Strona 1 z 1
mój cocker spanielek ma gronkowca ...
: 18 listopada 2008, 13:36
autor: spanielki
: 21 listopada 2008, 21:52
autor: Jarek
nigdy nie uśpiłem psa ze względu na chorobę uszu, posiadanie przez zwierzę infekcji gronkowcowej nie jest wyrokiem śmierci. Należy to zaleczyć i regularnie odkażać zaifekowane miejsce celem zmniejszenia ryzyka nawrotów. Nie ma co wpadać w taką histerie. Są dużo gorsze choroby. Zobaczysz nie będzie tak źle.
: 22 listopada 2008, 08:39
autor: spanielki
dziekuje za odpowiedz
rzeczywiscie nie powinnam sie az tak bardzo przejmowac tymi roznymi złymi wiadomosciami co kto zrobil ze swoim psem w necie - bo pewnie nie zawsze sa prawdziwe
jeszcze raz dziekuje
: 20 grudnia 2008, 16:34
autor: Pineska
Odświeżam temat.
Tydzień temu wyciągnęłam sunię ze schroniska. Ma gronkowca i zaleczoną nużycę. Weterynarz kazał podawać wyłącznie karmę Royal hypoallergenic lub hillsa z/d. Do tego dopiero po 2-3 tygodniach mogę podać omegan lub olej z pestek winogron do karmy. Dodatkowo kapiele 2 razy w tygodniu w szamponie bayera do intensywnej pielęgnacji. I co mnie dziwi: żadnych leków?? Nie powiem żeby się suczce jakoś specjalnie poprawiało. Sierśc wyłazi nadal na tylnych łapach i przy ogonie. No i guzki jej się porobiły a potem ranki.
Od dziś sama zaczęłam podawac preparat wzmacniający scanomune, zmieniłam karmę na royal skin support. Do tego jeszcze co dwa dni 1 tabletka flawitolu z flawonoidami z winogron. Czy dobrze robię?? Czy lepiej zmienic weta?? No bo jak to: gronkowiec i żadnego leczenia??
Nie wiem co mam o tym myślec....
: 23 grudnia 2008, 12:28
autor: tayekuna
Przede wszystkim musisz wiedzieć czy piesek nie ma na pewno nużeńca, słowo zaleczony nic moze nie oznaczać, koniecznie trzeba zrobic zeskrobiny z miejsc gdzie sierść wypada i postawić pełna diagnozę. Samymi kąpielami i lekami na wzmocnienie sierści prawdopodobnie nic nie wskórasz.
Obie dolegliwosci należy zdiagnozować, a potem jednak leczyć tylko nie na oko a podparte wynikami badań. Może zmień weta...
: 23 grudnia 2008, 20:41
autor: Pineska
Ok. Dzięki za odp. Zabieramy się w najbliższym czasie do innego weta a na tego nie tak łatwo trafić w mojej okolicy. No cóż trzeba się najeździc