,nie bardzo wiem gdzie umieścić ten post, dlatego też proszę o pomoc, jeśli taki temat się już gdzieś pojawił.
Chodzi o moją Cotonkę. Ostatnio podczas kąpieli po zmoczeniu włosów zauważyliśmy na nich szarawe plamy tuż przy skórze psa, lecz jednak na włosie. Było tego dość sporo na grzbiecie i pojedyncze na tylnych łapkach. Dla mnie wyglądało to jakby pleśń... Czy jest to możliwe?? Dbam o higienę małej, jest kąpana, czesana itd. Po kąpieli plamy z grzbietu zniknęły, lecz wczoraj zauważyłam znów na tylnej łapie. Ma ktoś jakiś pomysł? Chyba czeka nas wizyta u weta by rozwikłać tę zagadkę
dziękuję z góry za Wasze pomysły i podpowiedzi
pozdrawiamy,
Lilly & Gosia
