Strzyżenie berneńczyka

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

K_a_r_o_l_i_n_a
Posty:2
Rejestracja:25 kwietnia 2011, 17:06

25 kwietnia 2011, 17:22

Witam :)

Mam 5-cio letniego berneńczyka i drżę przed zbliżającym się latem. Co roku upały dają się coraz bardziej we znaki mojemu psiakowi, a ja szukam sposobów na zapewnienie mu w miarę znośnych warunków (trudno mówić o bardzo dobrych, gdy temperatura nawet w nocy przekracza 25 stopni :( ). W zeszłym roku pies bardzo się przegrzał i jedynym wyjściem było schładzanie go wodą kilka razy dziennie i w nocy przez całe lato. Wyjście takie jest jednak, z tego co widziałam, męczące dla niego, bo nie przepada za bardzo częstym kontaktem z wodą, a po chwilowym ostudzeniu mokra sierść bardzo szybko znów się nagrzewa. Zaczęłam się zastanawiać nad ostrzyżeniem go lub przerzedzeniem sierści - nie wiem tylko czy praktykuje się coś takiego u berneńczyków? Słyszałam wiele opinii na temat tego, że mają bardzo wrażliwą skórę i strzyżenie może być dla nich niebezpieczne :( Chciałabym pomóc Neronowi spokojnie przetrwać zbliżające się lato i będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie i wszelką pomoc.

Pozdrawiam :)
Karola
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

25 kwietnia 2011, 20:46

Jestem przeciwna strzyżeniom tego typu psów, ponieważ paradoksalnie sierść pełni również funkcję ochronną - chroni przed przegrzaniem. Moczenie sierści wodą przynosi bardzo krótkotrwałą ulgę , ponieważ woda paruje, ale część wchodzi w kontakt z rozgrzaną skórą. Jedynym sposobem jest dokładne, solidne i staranne wyczesanie psu podszerstka. Na pewno zmieni sierść, ale spokojnie dokładnym wyczesaniem odpowiednim narzedzięm wiele da się wyczesać. Poza tym - zapewnić psu cień, dostęp do świeżej zimnej wody. Ruch - w upał najlepiej samodzielnie dawkowany przez psa, czyli raczej wcale. Spacer można zafundoać bardzo wcześnie rano albo późno wieczorem. W ekstremalne upały w ogóle.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

25 kwietnia 2011, 23:02

Dobrze Ramzes napisał...strzyżenie berneńczyka jest pozbawione sensu. Kup dobry furminator i porządnie użyj tego narzędzia przynajmniej raz w tygodniu.... letnie futro pomoże mu przetrwać upały, do tego dostęp do zimnej świeżej wody, dostęp do zimnej podłogi, stały cień i pomieszczenie raczej chłodne. Spacery tylko bardzo rano i późnym wieczorem, w ciągu dnia tylko sanitarne. Powinno być dobrze
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

26 kwietnia 2011, 16:18

Pozbawienie psa włosa może doprowadzić tylko do przegrzania albo udaru.
Włos musi być utrzymany w kondycji czyli idealnie rozczesany i jak to już napisano z wyczesanym podszerstkiem. Włos okrywowy ma być w nienaruszonym w długości stanie (!) pozbawiony tylko włosów martwych które wyjdą w czasie pielęgnacji.
Zestrzyżenie włosa okrywowego spowoduje tylko pozbawienie psa naturalnej ochrony - o czym zdają się zapominać niedouczeni mieniący sie groomerami ludzie którzy proponują takie psy strzyc ! I co więcej robią to maszynką na "krótko".
K_a_r_o_l_i_n_a
Posty:2
Rejestracja:25 kwietnia 2011, 17:06

26 kwietnia 2011, 18:19

Czyli odpowiedź prosta - nie strzyc. Jeśli chodzi o pozostałe rady to dziękuję, ale stosuję się do nich od 5 lat. A jeśli chodzi o schładzanie wodą - wiem, że efekt jest krótki ale przynajmniej skuteczny. Niby co innego maiłam zrobić? Gdyby izolacja naturalna jaką tworzy sierść była tak dobra jak piszecie to pies nie przegrzewałby się. Nero ma zapewniony cień, dostęp do świeżej i czystej wody również ale chłodne pomieszczenie raczej odpada - jeśli temperatura na zewnątrz przekracza 30 stopni to trudno znaleźć miejsce, gdzie będzie ona wynosiła 18. Zakładając ten wątek liczyłam głównie na podpowiedzi właścicieli berneńczyków, którzy zetknęli się z podobnym problemem ale dziękuję wszystkim za pomoc.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 kwietnia 2011, 20:19

Powiem krótko. Latem gdy na dworze panuje temperatura ponad 30 stopni a mieszkam w bloku, w środku wielkiego miasta - wokół rozgrzany beton, nie otwieram okien w ciągu dnia....tylko wieczorem i w nocy. I mam w mieszkaniu przyjemny chłód bo nie wpuszczam nagrzanego powietrza. Temperatura w domu wtedy nie przekracza 22 stopni czyli pełen komfort
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

26 kwietnia 2011, 20:33

K_a_r_o_l_i_n_a pisze:Czyli odpowiedź prosta - nie strzyc. Jeśli chodzi o pozostałe rady to dziękuję, ale stosuję się do nich od 5 lat. A jeśli chodzi o schładzanie wodą - wiem, że efekt jest krótki ale przynajmniej skuteczny. Niby co innego maiłam zrobić? Gdyby izolacja naturalna jaką tworzy sierść była tak dobra jak piszecie to pies nie przegrzewałby się. Nero ma zapewniony cień, dostęp do świeżej i czystej wody również ale chłodne pomieszczenie raczej odpada - jeśli temperatura na zewnątrz przekracza 30 stopni to trudno znaleźć miejsce, gdzie będzie ona wynosiła 18. Zakładając ten wątek liczyłam głównie na podpowiedzi właścicieli berneńczyków, którzy zetknęli się z podobnym problemem ale dziękuję wszystkim za pomoc.
Odpowiedziałam Ci jako właścicielka bernardynów. Twój pies mieszka w bloku czy domu?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

26 kwietnia 2011, 22:05

isabelle30 pisze:Powiem krótko. Latem gdy na dworze panuje temperatura ponad 30 stopni a mieszkam w bloku, w środku wielkiego miasta - wokół rozgrzany beton, nie otwieram okien w ciągu dnia....tylko wieczorem i w nocy. I mam w mieszkaniu przyjemny chłód bo nie wpuszczam nagrzanego powietrza. Temperatura w domu wtedy nie przekracza 22 stopni czyli pełen komfort
Dokładnie to samo stosuję :) I można to stosować też w domku. Naprawdę pomaga :)

Pies nie oddaje ciepłoty i nie poci się poprzez skórę jak człowiek. Natomiast brak szaty powoduje szybkie przegrzanie skóry i mikrozakrzepy ... kończy się to często cięzkim stanem udarowym. Szczególnie skóra od pokoleń przystosowana do ochrony włosem.
gjm25
Posty:1
Rejestracja:31 grudnia 2011, 11:50

31 grudnia 2011, 17:22

co prawda mój berni mieszka z nami w domku a nie w bloku to może jest nam łatwiej
latem jak jest bardzo gorąco to często przebywa w piwnicy gdzie jest naturalna klimatyzacja i jest wtedy bardzo zadowolony.
Jak nie masz takiej możliwości to może pomyśl o zakupie do mieszkania przenośnego klimatyzatora. I Tobie i psu będzie chłodniej.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości