pseudohodowle
ludzie mówią, ze kundle mają gorzej bo trafiają do schronisk ale psy rasowe mają choroby dziedziczne itp. karzda rasa ma jakąś chorobę (co nie znaczy że pies musi na nią zapaść) ale najbardziej odpornymi psami są kundelki. i sama już nie wiem po co to wszystko?! kundle, rasy, rodowody?! powiem tak: dla mnie to "jeden pies"-wszystko mi jedno czy pies jest chory, sparaliżowany, skundlowany, pies w typie..., rasowy... dla mnie to po prostu zwierzę do kochania i przyjaciel. wiadomo że właściciele rasowych z rodowodem psów będą bronić R=R a właściciele kundelków kundelki. ja bronię wszystkich psów ale nie bronię ludzi którzy źle traktóją psy bo kundelki jak i psy R=R też są źle traktowane, pseudohodowle są złe ale dobre z zadbanymi psami też są i niezapominajmy że jest mnóstwo złych hodowli z R=R gdzie psy są traktowane jak przedmiot do zarabiania pieniędzy. nie wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? ludzie wymyślili psy miniatórowe które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są traktowane jak biżuteria a to przecież zwierzak który chciał by pobiegać i się pobawić. tak samo z psami wystawowymi. kto powiedził że one to lubią? bo nie słyszałam żeby pies powiedział "lubię wystawy" kto normalny lubi ciągłe czesania, tarmoszenie z włosy, przycinanie, strzyżenie, kąpanie...?! słyszałam że niektórzy nie pozwalają się bawić swoim psom wystawowym żeby nie zniszczyły sobię sierści. one zawsze będą gdzieś tam w głębi duszy dzikie. to nie zabawki do chwalenia się. rozumiem jeszcze zawody bo to dla psa dobra zabawa ale chodzenie po wybiego i tłum ludzi,psów i te zabiegi pielęgnacyjne to świetna zabawa dla psa?! jeszcze raz mówię: pies to zwierzę do kochania i przyjaciel a nie człowiek albo zabawka!
Aniu powiem tak -od dziecka w moim domu był pies -zawsze był to kundel i ten mój kochany kundel umarł na raka ,a od 11 lat mam pieski rasowe.Pierwszym moim psem w 96 roku była przecudowna rottweilerka -po 8,5 latach umarła na raka-na ta samą chorobe co kundel-więc nie mozna powiedzieć na pewno, że rasowe sa bardziej delikatne od kundli-w moim przypadku oba umarły na to samo
pytajnik dziekuję
Aniu wiem ze nie tylko o choroby ,ale nie mozna generalizować,że kundelek to zdrowy a rasowy nie .Wszystko zalezy od zywienia od tego w jakich warunkach pies zyje a przedewszystkim chyba od genów.
Nad rasowymi psiakami jest kontrola -żadko zdażaja się krycia inbredowane ,natomiast kundelki-skąd wiesz jeśli masz kundelka że jego rodzice to nie rodzeństwo ,lub jego dalsi przodkowie to nie bliska rodzina -nie ma nad tym żadnej kontroli i stąd potem jakies wypaczenia psychiczne czy problemy zdrowotne,wady itp
Rasowe tez chorują ,tez mają wady ale kontrola nad rozmnażaniem dązy do tego aby te wady wyeliminowac-niestety rozmnażanie piesków nie rasowych(czyt,nie rodowodowych) prowadzi tylko do zapełniania schronisk
Aniu wiem ze nie tylko o choroby ,ale nie mozna generalizować,że kundelek to zdrowy a rasowy nie .Wszystko zalezy od zywienia od tego w jakich warunkach pies zyje a przedewszystkim chyba od genów.
Nad rasowymi psiakami jest kontrola -żadko zdażaja się krycia inbredowane ,natomiast kundelki-skąd wiesz jeśli masz kundelka że jego rodzice to nie rodzeństwo ,lub jego dalsi przodkowie to nie bliska rodzina -nie ma nad tym żadnej kontroli i stąd potem jakies wypaczenia psychiczne czy problemy zdrowotne,wady itp
Rasowe tez chorują ,tez mają wady ale kontrola nad rozmnażaniem dązy do tego aby te wady wyeliminowac-niestety rozmnażanie piesków nie rasowych(czyt,nie rodowodowych) prowadzi tylko do zapełniania schronisk
Annflower.
W rasach wiemy o pewnych chorobach obserwując linie czego sie można spodziewać, jakie przypadłości mogą nękać, jakie są predyspozycje rasy. Dlatego w rasach sie robi badania aby świadomie wykluczyć psy chore lub podejrzane o chorobę (powyższe nie dotyczy psów w typie ras albo jak niektórzy twierdzą "psów rasowych bez papierów" )
W kundelki chorują wcale nie żadziej niż ich rasowi koledzy - tylko często sie zdarza że ludzie mający kundelki cierpią na większą znieczulicę - dają gorszą karmę, gorzej traktują. Jak zdycha to wyrzucają.
U mnie w bloku jest kilka kundelków które nader często odwiedzają weterynarza, w odróżnieniu od moich gdzie pojawiam sie głównie na szczepienia.
I tu jest różnica - w świadomości a nie w stwierdzeniu obiegowym.
Inna sprawa że w świecie kundelków osobniki słabe częściej nie przeżywają - dlatego osobniki dorosłę wydaja się mocniejsze, ale rodzeństwo takich psów jest dalej nosicielami chorób, predyspozycji.
"nie wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? "
Ludzie tego nie wymyśli, to sie stało i trwało przez wieki, rodowody psów były przekazywane z pokolenia na pokolenie, psy były przedewszystkim uzytkowe, chociaż np. taki maltańczyk podobno był już utrwalona rasą w czasach rzymskich - a więc 2000 lat temu. Pies Faraona ma około 5000 lat i jego wizerunki są odkrywane w starych grobowcach, oraz swiątyniach egipskich.
"ludzie wymyślili psy miniaturowe które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są traktowane jak biżuteria "
Patrz wyżej.
Np. na dworze Cesarstwa Chińskiego każde skrzywdzenie psa RASY pekińczyk karane bylo nawet śmiercią. 1-szy wzorzec tej rasy - SPISANY -ma już kilkanaście wieków.
Cierpienia psów dorobiła moda i pseudohodowcy produkując np. "yorki miniaturki" i inne karłowatki -(
W rasach wiemy o pewnych chorobach obserwując linie czego sie można spodziewać, jakie przypadłości mogą nękać, jakie są predyspozycje rasy. Dlatego w rasach sie robi badania aby świadomie wykluczyć psy chore lub podejrzane o chorobę (powyższe nie dotyczy psów w typie ras albo jak niektórzy twierdzą "psów rasowych bez papierów" )
W kundelki chorują wcale nie żadziej niż ich rasowi koledzy - tylko często sie zdarza że ludzie mający kundelki cierpią na większą znieczulicę - dają gorszą karmę, gorzej traktują. Jak zdycha to wyrzucają.
U mnie w bloku jest kilka kundelków które nader często odwiedzają weterynarza, w odróżnieniu od moich gdzie pojawiam sie głównie na szczepienia.
I tu jest różnica - w świadomości a nie w stwierdzeniu obiegowym.
Inna sprawa że w świecie kundelków osobniki słabe częściej nie przeżywają - dlatego osobniki dorosłę wydaja się mocniejsze, ale rodzeństwo takich psów jest dalej nosicielami chorób, predyspozycji.
"nie wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? "
Ludzie tego nie wymyśli, to sie stało i trwało przez wieki, rodowody psów były przekazywane z pokolenia na pokolenie, psy były przedewszystkim uzytkowe, chociaż np. taki maltańczyk podobno był już utrwalona rasą w czasach rzymskich - a więc 2000 lat temu. Pies Faraona ma około 5000 lat i jego wizerunki są odkrywane w starych grobowcach, oraz swiątyniach egipskich.
"ludzie wymyślili psy miniaturowe które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są traktowane jak biżuteria "
Patrz wyżej.
Np. na dworze Cesarstwa Chińskiego każde skrzywdzenie psa RASY pekińczyk karane bylo nawet śmiercią. 1-szy wzorzec tej rasy - SPISANY -ma już kilkanaście wieków.
Cierpienia psów dorobiła moda i pseudohodowcy produkując np. "yorki miniaturki" i inne karłowatki -(
nic dodac nic ującpianistka pisze:Annflower.
W rasach wiemy o pewnych chorobach obserwując linie czego sie można spodziewać, jakie przypadłości mogą nękać, jakie są predyspozycje rasy. Dlatego w rasach sie robi badania aby świadomie wykluczyć psy chore lub podejrzane o chorobę (powyższe nie dotyczy psów w typie ras albo jak niektórzy twierdzą "psów rasowych bez papierów" )
W kundelki chorują wcale nie żadziej niż ich rasowi koledzy - tylko często sie zdarza że ludzie mający kundelki cierpią na większą znieczulicę - dają gorszą karmę, gorzej traktują. Jak zdycha to wyrzucają.
U mnie w bloku jest kilka kundelków które nader często odwiedzają weterynarza, w odróżnieniu od moich gdzie pojawiam sie głównie na szczepienia.
I tu jest różnica - w świadomości a nie w stwierdzeniu obiegowym.
Inna sprawa że w świecie kundelków osobniki słabe częściej nie przeżywają - dlatego osobniki dorosłę wydaja się mocniejsze, ale rodzeństwo takich psów jest dalej nosicielami chorób, predyspozycji.
"nie wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? "
Ludzie tego nie wymyśli, to sie stało i trwało przez wieki, rodowody psów były przekazywane z pokolenia na pokolenie, psy były przedewszystkim uzytkowe, chociaż np. taki maltańczyk podobno był już utrwalona rasą w czasach rzymskich - a więc 2000 lat temu. Pies Faraona ma około 5000 lat i jego wizerunki są odkrywane w starych grobowcach, oraz swiątyniach egipskich.
"ludzie wymyślili psy miniaturowe które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są traktowane jak biżuteria "
Patrz wyżej.
Np. na dworze Cesarstwa Chińskiego każde skrzywdzenie psa RASY pekińczyk karane bylo nawet śmiercią. 1-szy wzorzec tej rasy - SPISANY -ma już kilkanaście wieków.
Cierpienia psów dorobiła moda i pseudohodowcy produkując np. "yorki miniaturki" i inne karłowatki -(
aniu ale nie chodzi w tej akcji zeby potepiac kundelki.annflower pisze:ludzie mówią, ze kundle mają gorzej bo trafiają do schronisk ale psy rasowe mają choroby dziedziczne itp. karzda rasa ma jakąś chorobę (co nie znaczy że pies musi na nią zapaść) ale najbardziej odpornymi psami są kundelki. i sama już nie wiem po co to wszystko?! kundle, rasy, rodowody?! powiem tak: dla mnie to "jeden pies"-wszystko mi jedno czy pies jest chory, sparaliżowany, skundlowany, pies w typie..., rasowy... dla mnie to po prostu zwierzę do kochania i przyjaciel. wiadomo że właściciele rasowych z rodowodem psów będą bronić R=R a właściciele kundelków kundelki. ja bronię wszystkich psów ale nie bronię ludzi którzy źle traktóją psy bo kundelki jak i psy R=R też są źle traktowane, pseudohodowle są złe ale dobre z zadbanymi psami też są i niezapominajmy że jest mnóstwo złych hodowli z R=R gdzie psy są traktowane jak przedmiot do zarabiania pieniędzy. nie wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? ludzie wymyślili psy miniatórowe które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są traktowane jak biżuteria a to przecież zwierzak który chciał by pobiegać i się pobawić. tak samo z psami wystawowymi. kto powiedził że one to lubią? bo nie słyszałam żeby pies powiedział "lubię wystawy" kto normalny lubi ciągłe czesania, tarmoszenie z włosy, przycinanie, strzyżenie, kąpanie...?! słyszałam że niektórzy nie pozwalają się bawić swoim psom wystawowym żeby nie zniszczyły sobię sierści. one zawsze będą gdzieś tam w głębi duszy dzikie. to nie zabawki do chwalenia się. rozumiem jeszcze zawody bo to dla psa dobra zabawa ale chodzenie po wybiego i tłum ludzi,psów i te zabiegi pielęgnacyjne to świetna zabawa dla psa?! jeszcze raz mówię: pies to zwierzę do kochania i przyjaciel a nie człowiek albo zabawka!
Ja sama mialam ich w swoim zyciu mnostwo. Chodzi o ludzi ktorzy "produkują" psy które mają przypominac daną rasę... uwazam ze to własnie hipokryzja... skoro chce miec dobermana, to kupuej w hodowli, chce amstafa to tak samo... kupuje daną rase bo za cos ją cenie, kocham itd... ale zeby cechy ktore w danej rasie są najistotniejsze osiagnac nalezy dbac o to by prawdziwe hodowle szly w dobrym kierunku pseudo olewac...
Gdybym nie była zdecydowana na konkretna rase wzielabym psiaka ze schroniska lub od kogos komu np przytrafila sie niechciana ciaza...
Dlamnie hodowca i pseudohodowca nieruzni sie niczym!!!!!!!!!
Od kilku lat pracuje TOZ ,czesto mamy zgloszenia anonimowe.Od ludzi aby sprawdzic w jakich warunkach zyja psy w hodowlach ZK i nietylko .
Wymienie kilka przykladow.
Katowice- hodowla zarejestrowana w ZK YORKI
60 psow
pokoj z kchnia Klatki!!! poukladane pietrowo!!!,psy zalatwiaja sie jeden na drugiego.brud ,smrod psy chore! zagrzybiale z widocznymi sladami NUZENCA.w jednej czesci pokoju suki rodzace ,rowniez 2 razy w roku!!! a drugiej czesci sczenieta !! niewszystkie tatuowane.
Gliwice hodowla Jamnikow,zgloszenie przez lokatorow
mieszkanie 2 pokojowe ok 20 psow,smrod brud itp
Zory, mieszkanie 2 pokojowe,Yorki 60 psow,tak dobrze napisalem 60!!!!!! hodowla reejstrowana w ZK brud smrod robactwo psy oblepione,kalem wogle niewyprowdzane na spacer.w domu ok 20 sczeniat!!
Piekary Sl
hodowla Zk charty w starym budownictwie w przydomowym chlewiku 15 chartow,zaglodzone.
mamy rozne zgloszenia jesli chodzi o te zwiazkowe hodowle ,czesto hodowla skarzy na hodowle,bo widza co sie tam dzieje.najgorsze jest to ze dzialecze ZK wiedza o tym,ale siedza cicho.
taksamo jest z tymi pseudohodowlami.
psy rozmnazanei trzymane w koszmarnych warunkach ,po altanach,piwnicach ,garazach,czesto zaglodzone bite,a gdy niepotrzebne wyzucane,na ulice albo poprostu zabijane obuchem w glowe.
Drodzy milosnicy zwierzat! w naszym kraju jest ogroma ilosc rozmnazanych psow!! wystarczy wejsc na popularny portal Alegro aby sie o tym przekonac!!!! Ludzie widzac ze na psie mozna zarobic ,rozmnazaja te biedne stworzenia bez rozsadku.
Od kilku lat pracuje TOZ ,czesto mamy zgloszenia anonimowe.Od ludzi aby sprawdzic w jakich warunkach zyja psy w hodowlach ZK i nietylko .
Wymienie kilka przykladow.
Katowice- hodowla zarejestrowana w ZK YORKI
60 psow
pokoj z kchnia Klatki!!! poukladane pietrowo!!!,psy zalatwiaja sie jeden na drugiego.brud ,smrod psy chore! zagrzybiale z widocznymi sladami NUZENCA.w jednej czesci pokoju suki rodzace ,rowniez 2 razy w roku!!! a drugiej czesci sczenieta !! niewszystkie tatuowane.
Gliwice hodowla Jamnikow,zgloszenie przez lokatorow
mieszkanie 2 pokojowe ok 20 psow,smrod brud itp
Zory, mieszkanie 2 pokojowe,Yorki 60 psow,tak dobrze napisalem 60!!!!!! hodowla reejstrowana w ZK brud smrod robactwo psy oblepione,kalem wogle niewyprowdzane na spacer.w domu ok 20 sczeniat!!
Piekary Sl
hodowla Zk charty w starym budownictwie w przydomowym chlewiku 15 chartow,zaglodzone.
mamy rozne zgloszenia jesli chodzi o te zwiazkowe hodowle ,czesto hodowla skarzy na hodowle,bo widza co sie tam dzieje.najgorsze jest to ze dzialecze ZK wiedza o tym,ale siedza cicho.
taksamo jest z tymi pseudohodowlami.
psy rozmnazanei trzymane w koszmarnych warunkach ,po altanach,piwnicach ,garazach,czesto zaglodzone bite,a gdy niepotrzebne wyzucane,na ulice albo poprostu zabijane obuchem w glowe.
Drodzy milosnicy zwierzat! w naszym kraju jest ogroma ilosc rozmnazanych psow!! wystarczy wejsc na popularny portal Alegro aby sie o tym przekonac!!!! Ludzie widzac ze na psie mozna zarobic ,rozmnazaja te biedne stworzenia bez rozsadku.
Drogi GOSCIU proszę nie wrzucaj mnie do jednego worka z tymi o których piszesz... Zapraszam Cie do mojej hodowli mopsów, dom 100m2 i tylko a może aż 12 piesków i śpia na kanapach. Nie ma u mnie ani piwnicy, ani garażu ani żadnej rzeczy o ktorej piszesz... Chetnie porozmawiam z Toba prywatnie jeśli zechcesz do mnie napisać??? Pozdrawiam
GOŚĆ ma racje i nie napisał o Twojej chodowli ale żeczywiście myślę że większość hodowli i pseudohodowli ma złe warunki. Ja takie żeczy zgłaszam ale już nie przejmuje się że to pseudohodowle bo mówie: dla mnie to "jeden pies" i tu złe warunki i tu. to że psy mają papiery to nie znaczy że mają tam Bóg wie jak dobrze bo wtedy są po prostu traktowane jak towar, droższy ale towar. (nie mówię o wszystkich hodowlach).tayekuna pisze:Drogi GOSCIU proszę nie wrzucaj mnie do jednego worka z tymi o których piszesz... Zapraszam Cie do mojej hodowli mopsów, dom 100m2 i tylko a może aż 12 piesków i śpia na kanapach. Nie ma u mnie ani piwnicy, ani garażu ani żadnej rzeczy o ktorej piszesz... Chetnie porozmawiam z Toba prywatnie jeśli zechcesz do mnie napisać??? Pozdrawiam
annflower, o było wrzucenie wszystkich hodowców do jednego wora, bardzo nie na miejscu, jest masa ludzi, którzy o zwierzaki dbają lepiej niż niektóre matki o własne dzieci, to ludzie, którzy zarobku nie mają w planach, jedynie szczęście swoich wychowanków i radość nowych domków.
A czytać umiesz? Napisałam chyba czarno na białym: " (nie mówię o wszystkich hodowlach)."harpia pisze:annflower, o było wrzucenie wszystkich hodowców do jednego wora, bardzo nie na miejscu, jest masa ludzi, którzy o zwierzaki dbają lepiej niż niektóre matki o własne dzieci, to ludzie, którzy zarobku nie mają w planach, jedynie szczęście swoich wychowanków i radość nowych domków.
Są tacy ludzie jak mówisz, owszem ale teraz tak myślę: skoro zależy niektórym jak uważasz na swoich pupilach bardziej niż niektórym matką na dzieciach to po co rozmnażają psy skoro jest ich tyle w schroniskach, na ulicach i hodowlach o złych warunkach?! po co rozmnażają kolejne psy?! no i przecież nie zawsze wiedzą na 100% co jest z nimi po sprzedaży. jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze! mimo wszystko psy takie są rozmnażane dla pieniędzy a nie dla przyjemności bo przecież i tak będą sprzedane a wyobraź sobię jak potem zmęczona jest matka szczeniąt. nie mówię że rodzi na okrągło ale napewno nie rodzi raz w życiu. takie suki szybciej zdychają. ach! co niektórzy zawsze coś znajdą żeby postawić na swoim, no czekam co tym razem wymyślicie.
PS. tayekuna- masz chodowlę tak? no to powiedz szczeże dlaczego ją masz? po co rozmnażasz psy? nie uwieżę jak napiszesz że nie dla pieniędzy
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości