Witam,
Mam pewien problem. Jestem właścicielką Goldenki, która spodziewa się szczeniaków. Piesek zawsze spał ze mną i dopiero niedawno kupiłam jej kojec do którego musi się przyzwyczaić. Tam będzie musiała się szczenić. Jednak przyzwyczajenie do łóżka pieska przeszkadza mi w nauczeniu jej korzystania z leżaka. Czy macie jakies dobre sposoby na nauczenie jej gdzie powinna teraz odpoczywać? Piesek jest bardzo mądry. Jednak nie jest przekonana do kojca. Mam jeszcze ok 2 tyg do nauczenia jej i potrzebuję kilku dobrych rad.
Pozdrawiam
Dorosły pies w kojcu.
Ręce mi opadają jak czytam tego rodzaju posty, najpierw pozwalamy psu na wszystko, albo na wiele, a później chcemy w dwa tygodnie to zmienić i to na dodatek w dwa tygodnie przed oszczenieniem. Pies to stworzenie które wymaga jasnych reguł i je respektuje, a więc ustalamy co mu wolno, a czego nie i pies to respektuje, natomiast takie ludzkie kaprysy typu teraz ci wolno a później nie, są dla psa mało czytelne i krzywdzące. Nie rozumiem najpierw pozwalasz swojej suni spać w łóżku, teraz nagle nie, Teraz niestety musisz się nieźle przyłożyć, aby nauczyć ją spać osobno i to metodą pozytywnych skojarzeń może trenuj z nią w ten sposób aby ja zachęcać do położenia się w miejscu dla niej przeznaczonym i nagradzać smakołykami. Nie będzie to łatwe i mam nadzieję, że nie chodzi o kojec na dworze, o ile dobrze zrozumiałam, bo to byłoby okropne. Napisz o jaki kojec chodzi, bo jeśli sunia ma się oszczenić to i tak musi mieć zaciszne, ciepłe miejsce na podłodze ale najlepiej blisko Ciebie aby czuła się bezpiecznie.
Nie bój się, jeżeli suka dojrzała co macierzyństwa , to instynktownie pójdzie tam gdzie maluchy będą bezpieczne.
Co do samego szczenienia się to zawsze zaopatruję się w folie i dużą ilość środków typu podkłady i liglina , sukom pozwalam się szczenić w miejscach gdzie chcą - i powiem szczerze, że wygodniej mi klęczeć przy moim łóżku niż półleżeć na twardej podłodze przy kojcu ale niestety, moje poduszkowce w większości przypadków same szły w ostatniej fazie porodowej do przygotowanego kojca, mimo, ze do końca spały ze mną i zaczynały porody na łóżku.
Dodam, że przez pierwszy tydzień generalnie śpię na podłodze przy kojcu dla bezpieczeństwa maluchów, pilnuję, żeby każdy zjadł, żeby suka nie przygniotła ( w przypadku dużych i ciężkich suk niestety jest częściej to spotykane, dobrze, jeśli kojec ma zabezpieczenie w postaci poprzecznej belki, wypukłości żeby w razie czego szczeniak nie został przygnieciony do ściany i pozbawiony tlenu).
Co do samego szczenienia się to zawsze zaopatruję się w folie i dużą ilość środków typu podkłady i liglina , sukom pozwalam się szczenić w miejscach gdzie chcą - i powiem szczerze, że wygodniej mi klęczeć przy moim łóżku niż półleżeć na twardej podłodze przy kojcu ale niestety, moje poduszkowce w większości przypadków same szły w ostatniej fazie porodowej do przygotowanego kojca, mimo, ze do końca spały ze mną i zaczynały porody na łóżku.
Dodam, że przez pierwszy tydzień generalnie śpię na podłodze przy kojcu dla bezpieczeństwa maluchów, pilnuję, żeby każdy zjadł, żeby suka nie przygniotła ( w przypadku dużych i ciężkich suk niestety jest częściej to spotykane, dobrze, jeśli kojec ma zabezpieczenie w postaci poprzecznej belki, wypukłości żeby w razie czego szczeniak nie został przygnieciony do ściany i pozbawiony tlenu).
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
mam nadzieję, że suka ma uprawnienia hodowlane???
Jeśli nie to zobzcz co się dzieję z fużą liczba "Goldenów" na stronach 3 fundacji (Aurea, Szansa i Warta goldena) i zastanòw się po co kolejne szczeniaki?
Jeśli nie to zobzcz co się dzieję z fużą liczba "Goldenów" na stronach 3 fundacji (Aurea, Szansa i Warta goldena) i zastanòw się po co kolejne szczeniaki?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości