Firma Bayer eksperymentowala na ludziach, podczas wojny. W ksiazce :
dziennik nazisty
wyznania Eichmanna
jest mowa o zamowieniu na 500 kobiet,z ktorych wszytskie po przetestowaniu leku umarly, nastepnie firma prosila o nastepna "porcje" kobiet.
Byc moze czesc z Was pomysli, bylo- minelo. Jasne, aczkolwiek mi sumienie nie pozwala kupowac ich produktow... Nie wiedzialam- kupowalam. Wiem- nie kupuje.
BAYER
- maxymi
- Posty:202
- Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
- Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
- Kontakt:
Masz do tego pełne prawo Mi ciarki chodzą po plecach jak słyszę na żywo niemiecki język, ale preparaty BAYERA są lepsze od innych, firma ta podchodzi bardzo poważnie do swoich klientów i to jest dla mnie najważniejsze I przecież ludzie tam pracujący nie mają nic wspólnego z działalnością ludzi, którzy robili tak straszliwe rzeczy w czasie wojny
większość firm niemeickich maczała palce , że tak to brzydku napiszę w wojnie i kontatktach z nazistami.
no niestey prawda, zreszta firma OSRAM rowniez...
Po tego Bayera jednak reki wyciagnac nie moge... Co nie przeszkadza mi uzywac innych niemieckich firm, bo faktycznie sa dobre... Nawet psa mam niemieckiego... Co do Twojej niecheci do jezyka niemieckiego.W sumie tyle lat minelo od wojny i teoretycznie powinno sie zapomniec aczkolwiek ja do dzis nie moge zdzierzyc tych Rudych, Alkow i Zosiek...a takze widoku nog mojego dziadka skopanych zelowkami niemcow...Takich rzeczy sie nie da zapomniec...Ale zeby nie bylo ze nacjonalizmem czy tez ksenofobia trace...Pradziadek i prababka Niemcami byli, siostra niemiecki studiuje w sumie jak bylam na niemieckiej uczelni nie powystrzelalam ich w kosmos, powiem wiecej naprawde bardzo symatyczni ludzie i wiele moglibysmy sie od nich nauczyc, do pojedynczych jednostek nic nie mam, niemniej jednak Niemiec, jako kraku nie cierpie!
Po tego Bayera jednak reki wyciagnac nie moge... Co nie przeszkadza mi uzywac innych niemieckich firm, bo faktycznie sa dobre... Nawet psa mam niemieckiego... Co do Twojej niecheci do jezyka niemieckiego.W sumie tyle lat minelo od wojny i teoretycznie powinno sie zapomniec aczkolwiek ja do dzis nie moge zdzierzyc tych Rudych, Alkow i Zosiek...a takze widoku nog mojego dziadka skopanych zelowkami niemcow...Takich rzeczy sie nie da zapomniec...Ale zeby nie bylo ze nacjonalizmem czy tez ksenofobia trace...Pradziadek i prababka Niemcami byli, siostra niemiecki studiuje w sumie jak bylam na niemieckiej uczelni nie powystrzelalam ich w kosmos, powiem wiecej naprawde bardzo symatyczni ludzie i wiele moglibysmy sie od nich nauczyc, do pojedynczych jednostek nic nie mam, niemniej jednak Niemiec, jako kraku nie cierpie!
- maxymi
- Posty:202
- Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
- Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
- Kontakt:
Albo nie znasz historii dziewczyno, albo to prowokacja z Twojej strony RUDY (Janek Bytnar), ALEK (Aleksy Dawidowski) I ZOŚKA (Tadeusz Zawadzki) to harcerze SZARYCH SZEREGÓW, a więc POLACY, PATRIOCI, BOHEREROWIE, którzy oddali życie za nasz POLSKI kraj Lepiej przeczytaj "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego i nie obrażaj mnie odwołując się do mojej niechęci do języka niemieckiego, a potem tak potwornie bluźniąc POLSKA to moja OJCZYZNA i za takie słowa......nie ręczę za siebie co bym zrobił, gdybym je usłyszał od kogoś na żywo Wpisz imiona tych ludzi nawet w wyszukiwarkę internetową, a dowiesz się kim byli - BOHATERAMI NARODOWYMI NASZEJ POLSKIEJ OJCZYZNYCo do Twojej niecheci do jezyka niemieckiego.W sumie tyle lat minelo od wojny i teoretycznie powinno sie zapomniec aczkolwiek ja do dzis nie moge zdzierzyc tych Rudych, Alkow i Zosiek...
Alez maxymi !!!! Zle mnie zrozumiales !!! Ksiazke "Kamienie na szaniec" znam praktycznie na pamiec ! Jak i rowniez "Zoska i Parasol" i wiele innych podobnych pozycji. Moze niejasno sie wyrazilam, ale nie moge przezyc tych Alkow itd. Niemcom! ZLe mnie zrozumiales !!!!!! A raczej ja sie zle wyrazilam.Ilekroc pomysle sobie o nich, o moim dziadku i im podobnych to normalnie ustawilabym wszystkich niemcow pod mur, kalacha i..... BYLAM<JESTEM i BEDE patriotka!!! To byli wielcy ludzie, moga sluzyc za wzor praktycznie pod kazdym wzgledem!
Niejasno sie wyrazilam, wprowadzajac Cie i innych czytelnikow w blad, jednka nawet z daszej mojej wypowiedzi mozna wywnioskowa o co mi chodzilo Przepraszam za blad, to poprostu ze zmeczenia. Spie ok 3-4 godzin dziennie, po dzieciesiu godzinach stresu i intensywnego myslenia:) Tak wiec musisz mi wybaczyc
Odnosnie historii, bez falszywej skromnosci moge stwierdzic, iz znam ja bardzo dobrze. Oprocz typowych podrecznikow szkolnych, uniwesyteckich wrecz "polykam" pamietniki itp. Generalnie literature faktu.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości