Kaszaki
: 29 stycznia 2009, 17:20
Z kaszakami u mojego pekińczyka borykam się już prawie 2 lata. Zaczęło się od jednego teraz jest ich około 12. Rosną i pękają, tworząc jakby kratery. Nie goją się rany przez kilka miesięcy. Gdy był pierwszy zostało zrobione badanie cytopatologiczne, wynik- kaszak. Już miał być chirurgicznie wycięty, ale badania przed zabiegiem wykluczyły go : EKG z dnia 8.11.2007r.
- w zapisie blok AV II stopnia po podaniu atropiny brak umiarowienia. Wykonano echo serca i lekarz rozpisał ewentualne znieczulenie. Od tamtej pory kaszaki rosną w oczach. Każdy weterynarz, także dermatolog są zaskoczeni taką ilością kaszaków u jednego małego pieska. Od września 2008 r. sunia brała przez 4 tygodnie Eltroxin i to miało pomóc, ale niestety w tym czasie pojawiły się następne. W tym tygodniu pobrano wymaz z jednego kaszaka i czekam na wynik. Jaka może być przyczyna powstawania tak dużej ilości kaszaków?Sunia jest uczulona na większość leków, więc gdzie nie pojadę, to lekarze mówią, że nie ma jej czym leczyć. Czy jest możliwość wyleczenia mojej Yenki?
- w zapisie blok AV II stopnia po podaniu atropiny brak umiarowienia. Wykonano echo serca i lekarz rozpisał ewentualne znieczulenie. Od tamtej pory kaszaki rosną w oczach. Każdy weterynarz, także dermatolog są zaskoczeni taką ilością kaszaków u jednego małego pieska. Od września 2008 r. sunia brała przez 4 tygodnie Eltroxin i to miało pomóc, ale niestety w tym czasie pojawiły się następne. W tym tygodniu pobrano wymaz z jednego kaszaka i czekam na wynik. Jaka może być przyczyna powstawania tak dużej ilości kaszaków?Sunia jest uczulona na większość leków, więc gdzie nie pojadę, to lekarze mówią, że nie ma jej czym leczyć. Czy jest możliwość wyleczenia mojej Yenki?