Guz.
: 09 maja 2009, 21:46
Witam.
29.04 byłam z suczka Molly u weterynarza. Piesek nie jadł, był smutny, nie bawił sie itp. Lekarz powiedział ze to przeziębienie i dal psu zastrzyk na miejscu + do domu żeby suczce dać na 30.04 oraz 01.05. 02.05 pojechałam na konsultacje i okazało sie ze Molly ma ciąże urojona. Chorobę od kleszczy wykluczono. Weterynarz kazał mi smarować brzuszek jodyna oraz dawać Molly codziennie po 1/4 tabletki Polopiryny S. Kiedy objawy ciąży urojonej ustały przestałam smarować brzuszek i dawać małej Polopirynę. Dziś zauważyłam, ze w okolicach łopatki Molly ma guza który ja najprawdopodobniej boli, ponieważ nie daje sie tam dotknąć. Nie wiem co to może być, także zwracam sie do Was o pomoc. Proszę, to pilne, boje sie o pieska.
Dodam, ze suczka jest mieszańcem w dniu 29.04 była ważona - 4,7kg.
Jeśli to sie przyda - Molly mieszka na co dzień w domu, kiedy chce siku wychodzi na podwórko. Dziś biegała po polu.
Dodam także, ze jadła kości drobiowe.
29.04 byłam z suczka Molly u weterynarza. Piesek nie jadł, był smutny, nie bawił sie itp. Lekarz powiedział ze to przeziębienie i dal psu zastrzyk na miejscu + do domu żeby suczce dać na 30.04 oraz 01.05. 02.05 pojechałam na konsultacje i okazało sie ze Molly ma ciąże urojona. Chorobę od kleszczy wykluczono. Weterynarz kazał mi smarować brzuszek jodyna oraz dawać Molly codziennie po 1/4 tabletki Polopiryny S. Kiedy objawy ciąży urojonej ustały przestałam smarować brzuszek i dawać małej Polopirynę. Dziś zauważyłam, ze w okolicach łopatki Molly ma guza który ja najprawdopodobniej boli, ponieważ nie daje sie tam dotknąć. Nie wiem co to może być, także zwracam sie do Was o pomoc. Proszę, to pilne, boje sie o pieska.
Dodam, ze suczka jest mieszańcem w dniu 29.04 była ważona - 4,7kg.
Jeśli to sie przyda - Molly mieszka na co dzień w domu, kiedy chce siku wychodzi na podwórko. Dziś biegała po polu.
Dodam także, ze jadła kości drobiowe.