Strona 1 z 1

do doktora jarka

: 23 lutego 2009, 11:57
autor: Gość
Mój york w sobotę przeszedł operację usunięcia obu jonder z jamy brzusznej.Niepokoi mnie to że gdy ma nałożone ubranko pooperacyjne to zachowuje się normalnie a gdy ubranko zdejmujemy to wtedy kuli ogon nie może znalesc sobie miejsca i si e chowa ale gdy zakładamy ubranko z powrotem jest już normalnie.Czy po zdjęciu szwów i ubranka mu yto zachowanie przejdzie bardzo się martwię.Przeciesz nie będzie chodził w tym ubraniu zawsze tylko do zdjęcia szwów .Bardzo prosze o odpowiedz.

York

: 23 lutego 2009, 13:24
autor: Gość
Słuchaj, a nie jest mu po prostu zimno?
Przecież ma wygolony brzuszek, być może kiedy zakładacie mu ubranko jest mu cieplej i zachowuje się normalnie - kiedy zdejmujecie, robi mu się zimno i dlatego się kuli?

: 01 marca 2009, 10:25
autor: Jarek
wszystko ustąpi proszę się nie martwić.

Re: do doktora jarka

: 02 marca 2009, 18:54
autor: Lidan
Anonymous pisze:Niepokoi mnie to że gdy ma nałożone ubranko pooperacyjne to zachowuje się normalnie a gdy ubranko zdejmujemy to wtedy kuli ogon nie może znalesc sobie miejsca i si e chowa ale gdy zakładamy ubranko z powrotem jest już normalnie.
Proszę się tym nie martwić i pozwolić pieskowi cały czas chodzić w kubraczku :) Moja suczka rok temu po sterylizacji zachowywała się podobnie. W domu miała ubrany "fartuszek", który przed spacerem zdejmowałam. Gapa nie chciała wtedy w ogóle wychodzić. Po wyniesieniu na zewnątrz robiła 3 kroki i skulona siadała. Po 3 dniach dopiero zauważyłam, że w swoim pooperacyjnym kaftaniku chodzi normalnie. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, tym bardziej, że kaftanik na brzuchu był luźny wiec jego obecność według mnie fizycznie nie miała wpływu na komfort psa. Może zimno w brzuszek, może szwy i przytwierdzona do rany gaza przeszkadza, a gdy jest zakryta budzi mniej emocji :roll: W każdym razie po zdjęciu szwów ubranka już nie ubierałam a suczka odrazu zaczęła normalnie się zachowywać :D