Czy pies zywiony sucha, ale zalewana miesnym wywarem karma (sama sucha mu niesmakuje), wymaga jakies dodatkowej pielegnacji jamy ustnej?
Piesek to 8 miesieczny ON, jest na karmie Eukanuba dla szczeniat z jag. i ryz. , narazie zabki ma bielutki, ale na tylnych zebach zaczal pojawiac sie juz delikatny nalot.
Sucha (ale moczona) karma a zeby
zdecydowanie tak
Nie mogę przesłać linku na priva (nie jesteś Gościu zarejestrowany), ale może przyda Ci się fragment tekstu, napisanego przez Klaudię-właścicielkę Yorka o wdzięcznym imieniu Kiki, o pielęgnacji zębów:
"Największym zagrożeniem dla zębów naszego pupila są urazy mechaniczne (prowadzące do pęknięcia lub złamania zęba) i kamień nazębny. O ile urazom trudno zapobiec, o tyle z kamieniem nazębnym można i trzeba walczyć. Usuwanie kamienia jest o tyle ważne, że w osadach nazębnych mnożą się rozmaite pierwotniaki, będące często źródłem bardzo nieprzyjemnego zapachu z psiego pyska (dlatego też wielu weterynarzy usuwanie kamienia łączy z podawaniem preparatów dezynfekujących psi pysk). Sposobów usunięcia kamienia jest wiele, i wszystkie wychodzą z zasady, iż łatwiej zapobiegać niż leczyć. W sklepach zoologicznych można dostać bez kłopotów kilka rodzajów specjalnych past do zębów dla psów – wydatek to niewielki (wraz ze specjalną szczoteczką – kilkanaście złotych) ale zajęcie – koszmarne! Żaden pies (zwłaszcza, gdy nie był do tego przyzwyczajony w szczenięctwie) nie lubi grzebania mu w paszczy i to zarówno szczotką na rączce jak i szczoteczkami zakładanym na palce właściciela. Pies przyzwyczajony do tej procedury w młodości dozwala na nia dość chętnie, zwłaszcza że pasty do zębów dla psów mają często przyjemny dla czworonoga zapach i smak wołowiny czy kurczaka. Jeśli zdecydujemy się na szczotkowanie zębów, to musimy pamiętać, żeby czynność tę wykonywać w miarę regularnie, raz lub dwa razy w tygodniu, by nie dopuścić do rozwoju kamienia – szczególnie trudne jest tu oczyszczenie łamaczy – zębów położonych w głębi pyska. Znacznie prostsze jest zdanie się na działalność psa – w tych samych sklepach zoologicznych kupić można specjalne kości lub ciasteczka, zachęcające psa do żucia i mechanicznie zdejmujące narastający na zębach osad. Są one zazwyczaj absolutnie nieszkodliwe dla psa nawet w przypadku połknięcia, tak więc są bezpieczne. Pewną trudność mogą sprawiać tylko psom o obfitej brodzie, gdyż żucie „czyszczących kostek” z reguły wiąże się wygryzaniem sobie brody... Praktycznie każda firma produkująca karmy dla psów wytwarza takie suchary lub kostki (w Polsce najpopularniejsze są kostki „Rask” i suchary „Snap” firmy Masterfoods oraz biskwity firmy IAMS), a istnieją w świecie firmy produkujące tylko takie pomoce higieniczne (amerykańska firma Nylabone jest tu najlepszym przykładem). Podobnie działają także specjalnie preparowane kostki wytworzone z suszonej skóry wołowej. Mechaniczne działanie takich kostek jest ze wszech miar godne zalecenia. Psy karmione suchą karmą maja z reguły mniejsze kłopoty z kamieniem nazębnym, gdyż gryząc kulki czy granulki karmy także ścierają sobie zaczątki kamienia. Psy karmione „naturalnie” spożywają z reguły miękki pokarm, nie czyszczący tak zębów. Warto pamiętać, że skłonność do odkładania się kamienia nazębnego zwiazana jest nie tylko z dietą psa, ale i z czynnikami osobniczymi, takimi jak skład chemiczny śliny. Powoduje to, między innymi, także trudność w określaniu tempa narastania kamienia – niektóre psy mają bez wielu zabiegów do późnej starości zęby olśniewająco białe, niektóre borykają się z kamieniem przez całe życie. Jeśli jednak, mimo wszelkich starań pojawi się na zębach naszego pupila brudno brązowy nalot (najpierw pojawia się on przy dziąsłach i od wewnętrznej, położonej bliżej języka stronie zębów), to trzeba zabrać się za jego usunięcie. Jeszcze kilkanaście lat temu kończyło się to nieuchronną wizyta u weterynarza, który w narkozie mechanicznie odpowiednim drapakiem zdejmował kamień z zębów psa. Czynność ta bywała dość kłopotliwa, jak każdy zabieg związany z usypianiem zwierzęcia. Dziś, na szczęście, nie jest to już jedyne wyjście. Sklepy zoologiczne oferują szeroka gamę preparatów pomagających usunąć kamień z psich zębów, w najrozmaitszej formie. Najpopularniejsze bodaj są spraye, którymi wystarczy spryskać kamień, by po chwili usunąć go bez kłopotów choćby paznokciem (najczęściej sprzedawane są one pod firmą TRIXIE lub Beaphar). Równie skuteczne są owijane wokół palca gaziki, nasączone specjalnym płynem, którymi przeciera się psie zęby, łączące działanie chemiczne i mechaniczne (Beaphar, Vetzyme).... "
"Największym zagrożeniem dla zębów naszego pupila są urazy mechaniczne (prowadzące do pęknięcia lub złamania zęba) i kamień nazębny. O ile urazom trudno zapobiec, o tyle z kamieniem nazębnym można i trzeba walczyć. Usuwanie kamienia jest o tyle ważne, że w osadach nazębnych mnożą się rozmaite pierwotniaki, będące często źródłem bardzo nieprzyjemnego zapachu z psiego pyska (dlatego też wielu weterynarzy usuwanie kamienia łączy z podawaniem preparatów dezynfekujących psi pysk). Sposobów usunięcia kamienia jest wiele, i wszystkie wychodzą z zasady, iż łatwiej zapobiegać niż leczyć. W sklepach zoologicznych można dostać bez kłopotów kilka rodzajów specjalnych past do zębów dla psów – wydatek to niewielki (wraz ze specjalną szczoteczką – kilkanaście złotych) ale zajęcie – koszmarne! Żaden pies (zwłaszcza, gdy nie był do tego przyzwyczajony w szczenięctwie) nie lubi grzebania mu w paszczy i to zarówno szczotką na rączce jak i szczoteczkami zakładanym na palce właściciela. Pies przyzwyczajony do tej procedury w młodości dozwala na nia dość chętnie, zwłaszcza że pasty do zębów dla psów mają często przyjemny dla czworonoga zapach i smak wołowiny czy kurczaka. Jeśli zdecydujemy się na szczotkowanie zębów, to musimy pamiętać, żeby czynność tę wykonywać w miarę regularnie, raz lub dwa razy w tygodniu, by nie dopuścić do rozwoju kamienia – szczególnie trudne jest tu oczyszczenie łamaczy – zębów położonych w głębi pyska. Znacznie prostsze jest zdanie się na działalność psa – w tych samych sklepach zoologicznych kupić można specjalne kości lub ciasteczka, zachęcające psa do żucia i mechanicznie zdejmujące narastający na zębach osad. Są one zazwyczaj absolutnie nieszkodliwe dla psa nawet w przypadku połknięcia, tak więc są bezpieczne. Pewną trudność mogą sprawiać tylko psom o obfitej brodzie, gdyż żucie „czyszczących kostek” z reguły wiąże się wygryzaniem sobie brody... Praktycznie każda firma produkująca karmy dla psów wytwarza takie suchary lub kostki (w Polsce najpopularniejsze są kostki „Rask” i suchary „Snap” firmy Masterfoods oraz biskwity firmy IAMS), a istnieją w świecie firmy produkujące tylko takie pomoce higieniczne (amerykańska firma Nylabone jest tu najlepszym przykładem). Podobnie działają także specjalnie preparowane kostki wytworzone z suszonej skóry wołowej. Mechaniczne działanie takich kostek jest ze wszech miar godne zalecenia. Psy karmione suchą karmą maja z reguły mniejsze kłopoty z kamieniem nazębnym, gdyż gryząc kulki czy granulki karmy także ścierają sobie zaczątki kamienia. Psy karmione „naturalnie” spożywają z reguły miękki pokarm, nie czyszczący tak zębów. Warto pamiętać, że skłonność do odkładania się kamienia nazębnego zwiazana jest nie tylko z dietą psa, ale i z czynnikami osobniczymi, takimi jak skład chemiczny śliny. Powoduje to, między innymi, także trudność w określaniu tempa narastania kamienia – niektóre psy mają bez wielu zabiegów do późnej starości zęby olśniewająco białe, niektóre borykają się z kamieniem przez całe życie. Jeśli jednak, mimo wszelkich starań pojawi się na zębach naszego pupila brudno brązowy nalot (najpierw pojawia się on przy dziąsłach i od wewnętrznej, położonej bliżej języka stronie zębów), to trzeba zabrać się za jego usunięcie. Jeszcze kilkanaście lat temu kończyło się to nieuchronną wizyta u weterynarza, który w narkozie mechanicznie odpowiednim drapakiem zdejmował kamień z zębów psa. Czynność ta bywała dość kłopotliwa, jak każdy zabieg związany z usypianiem zwierzęcia. Dziś, na szczęście, nie jest to już jedyne wyjście. Sklepy zoologiczne oferują szeroka gamę preparatów pomagających usunąć kamień z psich zębów, w najrozmaitszej formie. Najpopularniejsze bodaj są spraye, którymi wystarczy spryskać kamień, by po chwili usunąć go bez kłopotów choćby paznokciem (najczęściej sprzedawane są one pod firmą TRIXIE lub Beaphar). Równie skuteczne są owijane wokół palca gaziki, nasączone specjalnym płynem, którymi przeciera się psie zęby, łączące działanie chemiczne i mechaniczne (Beaphar, Vetzyme).... "
Ata - dzieki, bardzo przydatne info
Panie Jarku - co by Pan zalecal? Pasta i szczoteczka, spraye, kostki do gryzienia? Jesli mozna, to prosze o linki do polecanych produktow ze sklepu.
Panie Jarku - co by Pan zalecal? Pasta i szczoteczka, spraye, kostki do gryzienia? Jesli mozna, to prosze o linki do polecanych produktow ze sklepu.
to Ty musisz znaleźć co tój pies będzie tolerował, pamięj przy tym , że najskuteczniejsza metoda to szczotka i pasta.
właśnie szczotka i pasta to podstawa ja czyszczę zęby psicy raz w tygodniu i jak doradził vet daję jej urozmaicone jedzenie o różnych smakach i wielkosci i konsystencji co zapobiega rutynie zjadania i łączy się w połykaniu przez psa podawanego jedzenia,moja je suchy,gotowany,kości i jak na razie skutkuje,suchy też co jakiś czas zmieniam nie tylko smakowo ale i firmę różne firmy i różna wielkośc granulek oraz jej twardość,teściowa swojego owczarka szetlandzkiego karmiła tylko jedną karmą royal i w wieku 3 lat ma kamień jak µoj poprzedni pies nie miał w wieku 18 lat,no ale może też dużo zależy od predyspozycji danego psiaka,tego nie mogę powiedzieć na pewno
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości