siwienie szczeniaka sznaucera olbrzyma

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

violinette
Posty:2
Rejestracja:25 października 2010, 13:00

25 października 2010, 15:50

Witajcie,
Mam pytanie o przyczyny intensywnego siwienia 8-miesięcznego sznaucera olbrzyma. Pies jest rodowodowy, po championie, rośnie prawidłowo. Kiedy przybył do nas (miał 5 m-cy), miał nieliczne srebrne włoski. Ostatnio, po kolejnym strzyżeniu uwidoczniła się już cała ich masa, zwłaszcza po obu bokach i na karku. Hodowca karmił go Bento Kronenem, my przeszlismy na Acanę dla szczeniąt dużych ras, ale ze względu na pewną wrażliwość na drób, właśnie przestawiamy się na Koebersa. Zdaje się, że nasz "maluch" ma słabe przyswajanie wapnia, ponieważ badanie krwi wykazało wartość dużo niższą :( od dolnej granicy normy (fosfor ok.).Obecnie -suplementacja Pet Calcium Megavit.(Rodzice naszego psiaka nie mają odbarwionej sierści).
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

26 października 2010, 19:40

Genetyka to bardzo kapryśna dama. To ze rodzice sa super nie znaczy że ich dzieci też takie będą. Może się zdarzyć że twoj pies nie jest genetycznym ideałem i musisz się z tym pogodzić....
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

29 października 2010, 14:35

Powodów może być kilka, i to niezależnych.

W zakresie przebarwiania może być podłoże genetyczne, np. gdzieś w antenatach doszło do krycia czarny - pieprz sól i teraz wybił gen odpowiedzialny za siwienie. Często też pojedyncze włosy białe występują w czarnych psach i są widoczne szczególnie w rasach : czarny terier rosyjski, pudel czarny, spotykane pojedyncze białe włosy są też u jamników, nowofunlandów.

Jest to też zjwisko przemijające w fazie wzrostu, i albo sie nasila albo po jakimś czasie samo niknie.

Czy pies jest trymowany czy strzyżony? Strzyżenie maszynką szybko robione żeby pieska "nie bolało skutecznie powoduje odbarwienia, w szacie zostaje przewaga włosa martwego i podszerstka które nie trzymają koloru, strzyżenie nie usuwa włosów martwych , co gorsza , zmienia się struktura szaty z doskonale kryjącej szaty okrywowej na szatę przepuszczającą i chłonącą wodę :roll: Dobrze wykonane trymowanie utrzymuje szatę tylko z włosa żywego i usuwa nadmiar podszerstka który "stroszy" sieść powodując jej nieprzyleganie.

Sprawy hormonalne, żywieniowe, zdrowotne, pasożyty skóry, preparaty kosmetyczne (alergia) a także mikrouszkodzenia skóry (np. drobne niewidoczne zacięcia, ranki itd powodujące, że włos odrastający może tracić miejscowo pigment - też występujące w pudlach czarnych)
violinette
Posty:2
Rejestracja:25 października 2010, 13:00

29 października 2010, 15:15

Dzięki za odp :D . U naszego poprzedniego sznaucera olbrzyma (mieliśmy go 17 lat) właśnie w okresie wzrostu pojawiło się nieco siwych włosów. Później siwizna zniknęła. U obecnego, gwałtowne odbarwienia zauważyłam po "bezstresowym" zabiegu fryzjerskim. Nie była to jego pierwsza wizyta w psim salonie piękności ( w tym jednak pierwsza i ostatnia)- po 15 minutach od pozostawienia go w rękach goomerki, zostaliśmy wezwani na pomoc, ponieważ pani nie była sobie w stanie poradzić z prawie czterdziesto kilogramowym "bydlątkiem" strzygąc go "na żywioł" stojącego pośrodku prywatnej łazienki. Nie było rady- bez naszej pomocy efekt tych działań byłby opłakany. Pani, jako osoba- miła, kontaktowa i szczerze próbująca coś zrobić, niestety z fachowością chyba jej nie po drodze ( do tego nie uznaje trymowania). Z racji trudności "technicznych" i zbliżającej się zimy, pies został ostrzyżony na "średniokrótko". Czy w związku z tym należałoby go jeszcze "dostrzyc", czy wystarczy trymowanie?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

29 października 2010, 16:39

Sznaucera bym tylko trymowała, fachowość groomerów przerabiałam jako uczestnik na kursie groomerskim - po prostu, jak nasz pouczał mistrz, strzyżenie jest prostsze i krótsze = bardziej opłacalne niż profesjonalne trymowanie.
Efekt szaty w długiej perspektywie był po prostu wg. niego mało ważny -( Miało się liczyć to co zobaczy właściciel , szybko i ładnie na oko zrobionego psa ...
Awatar użytkownika
ela.66
Posty:125
Rejestracja:19 marca 2008, 14:10
Lokalizacja:Warszawa

16 grudnia 2010, 08:32

W latach 80-tych mało było osób strzygących psy, po pierwszej wizycie też zauważyłam białe włosy. Właścicielka ojca mojego olbrzyma zaproponowała naukę strzyżenia, kupiłam w Czechosłowacji maszynki (jeszcze ręczne) i do roboty.
Zniknął problem z uszkodzonymi włosami. Teraz średniaczkę też robię sama (od wizyty w salonie, gdzie przebywała 4 godziny na stole bez możliwości nawet siadu, bo właścicielka strzygła na raz kilka psów - wyraźnie powiedziałam, co o tym myślę). Mnie to zajmuje godzinę (samo strzyżenie, daję jej odpocząć, odetchnąć - ma 14 lat).
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości