Jedna ze znajomych właścicieli psa wróciła od weterynarza z taką oto wiedzą o czyszczeniu uszu - pozwole sobie wkleić post:
"Wczoraj usłyszałam zaskakującą opinię: otóż goldenom i wszystkim
innym psom nie powinno się w żadnym wypadku czyścić uszu. Należy
je pozostawić "samym sobie" i dopiero w momencie kiedy pies zaczyna
trząść głową i ma stan zapalny należy się nimi zająć i je
leczyć. Po wyleczeniu ta sama procedura. Do następnego zapalenia. To
opinia naszego weterynarza, specjalisty od chorób psów i kotów."
Co Pan na to?
czyszczenie uszu
popieram tą opinie ale.......
nie ruszać uszu psa jeśli nie ma problemu z brudem i nadprodukcją woskowiny. Są takie i sam takie posiadam pod opieka niemniej przyzwyczajać tego psa do zaglądania do uszu itp. Jeśli już miał uszy chore dbać bardzo o ich czystość. Jeśli w nich zbiera się woskowina lub brud lub regularnie ma problemy z nimi to bardzo regularnie je czyścić czy odkażać.
nie ruszać uszu psa jeśli nie ma problemu z brudem i nadprodukcją woskowiny. Są takie i sam takie posiadam pod opieka niemniej przyzwyczajać tego psa do zaglądania do uszu itp. Jeśli już miał uszy chore dbać bardzo o ich czystość. Jeśli w nich zbiera się woskowina lub brud lub regularnie ma problemy z nimi to bardzo regularnie je czyścić czy odkażać.
ja mam psa od półtora roku i poza zaglądaniem do uszu nic z nimi nie robiłam, a zawsze są czyste mimo że są obrośniete nieco dłuższym futrem. Myślę że jak nie ma potrzeby to nie ma co szukać w psich uszach.
Ja od czasu do czasu czyszcze ucho jak juz sie zaduzo nazbiera ale uwazam zeby brud spowrotem niespadl do ucha.
Ja mam podobnie ze spanielem i jego uszyskami Jak są nieruszane to nie ma z nimi najmniejszych problemów. Jak tylko miał czyszcozne to od razu miał z nimi problemy i "trzepie uszami".
Ale dzis już stwierdziłem że ruszyć trzeba, bo coraz gorzej słyszał, nawet jeśli będzie to kosztem późniejszego leczenia. Dziś uszka zostały wyczyszczone - szczęliwy to on nie był
Ale dzis już stwierdziłem że ruszyć trzeba, bo coraz gorzej słyszał, nawet jeśli będzie to kosztem późniejszego leczenia. Dziś uszka zostały wyczyszczone - szczęliwy to on nie był
witam moj beagle od malego ma problemy z uszami, leczylismy sie u veta, ciągłe zastrzyki, maści ktore nie pomagały i dużo dużo stresu oraz wydanych pieniędzy. Od roku chodzimy do innego veta jest o niebo lepiej, lecz sa momenty, że go tak swędza, że aż oczeta robią mu się smutne. Dostał lek na recepte PIMAFUCORT. Wcześniej przemywalismy uszy płynem Dr. Seidla. Chyba znów do niego powróce.
A czy ktoś z Was czyścił psy uszy Otosolem? Bo może warto go zakupic?
proszę o info na maila: apisia@interia.pl
A czy ktoś z Was czyścił psy uszy Otosolem? Bo może warto go zakupic?
proszę o info na maila: apisia@interia.pl
Ja swojemu spanielkowi, przemywam uszka roztworem kwasu bornego "Borasol", kosztuje grosze i jest do nabycia w aptece. Jest to łagodny środek dezynfekujący i sprawdza się świetnie, żadnych podrażnień i drapania. Uszka są jak "nowe"
Ze wszystkich specyfików które stosowałam, łącznie z Otosolem po których uszy kleją się i szybko przyczepia się do nich brud, Borasol jest najlepszy.
Pozdrawiam
Ze wszystkich specyfików które stosowałam, łącznie z Otosolem po których uszy kleją się i szybko przyczepia się do nich brud, Borasol jest najlepszy.
Pozdrawiam
Ja swojemu psiakowi zagladam czesto do uszu jesli sa brudne ( szczegolnie w okresie pylenia traw ) to przecieram malzowine uszna wacikiem kosmetycznym z odrobina oliwki J&J dla niemowlat uwazajac by nic nie wpadlo do uszka czesto w domu staram sie wywijac uszka do gory tak by docieralo powietrze jesli w uszku nagromadzi sie wiecej woskowiny to wtedy do akcji wkracza Borasol kosztuje naprawde niewiele a jest calkiem niezly ( tak uwazam ja i grono rodzinne ktore rowniez posiada pieski ) po nim nic pieska nie swedzi nie drazni uszko nie jest tluste polecam
Witam,
mam psa z ras bichonowatych.Psiak ma gesta siersc i opadajace uszy.Wyrastaja mu tez z uszu wloski w dosc duzych ilosciach.Lekarze wet. zasiegnelam opinii trzech lek wet. jak rowniez wlascicieli podobnych pieskow i wszyscy uwazaja,ze psu nalezy czyscic uszy i to czesto tzn.od malego szczeniaczka przyzwyczajac go do wyrywania wlosow z uszu.Chwyta sie mocno w dwa palce kilka wloskow podkreslam kilka nie za duzo i energicznym ruchem wyrywa.Po pewnym czasie pies przyzwyczaja sie do tej nieprzyjemnej bardziej dla nas niz dla niego procedury a kanal uszny pozostaje czysty od wlosow.Ma to na celu unikniecie wpadania wlosow do ucha,ktore to wlosy zgromadzone w przewodzie sluchowym obumieraja i moga powodowac niebezpieczne ogniska zapalne ucha.
Pozdrawiam Anka & Co
mam psa z ras bichonowatych.Psiak ma gesta siersc i opadajace uszy.Wyrastaja mu tez z uszu wloski w dosc duzych ilosciach.Lekarze wet. zasiegnelam opinii trzech lek wet. jak rowniez wlascicieli podobnych pieskow i wszyscy uwazaja,ze psu nalezy czyscic uszy i to czesto tzn.od malego szczeniaczka przyzwyczajac go do wyrywania wlosow z uszu.Chwyta sie mocno w dwa palce kilka wloskow podkreslam kilka nie za duzo i energicznym ruchem wyrywa.Po pewnym czasie pies przyzwyczaja sie do tej nieprzyjemnej bardziej dla nas niz dla niego procedury a kanal uszny pozostaje czysty od wlosow.Ma to na celu unikniecie wpadania wlosow do ucha,ktore to wlosy zgromadzone w przewodzie sluchowym obumieraja i moga powodowac niebezpieczne ogniska zapalne ucha.
Pozdrawiam Anka & Co
mój piesek (mieszaniec wilczkowaty) ma 6 m-cy od jakiegoś czasu trzepie uszami i widzę że ma tam brudno - polećcie mi jakiś preparat bo tyle jest dostępnych a nie wiem co wybrać... żeby zaleczyć ewentualne zapalenie i oczyścić uszka a przy tym, żeby małego nie drażniło...
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
http://www.krakvet.pl/seidla-plyn-przem ... p-399.html ja używam tego. Wlewam do ucha, ''zamykam'' łapię u podstawy, mamlam trochę. Potem daję psu chwilę żeby sam wytrzepał część, a następnie sama doczyszczam wacikami. Niestety jak pies trzepie uszami czyszczenie nie pomoże. Trzeba zabrać psa do weterynarza żeby oglądnął uszy i przepisał preparat na zapalenie.
hej - dzięki za radę - chciałabym najpierw spróbować sama coś podziałać w sprawie tych uszek - mieszkamy pod wsią i do weta mamy kawałek a piesek średnio znosi podróże samochodem (wymiotuje i różne inne atrakcje) - więc pytam o jakiś dobry preparat, jakby nie minęło to zabiorę go wtedy do weterynarza.
Dziś zaglądałam do uszu i mają ładny różowy kolor - w sensie nie są zaczerwienione - tylko wyglądają na przybrudzone - może to jednak nie jest stan zapalny, a trzepie bo go swędzą...
Dziś zaglądałam do uszu i mają ładny różowy kolor - w sensie nie są zaczerwienione - tylko wyglądają na przybrudzone - może to jednak nie jest stan zapalny, a trzepie bo go swędzą...
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
przeczyść, zobacz. Ale jak nie przejdzie to nie zwlekaj, ponieważ przewlekłe zapalenie ucha leczy się bardzo ciężko.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości