Do Pana Jarka z prośbą o pomoc
: 05 marca 2009, 11:19
Witam.
Mam czarną terierkę rosyjską prawie 5-miesięczną. Zaczął jej łysieć czubek ogona (3-4 cm). Wet. powiedziała, że to zawsze kończy się amputacją części ogona, bo to robi się martwica. Prosiłam o badanie bakteriologiczne i na grzyby. Trzeba poczekać na wynik (2 tyg.!). Pierwszy raz mam pieska z ogonkiem, wcześniej była sznaucerka średnia i olbrzymka z obciętymi. Pomijając to, że miała to być suczka wystawowa, to czy trzeba będzie jej skracać ogonek. Pani wet powiedziała, że jak dotąd tylko takie przypadki spotkała. Ogarnia mnie przerażenie jak patrzę na moją psinkę prawie wciąż merdającą z radości ogonkiem, że może ją to czekać.
Ona nie gryzie tego czubka ogonka. Jest on wrażliwy na dotyk. Wet kazała smarować Surolan-em. Ale powiedziała, że to nic nie da. Chciałabym, żeby dało. Pozdrawiam i bardzo czekam na pocieszającą odpowiedź.
Mam czarną terierkę rosyjską prawie 5-miesięczną. Zaczął jej łysieć czubek ogona (3-4 cm). Wet. powiedziała, że to zawsze kończy się amputacją części ogona, bo to robi się martwica. Prosiłam o badanie bakteriologiczne i na grzyby. Trzeba poczekać na wynik (2 tyg.!). Pierwszy raz mam pieska z ogonkiem, wcześniej była sznaucerka średnia i olbrzymka z obciętymi. Pomijając to, że miała to być suczka wystawowa, to czy trzeba będzie jej skracać ogonek. Pani wet powiedziała, że jak dotąd tylko takie przypadki spotkała. Ogarnia mnie przerażenie jak patrzę na moją psinkę prawie wciąż merdającą z radości ogonkiem, że może ją to czekać.
Ona nie gryzie tego czubka ogonka. Jest on wrażliwy na dotyk. Wet kazała smarować Surolan-em. Ale powiedziała, że to nic nie da. Chciałabym, żeby dało. Pozdrawiam i bardzo czekam na pocieszającą odpowiedź.