choroby i leczenie
-
- Posty:9
- Rejestracja:23 maja 2009, 20:35
Witam Panie Jarku mam bardzo powazny problem z moja suczka bokserem od trzech dni nic nie je nie chce pic ma temperature i caly czas spi dzisiaj jak zaczelam sie z nia bawic tylnie nogi zaczely sie jej uginac i sie przewrocila jest bardzo slaba ma bardzo duze oczy i jakies biale tam gdzie powinny byc rozowe i jezyk tez ma jasny .Bylam z nia u weteryniarza ale nie ufam mu on moze leczyc krowy i konie ale nie psy .Saba dostala jakies 2 zastrzki ale nie ma zadnej poprawy.Co to moze byc za choroba.Ona ma dopiero 6 mc. Prosze o pomoc.Sylwia
Na podstawie objawów, które opisujesz juz w 3 tematach nawet Pan Jarek na oko nie postawi żadnej diagnozy.
Jesli nie ufasz lekarzowi u którego byłas, a stan suni sie nie poprawił to na co czekasz??? jedz do weta, który postawi trafna diagnozę. Takie objawy moga byc bardzo grozne dla Twojej suni. Z tego co napisałaś nie były wykonane żadne badania, a wiec leczenie odbywa sie "na oko".
To moze byc np. choroba odkleszczowa, lub inna choroba zakażna itp wszystko jest grożne dla Twojej suni.
Daj znac jakie były Twoje działania aby pomóc suni?
Jesli nie ufasz lekarzowi u którego byłas, a stan suni sie nie poprawił to na co czekasz??? jedz do weta, który postawi trafna diagnozę. Takie objawy moga byc bardzo grozne dla Twojej suni. Z tego co napisałaś nie były wykonane żadne badania, a wiec leczenie odbywa sie "na oko".
To moze byc np. choroba odkleszczowa, lub inna choroba zakażna itp wszystko jest grożne dla Twojej suni.
Daj znac jakie były Twoje działania aby pomóc suni?
-
- Posty:9
- Rejestracja:23 maja 2009, 20:35
Dzisiaj juz jest lepiej z Saba to musialo byc od kleszcza zlalazlam go dzisiaj Saba dzisiaj juz je i pije zaczyna pomalu biegac o godz. 15 ide z nia na zastrzyk a o godz. 17 jade na morfologie i kroplowke wzmacniajaca do innego weteryniarza .Balam sie ze nie przezyje tej nocy miala temp 40 stopni. Ale jest bardzo duza poprawa
Jeśli pies nie pije i wymiotuje przez jeden dzień - to obojętnie co by się nie działo - jak na drugi nie ma poprawy to nigdy nie wmuszaj w niego nic. Przy wymiotach podawanie czegokolwiek (wody, jedzenia- na siłę) jeszcze bardziej zaostrza sprawę.
Podrażnia żołądek-co prowokuje następne wymioty.
Na drugi dzień powinna już być podana kroplówka. Moją tak leczyli.
Więc teraz wiem, że dożylnie czy podskórnie - przy wymiotach obojętnie jakiego pochodzenia - nie wyszłabym od weta bez podania psu płynów.
Nie piszę dlatego, że wiem co Twojej suni dolega, ale dlatego, że coś już przeszłam - moja labowata sucz nie jadła i nie piła 9 dni!!!
Wciąż wymiotowała, miała krwisto-galaretowato-śmierdzące biegunki.
Nie reagowała na żadne leki-a dostawała 5 zastrzyków dziennie.
Ale codziennie tez kroplówa!
Nie można dopuścić aby pies się odwodnił.
Ja nie jadłam, nie spałam - monitorowałam jej każdy ruch, niczym respirator.
Miała zrobione wszystkie badania-rtg,usg,biochemia, morfologia,mocz, i kał dosłownie na wszystkie pasożyty świata, nerki, wątroba, trzustka.
Podejrzenie parwo czy/lub korono (a sucz po 3 wykonanych książkowo szcczenieniach)
Podobno na testy zakażnie było już za póżno-a może i nie-o to mam tylko żal do wetów.
Na 10 dzień przestała wymiotować, w 11 dniu piła, a potem jadła już karmę z proszku .Następnie puszkowa dieta weterynaryjna.
To co przesżłam to moje!
Nie żałuję ani jednej nieprzespanej minuty, ani jednej wydanej złotówki, konsultacji z milionem wetów, obawy, że za chwilę zostanę uznana za niepoczytalną bo domagałam się najdroższych leków, prosiłam o leki do domu, dodatkowe kroplówki. Ufałam wetowi, który ją leczył a jednak robiłam te wszystkie inne dziwne rzeczy.
to tak w telegraficznym skrócie.
Pamiętaj Twoja sunia ma tylko Ciebie i tylko na Ciebie liczy!
Podrażnia żołądek-co prowokuje następne wymioty.
Na drugi dzień powinna już być podana kroplówka. Moją tak leczyli.
Więc teraz wiem, że dożylnie czy podskórnie - przy wymiotach obojętnie jakiego pochodzenia - nie wyszłabym od weta bez podania psu płynów.
Nie piszę dlatego, że wiem co Twojej suni dolega, ale dlatego, że coś już przeszłam - moja labowata sucz nie jadła i nie piła 9 dni!!!
Wciąż wymiotowała, miała krwisto-galaretowato-śmierdzące biegunki.
Nie reagowała na żadne leki-a dostawała 5 zastrzyków dziennie.
Ale codziennie tez kroplówa!
Nie można dopuścić aby pies się odwodnił.
Ja nie jadłam, nie spałam - monitorowałam jej każdy ruch, niczym respirator.
Miała zrobione wszystkie badania-rtg,usg,biochemia, morfologia,mocz, i kał dosłownie na wszystkie pasożyty świata, nerki, wątroba, trzustka.
Podejrzenie parwo czy/lub korono (a sucz po 3 wykonanych książkowo szcczenieniach)
Podobno na testy zakażnie było już za póżno-a może i nie-o to mam tylko żal do wetów.
Na 10 dzień przestała wymiotować, w 11 dniu piła, a potem jadła już karmę z proszku .Następnie puszkowa dieta weterynaryjna.
To co przesżłam to moje!
Nie żałuję ani jednej nieprzespanej minuty, ani jednej wydanej złotówki, konsultacji z milionem wetów, obawy, że za chwilę zostanę uznana za niepoczytalną bo domagałam się najdroższych leków, prosiłam o leki do domu, dodatkowe kroplówki. Ufałam wetowi, który ją leczył a jednak robiłam te wszystkie inne dziwne rzeczy.
to tak w telegraficznym skrócie.
Pamiętaj Twoja sunia ma tylko Ciebie i tylko na Ciebie liczy!
-
- Posty:9
- Rejestracja:23 maja 2009, 20:35
Dzieki za informacje moja sunia miala kleszcza ktorego wczoraj dopiero znalazlam jest juz po serii zastrzykow dzisiaj juz biega z synem po dworze wymiotowala po podaniu pierwszego zastrzyka weter powiedzial ze prawie kazdy pies tak reaguje na ten lek od kleszczy czyli wymioty dzisiaj i wczoraj juz jadla i pila jest wesola .Strasznie sie balam ale wszystko jest juz ok .Po tym zastrzku miesiac czasu bedzie odporna na kleszcze te śmierdziele nic juz jej nie zrobia!!!
stosujcie leki przeciwkleszczowe , nie prowadźcie to takich sytuacji. Po kleszczach reagujcie szybko, jeśli zmienia się zachowanie psa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości