Zawsze mazylam o psie!
Od roku choruje na goldeny!
Lecz nigdzie nie moge znalezc dobrego chodowcy!?
Co zrobic?!Gdzie go znalezc?!
Pomozecie mi!?
Gdzie mozna znalezc dobrego hodowce goldenuw
Niezależnie od tego, którą hodowlę razem z Twoimi rodzicami wybierzesz tak jak pisze Pianistka koniecznie sprawdź wyniki badań rodziców szczeniaczka. Muszą to być badania w kierunku dysplazji (stawy łokciowe i biodrowe), koniecznie badania na choroby dziedziczne oczu (badania muszą być robione przed każdym kryciem do 6 roku życia) i badania na choroby dziedziczne serca. To choroby, które najczęściej występują u goldenów i jest znacznie mniejsze ryzyko kiedy takie informacje hodowca posiada. To naprawdę ważne
hmm chorowac mozna...ale pytanie czy to swiadoma decyzja czy tylko zachcianka wez pod uwage tez kilka aspektow ze golden to nie tylko wyglad i charakter psa ale :
- goldeny potrzebuja ok 2h ruchu dziennie (minimum to psy aktywne)
- to straszne zarloki
- to prawdziwe maszynki do produkcji i wyrzucania wlosow kudly lataja przez caly rok wszedzie nawet w szafach wiec jesli lubisz czarne rzeczy lepiej odrazu sie z nimi pozegnaj..
- to psy bardzo rodzinne uwielbiaja sie przytulac jak ich pan okazuje im milosc jesli nie masz dosc czasu by poswiecic mu czas to nie jest pies dla ciebie on bardzo cierpi jak jest sam lub jak nie ma jego pana narawde szczesliwy jest dopiero gdy w domu znajduja sie wszyscy domownicy
- wymaga poswiecenia czasu(codziennie) na czesanie ( ze wzgledu na kudly )
- dosc specyficznego zywienia bo goldeny maja bardzo wrazliwy ukl. pokarmowy
- pamietaj tez ze ta piekna biszkoptowa psina gdy tylko wyjdzie na dwor pakuje sie do pierwszej lepszej kaluzy, blota, rzeki, jeziora, scieku i wtedy niekoniecznie jest tak piekny..
- pamietaj rowniez ze kupno psa to nie jedyny koszt zwiazany z tym interesem..a jedynie poczatek gory lodowej bowiem pies to kilkunasto letnia bezzwrotna inwestycja (chyba ze w formie milosci )
Jesli mimo wszystko nadal chorujesz na goldeny zycze powodzenia i tak jak pisaly moje poprzedniczki pozwiedzaj wystawy zobacz na rodowody i przede wszystkim posprawdzaj badania rodzicow pod katem dysplazji, oraz tarczycy
Pozdrawiam
- goldeny potrzebuja ok 2h ruchu dziennie (minimum to psy aktywne)
- to straszne zarloki
- to prawdziwe maszynki do produkcji i wyrzucania wlosow kudly lataja przez caly rok wszedzie nawet w szafach wiec jesli lubisz czarne rzeczy lepiej odrazu sie z nimi pozegnaj..
- to psy bardzo rodzinne uwielbiaja sie przytulac jak ich pan okazuje im milosc jesli nie masz dosc czasu by poswiecic mu czas to nie jest pies dla ciebie on bardzo cierpi jak jest sam lub jak nie ma jego pana narawde szczesliwy jest dopiero gdy w domu znajduja sie wszyscy domownicy
- wymaga poswiecenia czasu(codziennie) na czesanie ( ze wzgledu na kudly )
- dosc specyficznego zywienia bo goldeny maja bardzo wrazliwy ukl. pokarmowy
- pamietaj tez ze ta piekna biszkoptowa psina gdy tylko wyjdzie na dwor pakuje sie do pierwszej lepszej kaluzy, blota, rzeki, jeziora, scieku i wtedy niekoniecznie jest tak piekny..
- pamietaj rowniez ze kupno psa to nie jedyny koszt zwiazany z tym interesem..a jedynie poczatek gory lodowej bowiem pies to kilkunasto letnia bezzwrotna inwestycja (chyba ze w formie milosci )
Jesli mimo wszystko nadal chorujesz na goldeny zycze powodzenia i tak jak pisaly moje poprzedniczki pozwiedzaj wystawy zobacz na rodowody i przede wszystkim posprawdzaj badania rodzicow pod katem dysplazji, oraz tarczycy
Pozdrawiam
oczywiscie dysplazji biodrowej i lokciowej. Do tego badania w kierunku chorob oczu i serca (aktualne! oczy bada sie co rok).i przede wszystkim posprawdzaj badania rodzicow pod katem dysplazji, oraz tarczycy
Nie dramatyzujesz troche z tym czesaniem, zostawaniem w domu, wymaganiami zywieniowymi? Nie trzeba czesac goldena codziennie (chociaz w okresie linienia lepiej to robic), przyzwyczajony do zostawania w domu nie powinien robic z tego problemu, a z zywieniem to chyba jak w przypadku kazdej innej rasy - sa psy bardziej i mniej wrazliwe
Po pierwsze..nie wiem czy wiesz ale goldeny gubia wlos praktycznie caly rok...(to moj 2 golden wiec male pojecie o tym mam) czesanie jak najbardziej codziennie no chyba ze wolic jak tumany kudlow unosza sie i walaja po calym mieszkaniu i nie mowie o kilku wloskach na podlodze tylko "dywanie" a z zostawaniem w domu jak najbardziej nauczony golden nie robi problemu tego nie napisalam...ale jest to pies rodzinny i nieznosi zostawac sam jest wtedy smutny i przygnebiony to pies przyzwyczajony do bliskosci 2 osoby...i naprawde szczesliwy jest dopiero gdy wszyscy domownicy sa w domu taka juz jego natura... wiec jesli planujesz kupno goldena ktory bedzie musial wiekszosc dnia spedzac sam w domu to to chyba nie najlepszy pomysl a co do zywienia goldeny maja to do siebie ( jak wiekszosc ras duzych) ze maja bardzo wrazliwy uklad pokarmowy a niektore w okresie mlodzienczym cierpia wrecz na chorniczna niestrawnosc vel. nietolerancje pokarmowa bylo o tym sporo postow na forumNie dramatyzujesz troche z tym czesaniem, zostawaniem w domu, wymaganiami zywieniowymi?
a nawiazujac do badan... poza badaniami na oczy serce i dysplazje radzilabym jeszcze zbadac psa pod katem niedoczynnosci tarczycy bo to tez czesta choroba wsrod tej rasy
Coz, czesz codziennie jak lubisz niszczyc psu wlos - to wlasnie daje czesanie psa "na sucho". Ja mojego psa nie czesze poza okresami intensywnego linienia (a i wtedy zwilzam wlos przed czesaniem) i suszeniem przed wystawami. Zadne tumany wlosow nie unosza sie, ani nie leza na dywanach, po prostu codziennie odkurzam.Po pierwsze..nie wiem czy wiesz ale goldeny gubia wlos praktycznie caly rok...(to moj 2 golden wiec male pojecie o tym mam) czesanie jak najbardziej codziennie no chyba ze wolic jak tumany kudlow unosza sie i walaja po calym mieszkaniu i nie mowie o kilku wloskach na podlodze tylko "dywanie" a z zostawaniem w domu jak najbardziej nauczony golden nie robi problemu tego nie napisalam...ale jest to pies rodzinny i nieznosi zostawac sam jest wtedy smutny i przygnebiony to pies przyzwyczajony do bliskosci 2 osoby...i naprawde szczesliwy jest dopiero gdy wszyscy domownicy sa w domu taka juz jego natura... wiec jesli planujesz kupno goldena ktory bedzie musial wiekszosc dnia spedzac sam w domu to to chyba nie najlepszy pomysl a co do zywienia goldeny maja to do siebie ( jak wiekszosc ras duzych) ze maja bardzo wrazliwy uklad pokarmowy a niektore w okresie mlodzienczym cierpia wrecz na chorniczna niestrawnosc vel. nietolerancje pokarmowa
Odnosnie zostawania w samotnosci: moj golden pozostawiony sam w domu nie wykazuje oznak przygnebienia, zmeczony spacerem idzie spac. Podobnie jak psy znajomych. Nie znam ludzi, ktorzy nie zostawiaja psow samych w domu. Wiekszosc ludzi pracuje czy chocby wychodzi z domu, nie trzeba wszedzie wlec za soba psa.
Sposrod tych goldenow, ktore znam na tyle blisko, ze wiem co jedza i jak na to reaguja (jest ich wiecej niz 2 ) zaden nie ma problemow z przewodem pokarmowym, dla mnie takie klopoty u psa nie powinny byc traktowane jako norma, ale jako patologia i z pewnoscia nie powinna to byc cecha charakterystyczna dla tej rasy. Golden to z zalozenia pies pracujacy, silny, wytrzymaly, latwo przystosowujacy sie do nowych sytuacji, a nie cherlak.
Obydwa Twoje goldeny mialy/maja problemy z trawieniem?
[/quote][/code]
Hehehe a kto powiedzial ze czesze psa na sucho ? Nie rob ze mnie laika kazdy wlasciciel psa wie ( a jesli nie to powinien ) ze psa powinno sie zwilzac np zraszaczem do kwiatow wtedy kondycja wlosa jest duzo lepsza i wlos nie ulega zniszczeniu w takim stopniu jak na sucho a ponaddto w okresie linienia wspomagac okrywe przez dodatkowa dawke kwasow tluszczowych omega3 i omega 6 po drugie co do "niszczenia wlosa codziennie" wieczorem czesze psa tylko szczotka wlosianka z naturalnego wlosia w celu masazu i pobudzenia cebulek wlosowych a co do trawienia ty masz znajome conajmniej 2 a ja klub w kotrym jest ich okolo 25 i weterynarza ktory zajmuje sie wiekszoscia z nich wiec to "mala" roznica. Pozdrawiam
I to Twoim zdaniem jest normalne?a co do trawienia ty masz znajome conajmniej 2 a ja klub w kotrym jest ich okolo 25 i weterynarza ktory zajmuje sie wiekszoscia z nich Wink wiec to "mala" roznica.
Czyli u goldenów, Twoim zdaniem patologią jest BRAK problemów z układem pokarmowym?
Zacznijcie te psy leczyć a nie chwalić się tym.
U mnie w bloku są trzy goldeny, często sobie z ich opiekunami rozmawiam (bo cholernie mi się te psy podobają) i jakoś nikt nie ma problemów z jedzeniem, nie sypią się cały rok w ilości hurtowej, siedzą same w domu na czas pracy swoich ludzi i są szczęśliwe.
Nie rób z tego psa nie wiadomo jakiego kalekę
Ehh...totalna nadinterpretacja :/ a kto tu sie chwali ? padlo pytanie wiec na nie odpowiedzialam ! Nie uwazam ze psy bez problemow to patologia...Heh..paranoja to by przeczylo wszelkim zasadom logiki U goldenow poprostu w pewnym okresie (mlodzienczym) BARDZO czesto wystepuja problemy z trawieniem i z regoly z wiekiem przechodza nie znaczy to ze WSZYSTKIE choruja (jest to poprostu bardzo czeste zreszta jak u wiekszosci ras duzych i olbrzymich ) ! Ty masz doswiadczenie z opowiadan ludzi..a ja z zycia bo sama mam 2 goldeny i kontakt z ludzmi w klubie tej rasy ale skoro wiesz lepiej to nie bede sie mieszac Ludzie nauczcie sie czytac ze zrozumieniem... Nie robie z tego psa nie wiadomo jakiego kaleki i nie zycze sobie takich uszczypliwosci Wiec z laski swojej daj sobie na wstrzymanie... Poprostu napisalam wczesniej jakich rzeczy mozna sie spodziewac po nabyciu goldena bo wiele osob kupuje te psy tylko dlatego ze sa "slodkie i bardzo im sie podobaja " a nie zdaja sobie sprawy z tego co ich dalej czeka.. I nastepnym razem bylabym wdzieczna gdybys zanim sie wypowiesz przeczytala calosc tematu
To moj ostatni post w tym temacie ludzie tutaj pisza by uzyskac informacje i pomoc a nie by wzajemnie sie obrazac. Jezeli kwestionujesz moje kompetencje w tej sprawie to poprostu nie czytaj i radze dobrze poczytaj o tej rasie..
Dla przykladu :
Pierwsza lepsza strona hodowli goldenow
"Kłaki w domu
Golden to nie najlepszy wybór dla osób lubiących czarny ubiór. Nie jest to zatem rasa dla pedantów. Psy trzymane na dworzu linieją dwa razy do roku, mieszkaniowe kanapowce obłażą przez okrągły cały rok. Problemowi można oczywiście zaradzić poświecając codziennie trochę czasu na szczotkowanie, co znacząco zmniejszy ilość kłaków w domu."
Pozdrawiam
To moj ostatni post w tym temacie ludzie tutaj pisza by uzyskac informacje i pomoc a nie by wzajemnie sie obrazac. Jezeli kwestionujesz moje kompetencje w tej sprawie to poprostu nie czytaj i radze dobrze poczytaj o tej rasie..
Dla przykladu :
Pierwsza lepsza strona hodowli goldenow
"Kłaki w domu
Golden to nie najlepszy wybór dla osób lubiących czarny ubiór. Nie jest to zatem rasa dla pedantów. Psy trzymane na dworzu linieją dwa razy do roku, mieszkaniowe kanapowce obłażą przez okrągły cały rok. Problemowi można oczywiście zaradzić poświecając codziennie trochę czasu na szczotkowanie, co znacząco zmniejszy ilość kłaków w domu."
Pozdrawiam
Nie nadinterptretuje, sama źle się wyrażasz dając szeroko do myślenia, można by pomyśleć, że jak tak Ci to przeszkadza to po co masz takiego psa? Twoją wypowiedz o klubie odebrałam czyto jak chwalenie się "bo my tu mamy 25 chorych to my sie lepiej znamy niz Ty gosciu"
Proste?
Na ogół lubię sobie cały temat przeczytać nim się wypowiem, tutaj też tak jest więc mnie z łaski swej nie odsyłaj jak dzieciaka do czytania ze zrozumieniem.
Ja tej wiedzy nie mam, oprócz sympatii to tych psów nic mnie z nimi nie łączy i wiem, że mieć go nie będę. Co nie oznacza, że nie umiem słuchać innych i wysuwać wnioski.
Proste?
Na ogół lubię sobie cały temat przeczytać nim się wypowiem, tutaj też tak jest więc mnie z łaski swej nie odsyłaj jak dzieciaka do czytania ze zrozumieniem.
Czasami ten, kto posiada jedno zwierze ma dużo większą wiedzę na jego temat niż ktoś, kto ma ich kilka...Ty masz doswiadczenie z opowiadan ludzi..a ja z zycia bo sama mam 2 goldeny i kontakt z ludzmi w klubie tej rasy ale skoro wiesz lepiej to nie bede sie mieszac
Ja tej wiedzy nie mam, oprócz sympatii to tych psów nic mnie z nimi nie łączy i wiem, że mieć go nie będę. Co nie oznacza, że nie umiem słuchać innych i wysuwać wnioski.
Ja czytać nie muszę, Ty nie pisz, proszęJezeli kwestionujesz moje kompetencje w tej sprawie to poprostu nie czytaj
Po co się tak czepiać siebie nawzajem?
Ja odniosłam wrażenie, że pierwszy post Fairah w tym wątku miał na celu uświadomienie i uwrażliwienie Kali na fakt, że posiadanie psa to nie tylko czysta przyjemność, ale i masa obowiązków. A czasem mogą się też pojawić różne problemy. Osoba młoda i bez doświadczenia powinna zdawać sobie z tego wszystkiego sprawę, zanim kupi psa. Jeżeli przyszły właściciel tego nie przemyśli i nie uzna, że jest w stanie wszystkiemu podołać, a pies okaże się nieposłuszny, będzie niszczyć, brudzić, linieć, chorować itp. to może się okazać, że kolejne miejsce w schronisku zostanie zajęte...
Ja odniosłam wrażenie, że pierwszy post Fairah w tym wątku miał na celu uświadomienie i uwrażliwienie Kali na fakt, że posiadanie psa to nie tylko czysta przyjemność, ale i masa obowiązków. A czasem mogą się też pojawić różne problemy. Osoba młoda i bez doświadczenia powinna zdawać sobie z tego wszystkiego sprawę, zanim kupi psa. Jeżeli przyszły właściciel tego nie przemyśli i nie uzna, że jest w stanie wszystkiemu podołać, a pies okaże się nieposłuszny, będzie niszczyć, brudzić, linieć, chorować itp. to może się okazać, że kolejne miejsce w schronisku zostanie zajęte...
Ja troche rozumiem ta dyskusję. Nie uważam bowiem, żeby goldeny były bardziej "kłopotliwe" od innych ras. Ja mam spaniela, jak wiadomo ma kłaki długie czeszę je prawie codziennie, pies żyje w mieszkaniu więc leni się przez cały rok (nie są to jednak niezliczone tony kłaków - bez przesady).
A jak ktos lubi czerń to wcale nie musi z niej rezygnować - może kupić czarnego goldena
Co do zostawania w domu, to tez się nie zgadzam z Fairah, bo to jak pies zachowuje się podczas naszej nieobecności nie zależy chyba od rasy tylko od naszego podejścia i wychowania psa.
Takie to moje skromne zdanie
A jak ktos lubi czerń to wcale nie musi z niej rezygnować - może kupić czarnego goldena
Co do zostawania w domu, to tez się nie zgadzam z Fairah, bo to jak pies zachowuje się podczas naszej nieobecności nie zależy chyba od rasy tylko od naszego podejścia i wychowania psa.
Takie to moje skromne zdanie
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości