczyć a już nie wiem co mam robić Do Krakowa mam 600 km
Wiem , że mój pies jest chory bardzo- z wesołego szalejącego misia zrobił się dychający bez przerwy, niechętny do żadnych zabaw smutny staruszek który patrzy mi w oczy a ja nie umiem mu pomóc Jego oddech jest płytki i bardzo szybki( co jakiś czas się mocniej zaciąga tylko) . Nawet jak śpi jest podobnie choć nie zawsze. To nie może być żadna choroba zakazna, bo mój drugi pies jest zdrowy a cały czas są razem.
Proszę mnie ukierunkować co powinnam robić dalej- ja nie wierzę że on ma chore migdały
Jak dla mnie to coś morfologia strasznie niska. Jakie badania powinnam jeszcze zrobić???
Ten jego płytki szybki oddech nie jest warunkowany zmęczeniem- na spacerze nie jest ani gorzej ani lepiej niż w domu kiedy nic nie robi, choć na spacerze już po chwili jego slina jest bardzo gęsta,tylko że wcześniej się nie przypatrywałam czy też tak miał.. ( On mimo tego oddechu bardzo chętnie chodzi jak zawsze na spacery)
I nie ma temperatury. W domu mamy max 19 st więc to też nie powód.
Do czasu przed chorobą jego ulubioną pozycją do spania były plecy z wyciągniętymi łapkami. Prawie zawsze w nocy tak spał a teraz już nigdy. Teraz śpi śpi skulony albo na boku.Rzadkością jest jak nie śpi żeby miał zamknięty pysk -tak oddycha A ja nie śpię przez niego całe noce, bo nie mogę znieść że on się męczy Zauważyłam też, że jak chrapie to oddycha rytmem ok nawet całkiem normalnie, a jak nie chrapie to najczęściej szybko i płytko.W dzień czasem pociąga tak nosem (głęboko) jak dzieci przełykają to co powinny wysmarkać. (zatoki??)Ale to pociąganie jest nieczęste i zawsze tak robił.
Nie ma i nigdy nie miał problemów z biegunką itp. Łapy teraz też ok tylko ten straszny oddech i słabość. Wszystko dla niego zrobię, tylko proszę mi podpowiedzieć co
Jestem załamana -w mojej okolicy nie umiem znależć lekarza który wyleczy mi psa.
Mój pies 4 letni bernardyn 16.09.2008 strasznie osłabł. Zaczął dyszeć i siadły mu tylnie nogi. Nie kulał tylko jak stał to na ugiętych nogach- miał kręgosłup jak owczarek niemiecki.(Pies jest przebadany w kierunku dysplazji -hd A u lekarza upr do wpisu do rodowodu)
Miał temperaturę 39,4. W jego oczach było przerażenie- jakby się dusił- od razu w nocy pojechaliśmy do lekarza
Wyniki krwi
krea-2,16
Mocznik 69mg/dl
Ast 50.3 iu/l
Alat 29.4 iu/l
vbc 14.1
rbc 7.05
hgb 15,9
hct 46,6
mcv 66,1
mch 22,6
mchc 34,1
plt 213
dostał kroplówkę, kilka dni jezdziliśmy na antybiotyk i nie było dużo lepiej. Potem przez kolejne 2 tyg dostawał rimadyl. Nogi zaczął stawiać normalnie już po kilku dniach. Choć moim zdaniem to on dziwnie stał z powodu, że był bardzo słaby. Pewnego dnia zauważyłam że znowu stawy coś nie tak, ale tym razem z przodu- bardzo delikatnie zaczął stawiać łapy. (Dychał caly czas, raz bardziej ,raz mniej ale cały czas)
Pojechałam do innej dużej lecznicy i zrobilam badania w kierunku babeszjozy - nie ma i powtórne badania krwi
to było 28.10.2008
hct-39% norma 37-55
HGB-13.8g/dl norma 12-18
MCHC-35.0 g/dl norma 30-36.9
WBC-6.9 x10/l norma 6-16.9
Grans 5.3 norma 3.3-12
%Grans 77%
Neut 3.5 x10/l norma 2.8-10.5
L/M 1.6 x10/l norma 1.1-6.3
%L/m 23%
PLT 206 norma 175-500
Alb 3.2 g/dl norma 2.3-4.0
ALKP 72U/l norma 23-212
ALT 12 U/L norma 10-100
Amyl 617U/l norma500-1500
Bun -16mg/dl norma7-27
Ca 10.7 mg/dl norma7.9-12
Crea 1.5mg/dl norma0.5- 1.8
GGT-0U/l norma0-7
Glob-3.2 g/dl norma2.5-4.5
Glu- 89mg/dl norma74-143
lipa- 809U/l norma200-1800
TBIL 0.1 mg/dl norma 0.0-0.9
TP 6.4 g/dl norma5.2-8.2
lekarz stwierdził zapalenie migdałów i zapisał Augmentin +meloxam
Do wczoraj pies brał te leki. W jego stanie nic się nie poprawiło.
On nigdy nie kaszlał , nie krztusił się tylko prawie cały czas od 16.09.2008 strasznie dycha i z wesołego psa zrobił się jakby staruszek
(faktem jest, że od czasu brania antybiotyku może spać, bo przedtem te pierwsze kilka nocy to budził się co chwilę i siedział dysząć)
W międzyczasie byłam z nim u znanego kardiologa - miał echo, rentgen klatki piersiowej i ekg- nic nie wykazało. Doktor powiedział że ma serce jak dzwon,ale zlecił powtorzyć badania krwi, bo potwierdził że ten oddech nie jest normalny.
Wyniki od kardiologa
Błony sluzowe w normie
Czas włosniczkowy w normie, żyły jarzmowe w normie, węzły chłonne w normie,częstotliwość oddechu 50/min, częstotliwosc pracy serca 120/min/
rytm serca zatokowy,sylwetka serca prawidlowa, naczynia krwionosne (ABV)bez zmian,płuca bez zmian
Brak zmian w echo
RVDd [cm] 1,54
IVS[cm]1,23 (dużo tego jest ale wszystko dobrze)
Brak zmian w EKG
W tą sobotę dołączył następny problem- zapalenie skóry moszny.Pies ma piękny lśniący włos i to pierwsze zapalenie w jego życiu. (wieczorem byłam u najbliższego lekarza (tego u którego robilam pierwsze wyniki)i dał mu na to steryd w zastrzyku i spryskał czymś jajka- w domu po tym była makabra podwójna z oddychaniem)
Dziś bylam na kontroli u lekarza który stwierdził, że to migdały (z tej najlepszej u nas kliniki). Miał usg jąder i poza skórą wszystko ok
Lekarz Każe dalej brać ten sam zestaw leków tylko dodał Hydroxyzinum. 3x dziennie po 3 tabletki. Wróciłam do domu i dałam mu 2- tak pies przestał dychać - bo był jak naćpany i taki jest do tej pory. Czy to nie jest trochę bez sensu, że na te jądra które zachorowały teraz po takim długim czasie brania antybiotyku ma brać dalej ten sam?? Czy to nie tak, że gdyby on miał dzialać to zapalenia by nie było??
Dodam, że pies nie miał żadnego wypadku , nic co mogłoby rozpocząć ten stan- to stało się nagle.
Ja tak bardzo go kocham i chcę wyleczyć a już nie wiem co mam robić Do Krakowa mam 600 km
Wiem , że mój pies jest chory bardzo- z wesołego szalejącego misia zrobił się dychający bez przerwy, niechętny do żadnych zabaw smutny staruszek który patrzy mi w oczy a ja nie umiem mu pomóc Jego oddech jest płytki i bardzo szybki( co jakiś czas się mocniej zaciąga tylko) . Nawet jak śpi jest podobnie choć nie zawsze. To nie może być żadna choroba zakazna, bo mój drugi pies jest zdrowy a cały czas są razem.
Proszę mnie ukierunkować co powinnam robić dalej- ja nie wierzę że on ma chore migdały
Jak dla mnie to coś morfologia strasznie niska. Jakie badania powinnam jeszcze zrobić???
Ten jego płytki szybki oddech nie jest warunkowany zmęczeniem- na spacerze nie jest ani gorzej ani lepiej niż w domu kiedy nic nie robi, choć na spacerze już po chwili jego slina jest bardzo gęsta,tylko że wcześniej się nie przypatrywałam czy też tak miał.. ( On mimo tego oddechu bardzo chętnie chodzi jak zawsze na spacery)
I nie ma temperatury. W domu mamy max 19 st więc to też nie powód.
Do czasu przed chorobą jego ulubioną pozycją do spania były plecy z wyciągniętymi łapkami. Prawie zawsze w nocy tak spał a teraz już nigdy. Teraz śpi śpi skulony albo na boku.Rzadkością jest jak nie śpi żeby miał zamknięty pysk -tak oddycha A ja nie śpię przez niego całe noce, bo nie mogę znieść że on się męczy Zauważyłam też, że jak chrapie to oddycha rytmem ok nawet całkiem normalnie, a jak nie chrapie to najczęściej szybko i płytko.W dzień czasem pociąga tak nosem (głęboko) jak dzieci przełykają to co powinny wysmarkać. (zatoki??)Ale to pociąganie jest nieczęste i zawsze tak robił.
Nie ma i nigdy nie miał problemów z biegunką itp. Łapy teraz też ok tylko ten straszny oddech i słabość. Wszystko dla niego zrobię, tylko proszę mi podpowiedzieć co