pseudohodowle

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

harpia
Posty:219
Rejestracja:28 marca 2006, 07:34
Lokalizacja:Libiąż

28 września 2007, 19:30

Proponuję abyś policzyła do dziesięciu przed każdym napisaniem posta, jesteś zbyt agresywna aby prowadzić z Tobą dyskusje na poziomie.

Może tego Twój umysł nie ogarnia, lecz istnieją ludzie, którzy prowadzą hodowlę z pasją, gdzie konkretna rasa jest udoskonalana przez pokolenia, a pokolenia te nie są "mało ważnym świstkiem papieru", z takich hodowli wychodzą piękne i zrównoważone osobniki, nie chorowite biedaki z kartonu pod bramą.
Oczywiście, niezwykle łatwo jest kupić sobie nierasową suczkę w typie np. yorka, uzgodnić z sąsiadem, który ma psa, którego praprapradziadek miał rodowód, że kryć będzie. Sprzedać takie szczeniaki w 5 tygodniu, bez szczepień, odrobaczeń, czegokolwiek za tysiąc i jeszcze chwalić się, że to DOMOWA hodowla, no a jakże by inaczej!
Takim sposobem mamy mordobój w schroniskach i allegro pękające w szwach przez ogłoszenia skrzywdzonych stworzeń.

Więcej wyjaśniać Tobie nie mam zamiaru bo i tak nie zrozumiesz, NIE chcesz rozumieć.
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

28 września 2007, 20:05

annflower chyba nie dokońca rozróznia pojęcia... nie każda hodowla Aniu produkuje psy dla kasy... w niektórych naprawde chodzi o coś innego... musi jeszcze troche wody w rzece upłynąc az to zrozumiesz... Proponuje pojezdzic troche po wystawach, poczytac czasopisma kynologiczne, ksiązki itd wtedy zapewniam cię odróznisz zło od dobra...
P.s. Nie każda hodowla jest nastawiona na taki ogromny zysk... najpierw wystawy, zdobycie uprawnień. koszt krycia- żywienie i suplementacja suki w ciązy, pózniej maluchów, do tego przegląd mioty, metryczki, itp itd a np urodzi się 5 petów na 7 szczeniąt, i hodowca sprzedaje je za naprawde niewielkie pieniązki...
A pseudohodowca za krycie nie płaci,albo za flaszke kryje psem sąsiada, ewentualnie płaci 200 zł jakiemuś naiwnemu małolatowi, na wystawy nie jedzie, ma gdzies odpowiednie zywienie, przeglądu miotu nie robi, szczepienie i odrobaczenie tez niekoniecznie, za metryke nie płaci, i bierze za szczenie na gieldzie tyle co hodowca za peta... ot jest bizens...
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

28 września 2007, 21:08

" Dlamnie hodowca i pseudohodowca nieruzni sie niczym!!!!!!!!! "

Gościu nawet sobie nie zdajesz sprawy bardzo obrażasz ludzi. Wśród Hodowców jest b.wiele osób które mają psy z przypadku, znajdy, psy z adopcji, schroniskowce - znajdź mi pseudohodowców którzy produkując psy poniżej mają serce aby zaadoptować - no chyba po to żeby mnożyć jak była propozycja jednej "domowej hodowli" kiedy pudlarze szukali domku dla 9 osieroconych pudli. Rozmnażacz się zgłosił po te psy po to żeby jak jej się to wyrwało "odświerzyć stado" :!: Na szczęście sprawa sie rypła i oczywiście psy rozeszły się po innych domach.

A jakie warunki sprawiają ludzie posiadający szczeniaki - no cóż tu jeszcze jest duża rola nabywcy który tylko patrzy "za ile" a nie patrzy "za co".

Rasowy = rodowodowy.
Dokumenty, warunki trzymania zwierząt, jakość .
I te 3 powyższe warunki muszą być spełnione.

Jeżeli ktos kupuje psy z litości bo warunki koszmarne, bo żal zwierząt i wkłada takiemu rozmnażaczowi forsę w rękę zamiast wezwać Straż Miejską , Straż Ochrony Zwierząt to nie działa dla dobra tych zwierząt. Kieracik się kręci i szczeniaki sa dalej mnożone ...
Dopóki ludzie tego nie zrozumią psy będą cierpieć, Ty pracujesz zbierając żniwo bezmyśloności rozradzania, a przecież chodzi o to aby do tej bezmyślności nie dochodziło.

Poruszasz sprawę racjonalnej Hodowli - gdyby nie ci co pracują , prawdziwych pasjonatów, to ras w Polsce by już nie było, w każdym razie wolność myślenia by doprowadziła do tego czego nie dokonałakomuna która dość jasno postawiła sprawę że "psie paniczyki nie mają miejsca w oświeconym PRL-u". ZK to kontynuacja historii mającej wieki i tysiąclecia tradycji wielu narodów.
Gdyby nie pasjonaci nie ocalono by Charta Polskiego którego zabijano na naszych terenach jako "burżuja", nie odtworzony by gończego i ogara jako "przeżytków szlachectwa" ...... Te resztki by się już skundliły nie zostawiając nawet cienia naszej historii polskeij kynologii.

A wiec rozmanżanie NIE RÓWNA się Hodowla.

A Hodowla musi spełnić więcej kryterii niż samo posiadanie papierów.

I znów wracamy do punktu wyjścia, potencjalny nieoświecony nabywca promuje ciągle miejsca gdzie jest "tanio".
annflower
Posty:61
Rejestracja:21 lipca 2007, 11:34

28 września 2007, 23:47

harpia pisze:Proponuję abyś policzyła do dziesięciu przed każdym napisaniem posta, jesteś zbyt agresywna aby prowadzić z Tobą dyskusje na poziomie. (...) Więcej wyjaśniać Tobie nie mam zamiaru bo i tak nie zrozumiesz, NIE chcesz rozumieć.
Rozumiem ale ja mam swoje zdanie i nie popieram wszystkiego, szkoda mi już czasu na wyjaśnienia za jakim rodzajem mnożenia psów jestem a za jakim nie, no starałam się ale ty mnie zniechęciłaś a skoro jestem taka AGRESYWNA :lol: i nie można ze mną prowadzić dyskusji na POZIOMIE to mówię po raz OSTATNI odchodzę z tego forum! więcej mogę pomóc roznosząc ulotki i zaglądając na strony poświęcone pomaganiu zwierząt a nie na tym forum gdzie słyszę (a raczej widzę) przechwalanki "co to wy wszystko wiecie i na wszystkim się znacie". powiem teraz ostatni raz prosto: jestem za chodowlami które mnożą psy z pasją, że tak powiem, żeby rasa nie wyginęła a nie jestem za...całą resztą hodowli i mam to głęboko czy teraz kogoś obrażam ale to moje zdanie a ja też zostałam obrażona tym pierwszym głupim zdaniem. dla mnie pies to zwierzę do kochania a nie rzecz, zabawka albo kawałek historii który trzeba rozmnażać. psy rasowe zanim zostały zatwierdzone przez jakiś związek były kundelkami. no i...żegnajcie!
Gość

08 października 2007, 21:27

ANIU; fajna z Ciebie dziewczynka, wiec nie rob fochow tylko tu wracaj ! Masz prawo do wlasnego zdania, inni tez maja takie prawo, nie bierz wszystkiego tak osobiscie do siebie. Czekam na Twoje posty !
Gość

11 października 2007, 14:07

Aniu - szkoda że już cię na tym forum nie ma. Nawet nie wiesz jak bardzo się z tobą zgadzam.Wróć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gość

11 października 2007, 14:24

Do oburzonych istnieniem "pseudohodowli".
Mam pytanie : skąd wzięły się psy bez papierów?
tygrysek-lux
Posty:25
Rejestracja:17 października 2007, 15:43
Lokalizacja:Warszawka :)

17 października 2007, 16:55

Ja popieram to co napisalal Pianistka. Rasowy = rodowodowy. Nie ma rasowych psow bez rodowodow. Jesli ktos rozmnaza psy i szczeniak nie posiada "dokumentu" to jest to pseudohodowla a psiak jest psem w typie czyli zwyklym kundelkiem. Od razu napisze, ze ja tez nie mam psa z papierami. Jednak nie kupilam go na Allegro czy na bazarze za 300 zlotych, ale wzielam ze schroniska.

Tutaj mozecie wiecej poczytac o pseudohodowlach:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Buteo
Posty:3
Rejestracja:18 października 2007, 11:10
Lokalizacja:Gdynia

18 października 2007, 11:43

od 94roku zajmuje sie hodowla bullterierow,napisalem o "oplacalnosci" w hodowaniu(na innym forum) i mialem na mysli hodowle zrzeszone pod egida ZKwP ale jedna jest,nazwijmy ze elitarna a druga taka wlasnie,jak ktos juz pisla,z marginesu
Tak sobie myslalem o tej kasie i oto co mi wyszlo:
1 zrobmy obliczenia powiedzmy dla renomowanej hodowli:
5-6 suk,1-2 repy,troche 3-4 mlodziezy ktora to nie wiadomo czy bedzie w hodowli,
10 wystaw w ciagu roku,serednio 2-3 psy wystawiane,1 pies 100zl zgloszenie i 200 dojazd na wystawe,kazdy nstepny to 100zl(bez dojazdu) i czasem nocleg wiec dla rowngo rachunku 50zl=550zl 1 wystawax10,powiedzmy 5000zl rocznie
wyzywienie,opieka wet,leki,szczepienia,rozne wypadki mysle ze 150zl/mc na psa x 7 w hodowli=1050mcx12= 12600(bralem pod uwage tylko 7)
mioty gora 2 czyli przyjmijmy 12 szczeniat po gornej polce 3500 ale z reguly cos zosteje w hodowli czyli -2,wlasciciel repa bierze np szczylka,no ale raz pokrylismy naszym czyli -1,zostalo 9 x3500=31500
roznica- 13900 komu tyle zostalo?
2 mniej renomowana hodowla
5-6 suk,1rep i jaks mlodz,ale nie wiecej niz 1-2 rocznie bo te suki jeszcze moga rodzic,
2-3 wystawy bo tyle trzeba na papiery hodowlane i to blisko bo kasa,
wiec koszt jednej wysdtawy to lacznie 150zlx3= 450
wyzywienie,opieka itpnieco mniej (ale jesc musza) 100zl za psa=700x12=8400
mioty 6x6 szczeniat,wzystkie sa na sprzedaz bo rep nasz,36x1500=54000
roznica - troche ponad 45000
Celowo nie pisalem o kryciach repami dla innych bo to sie chyba roznowazy.Tak wiec bardzo prosze,jesli jeszcze ktos bedzie mowil ze krycia powinny byc prawie za darmo albo ze szczenieta sa za drogie to prosze udac sie do mniej renomowanej hodowli.Bedzie wilk syty i owca cala
Gość

18 października 2007, 19:59

Buteo pisze:od 94roku zajmuje sie hodowla bullterierow,napisalem o "oplacalnosci" w hodowaniu(na innym forum) i mialem na mysli hodowle zrzeszone pod egida ZKwP ale jedna jest,nazwijmy ze elitarna a druga taka wlasnie,jak ktos juz pisla,z marginesu
Tak sobie myslalem o tej kasie i oto co mi wyszlo:
1 zrobmy obliczenia powiedzmy dla renomowanej hodowli:
5-6 suk,1-2 repy,troche 3-4 mlodziezy ktora to nie wiadomo czy bedzie w hodowli,
10 wystaw w ciagu roku,serednio 2-3 psy wystawiane,1 pies 100zl zgloszenie i 200 dojazd na wystawe,kazdy nstepny to 100zl(bez dojazdu) i czasem nocleg wiec dla rowngo rachunku 50zl=550zl 1 wystawax10,powiedzmy 5000zl rocznie
wyzywienie,opieka wet,leki,szczepienia,rozne wypadki mysle ze 150zl/mc na psa x 7 w hodowli=1050mcx12= 12600(bralem pod uwage tylko 7)
mioty gora 2 czyli przyjmijmy 12 szczeniat po gornej polce 3500 ale z reguly cos zosteje w hodowli czyli -2,wlasciciel repa bierze np szczylka,no ale raz pokrylismy naszym czyli -1,zostalo 9 x3500=31500
roznica- 13900 komu tyle zostalo?
2 mniej renomowana hodowla
5-6 suk,1rep i jaks mlodz,ale nie wiecej niz 1-2 rocznie bo te suki jeszcze moga rodzic,
2-3 wystawy bo tyle trzeba na papiery hodowlane i to blisko bo kasa,
wiec koszt jednej wysdtawy to lacznie 150zlx3= 450
wyzywienie,opieka itpnieco mniej (ale jesc musza) 100zl za psa=700x12=8400
mioty 6x6 szczeniat,wzystkie sa na sprzedaz bo rep nasz,36x1500=54000
roznica - troche ponad 45000
Celowo nie pisalem o kryciach repami dla innych bo to sie chyba roznowazy.Tak wiec bardzo prosze,jesli jeszcze ktos bedzie mowil ze krycia powinny byc prawie za darmo albo ze szczenieta sa za drogie to prosze udac sie do mniej renomowanej hodowli.Bedzie wilk syty i owca cala
Buteo, pierwsze co widzę niezgodne w twojej wypowiedzi to koszt wystaw - mało która u nas to 100 zł, krajówki to 70-80, międzynarodówki 10-20więcej.
A teraz utrzymanie miesięczne - szczepisz na komplet chorób raz na rok, odrobaczasz co 3 miesiące, wyżywienie no owszem, ale nie przekroczy tych 150, zwłaszcza,że istnieje coś takiego jak kluby hodowców (karma dla hodowców tańsza).
Dalej liczmy - czy w twojej rasie mioty tak mało liczne? Tylko 6 ? I dalej - wydaje mi się bezsensem wliczanie do rachunku psów nie rozmnażanych, bo tak to zaraz zaczniemy wszystkie zwierzątka domowe wliczać.

Zresztą tak na koniec niech ktoś mi wytłumaczy co jest uwłaczającego w zarabianiu na hodowli psów? Ludzie żyją z hodowli koni rasowych, więc czemu to taki temat tabu?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

18 października 2007, 22:27

Dziwne zestawienie :shock:
"Renomowana" hodowla mająca własne reproduktory - a te psy z kąd ? Z choinki sie zerwały od Sw. Mikołaja ???
Taka "renomowana" to przynajmniej ma reproduktory na poziomie czołówki rasy - a więc sam zakup takiego psa nie jest tańszy niż krycia u kogoś super psem, bp "renomowana" hodowla wie dobrze o tym, ze nie każdy reproduktor z każdą suką się nadaje. I trzeba sie nieźle nagimnastykować aby reproduktora dobrać do suk azb potomstwo było lepsze.

Jestem ciekawa która to rasa sprzedaje się po 3500 :shock: też chcę taką rasę co nie tylko mnie satysfakcjonuje to jeszcze schodzi jak ciepłe bułeczki w tej cenie w wieku 8 tyg :D rodzi się minimum 6 sztuk :D i do tego odchów jest równy wg. tych obliczeń "0" zł :P

Ale chyba wolę aby nie było tych 6 szczeniaków w miocie 8)
Wolę jakość a nie ilość 8) 8) 8)
Buteo
Posty:3
Rejestracja:18 października 2007, 11:10
Lokalizacja:Gdynia

19 października 2007, 08:29

Anonymous pisze: Buteo, pierwsze co widzę niezgodne w twojej wypowiedzi to koszt wystaw - mało która u nas to 100 zł, krajówki to 70-80, międzynarodówki 10-20więcej.
A teraz utrzymanie miesięczne - szczepisz na komplet chorób raz na rok, odrobaczasz co 3 miesiące, wyżywienie no owszem, ale nie przekroczy tych 150, zwłaszcza,że istnieje coś takiego jak kluby hodowców (karma dla hodowców tańsza).
Dalej liczmy - czy w twojej rasie mioty tak mało liczne? Tylko 6 ? I dalej - wydaje mi się bezsensem wliczanie do rachunku psów nie rozmnażanych, bo tak to zaraz zaczniemy wszystkie zwierzątka domowe wliczać.

Zresztą tak na koniec niech ktoś mi wytłumaczy co jest uwłaczającego w zarabianiu na hodowli psów? Ludzie żyją z hodowli koni rasowych, więc czemu to taki temat tabu?
wystawy - no jesli brac pod uwage tylko wystawy w kraju to masz racje
w koszcie "utrzymanie" - wzialem tez pod uwage opieke weta,a nie same szczepienia
tak,w bullach miot 5-7 to normalny,srednia 6
nie wszystkie zwierzeta ale te ktore sa,byly lub beda hodowlane,bo mowimy o kosztach hodowli a nie utrzymania zwierzat z prawem do reprodukcji :)
pianistka pisze:Dziwne zestawienie :shock:
"Renomowana" hodowla mająca własne reproduktory - a te psy z kąd ? Z choinki sie zerwały od Sw. Mikołaja ???
Taka "renomowana" to przynajmniej ma reproduktory na poziomie czołówki rasy - a więc sam zakup takiego psa nie jest tańszy niż krycia u kogoś super psem, bp "renomowana" hodowla wie dobrze o tym, ze nie każdy reproduktor z każdą suką się nadaje. I trzeba sie nieźle nagimnastykować aby reproduktora dobrać do suk azb potomstwo było lepsze.

Jestem ciekawa która to rasa sprzedaje się po 3500 :shock: też chcę taką rasę co nie tylko mnie satysfakcjonuje to jeszcze schodzi jak ciepłe bułeczki w tej cenie w wieku 8 tyg :D rodzi się minimum 6 sztuk :D i do tego odchów jest równy wg. tych obliczeń "0" zł :P
Ale chyba wolę aby nie było tych 6 szczeniaków w miocie 8)
Wolę jakość a nie ilość 8) 8) 8)
co do reproduktorow to nie bardzo rozumiem,mozna kupic i mozna wyhodowac sobie i masz racje ze nie kazdy rep do kazdej suki ale ja npislaem ze hodowlach tych mniej renemowanych to tym samym repem wszystkie suki sie kryje,
sa rasy ktorej szczenita kosztuja 2tys,4tys i np 1500 ale euro
nie napisalem ze minimum 6 ale srednio,odchow nie jest rowny zero, pisalem 150zl utrzymanie miesieczne jednego psa w hodowli (w tym rowniez suki z miotem)
no jesli ci sie urodzi 6 to zawsze 3 mozesz uspic :? ale to tylko zart,pianistka ty hodujesz mini pudle i w tej rasie 3-4 sztuki w miocie to norma,ale sa rasy gdzie 9-10 to norma i co zarzucisz tym hodowcom ze ida na ilosc?
Ostatnio zmieniony 19 października 2007, 08:33 przez Buteo, łącznie zmieniany 1 raz.
Buteo
Posty:3
Rejestracja:18 października 2007, 11:10
Lokalizacja:Gdynia

19 października 2007, 08:32

Anonymus-oczywiscie ze nie ma nic zlego w zarabianiu na zwierzetach,jesli to co robisz nie budzi zadnych watpliwosci
pytajnik
Posty:14
Rejestracja:05 września 2007, 10:43
Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

19 października 2007, 10:20

Witam!
Wiem, że może trochę nie w temacie jestem, ale proszę o odpowiedź doświadczonych ludzi. Jak myślicie: czy cztero miesięczny szczenię ważące 15 kg wyrośnie na dużego czy średniego psa? Wszyscy mówią mi, że będzie duży, bo ma grube łapy, ale ja mam wątpliwości. Jest bardzo kochany i na jakiego by nie wyrósł i tak będzie tylko mój. Proszę o odpowiedź.
Awatar użytkownika
gasparo
Posty:256
Rejestracja:27 czerwca 2006, 14:40
Lokalizacja:Kraków

19 października 2007, 11:24

golden, labrador w wieku 4 miesięcy waży średnio 15 kg, więc to może być pies tej mniej więcej wielkości.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości