czy znacie pseudohodowle

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

bezag
Posty:20
Rejestracja:21 listopada 2008, 22:21
Lokalizacja:sanok

04 stycznia 2009, 19:43

czy znasz kogos kto ma pseudohodowle
i zapraszam na strone:xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

10 lutego 2009, 09:36

Znam ,ale to walka z Wiatrakami,poza tym trzeba najpierw ustalić granicę między pseudo a normalną hodowlą.
bezag
Posty:20
Rejestracja:21 listopada 2008, 22:21
Lokalizacja:sanok

26 lutego 2009, 10:51

Njalepij każda taka pseudohodowle zgłaszac dp strazy dla zwierząt
Zimowa_Aura
Posty:3
Rejestracja:28 listopada 2008, 11:42
Lokalizacja:Kraków

04 marca 2009, 16:11

hmmm... znam... Ale zastanawia mnie też jednak kwestia: osoba, która ma psy rodowodowe, ma hodowlę... wszystko wydaje się na pozór super- sprzedała szczeniaka za granicę osobom, które "trudnią" się walkami psów... może to nie jest pseudohodowla ale moim zdaniem to jest już grube naruszenie etyki hodowcy... :roll:
Awatar użytkownika
Cognomen
Posty:1
Rejestracja:08 czerwca 2009, 13:41

09 czerwca 2009, 13:41

UWAGA:

xxxxxxxxx

Dowiedź się jak dochodzić swoich praw u nieuczciwego hodowcy. Nie jest bezkarny!

Zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji na forum pod adresem: xxxxxxxxxx
Napisz o swoich doświadczeniach. Ostrzeż innych przed nieuczciwymi hodowcami.

Pozdrawiam,
Cognomen
Agjavi's Petit FCI
Posty:1
Rejestracja:30 sierpnia 2009, 22:29
Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

30 sierpnia 2009, 22:53

Robert A. pisze:Znam ,ale to walka z Wiatrakami,poza tym trzeba najpierw ustalić granicę między pseudo a normalną hodowlą.
Owszem to walka z wiatrakami :evil:
Uważam, że granica między pseudohodowlą a hodowlą jest jasna. Pseudohodowla mnoży psy bez papierów, hodowla robi to na zasadach ZKwP.
Pseudohodowle często kryją swoje suczki za każdą cieczką i nie przykładają się do prawidłowego odchowu i socjalizacji szczeniąt.
Co nie znaczy, że każda hodowla zarejestrowana w ZKwP jest "święta".
Gość

21 października 2009, 13:05

hehehe jasne :p NIE kazda hodowla psow bez papierkow jest PSEUDOHODOWLA jak i rowniez jest calkiem sporo hodowli z papierami ktore SA PSEUDOHODOWLAMI. Papierek nie ma tu zadnego znaczenia, chyba ze w cenie. Oczywiscie, rozmnazanie psow w klatkach i sprzedawania w sklepach czy tez bazarach trzeba tepic bewzglednie ale bez przesady!!!!

Uwaga, zanim zaczniecie mnie atakowac zaznaczam, iz nie jestem laikiem.
Interesuje sie kynologia, pracowalam w schronisku, jak i rowniez w jednej z najlepszych hodowli na swiecie (UK) gdzie poznalam szebanascie innych hodowlii, ktore stawia sie za wzor u nas w Polsce. I po prostu jak ktos zaczyna mi wyjezdzac z jakimis tekstami typu rasowy=rodowodowy to po prostu ogarnia mnie pusty smiech! A w Polsce jest duzo gorzej.
Sa oczywiscie hodowle dobre, ale spora czesc to ciemnota i nic wiecej.
Takze prosze Was, skonczcie z tymi tekstami:):)
W tym momencie nie mam czasu,ale jezeli ktos chce podjac dyskusje, z checia wezme udzial w sobote :P
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

23 października 2009, 08:12

Dla mnie Hodowla nie ma prawa wypuścić ani 1 szczeniaka bez papierów.
Ale Hodowla to nie tylko papiery, to dbałość o jakość (przemyślane krycia, wybieranie linii z badaniami, robienie badań), warunki i odpowiedzialność.

Brak jednego z tych punktów to pseudohodowla i oszustwo.

Tak więc, chociażby ktoś spełniał punkty - super warunki i odpowiedzialność a wypuszczał psy bez papierów jest tylko pseudohodowcą lub inaczej mówiąc rozmnażaczem.
Gość

23 października 2009, 14:36

Nie zgodzę się z Tobą, dla mnie jeżeli ktoś sprzedaje szczenięta, które przebywają w fantastycznych warunkach, rodzice mają zrobione badania, suka rodzi maks raz w roku- nigdy nie nazwę takiej osoby pseudhodowcaą. Ktoś powie: "jeżeli byłby miłośnikiem rasy załatwiłby papiery". Hmm... No cóż nie wszystko jest takie proste. Są rasy, które są już tak zniekształcone, zchorowane itd.,że właścicielom takowych hodowlii, a chyba przede wszystkim zwiazkowi nalezałoby wlepic surowy mandat i zabronic takiej działalnosci, pomimo tego,że spełnia wszelkie warunki (papiery, zwierzeta maja badania i dobre traktowanie). Jednak tak sie nie dzieje. I teraz tak, sa nieformalne hodowle na swiecie acz bardzo szanowane, ktore nie znajduja sie w zadnym zrzeszeniu, a jednak hoduja pewne rasy np, beagle, o ktorych nikt nie smie powiedziec, ze jest to pseudohodowla. Jeszcze nie raz, bedziemy zmuszeni siegac wlasnie po niespaczone egzemlarze z takich hodowlii. Nie wiem czy widzisz co sie dzieje na ringach, ten ped do uzyskania takiej, a nie innej dlugosc ogona itp. nie zwazajac na charakter zwierzecia ( w 5 min nie da sie go ocenic). To jest po prostu chore. Robienie wszystkiego pod modę. Była moda na goldeny i labradory. I zaraz wyroslo pelno hodowlii tych ras.Popyt i podaz. Pomijam rowniez ta kwetsie, iz jest w regulaminie zapis, ze hodowla nie moze byc zrodlem dochodu. Jak jest, pokazuje nam zycie. CZy wyniklo to z dbalosci o rase? Czy wszystkie te egzemlarze byly WYBITNE pod kazdym wzgledem? Oczywiscie ,ze nie. Wejdz sobie na strony adopcyjne, allegro. Zobacz ile jest psow do oddania- z rodowodem, tych ras, ktore w dodatku maja cos nie tak ze zdrowiem.
NADRZEDNYM celem kazdego hodowcy powinno byv DOSKONALENIE rasy, nie ILOSC ale JAKOSC. I teraz byc moze, niektorym wyda się,że bluznie, ale akcja rasowy=rodowodowy, przyczynia sie do zapelniania schronisk. Dlaczego tak sadzę? Ano dlatego, pokolenie 30latkow, kupuje takie hasla, i takie pieski w masowych ilosciach, nastepnie niedostatecznie doksztalceni w tej dziedzinie (bo przeciez dziadek mial psa i bylo dobrze)zaczyna dopuszczac suki i psy na prawo i lewo, dodajac do tego ideologie rodem,ze sredniowiecza i sprzedaje je po 500zl, oczywiscie dodajac wielkimi literami w ogloszeniu, RODZICE Z RODOWODEM.Najwiekszy popyt jest wlasnie na takie psy. Ludzie kupuja i dalej zaczynaja rozmnazac, piszac dziadkowie z rodowodem plus ojciec z rodowodem. No bo po cholere mi papierek, skoro one sa rodowodowe? Teraz polowa ( łudze się?) nie wysterylizuje suczek, ani nie ma zamiaru ich pilnowac, i juz mamy szebanascie kundelkow... Pogratulowac polityki. To jest cos na zasadzie akcji wegetarian: Mordercom mowimy nie! Nic tym nie osiagaja, za wyjatkiem wzmozonej niecheci do siebie i umocnieniu w spoleczenstwa w przekonaniu, że: "to to w ogóle jakas sekta jest" Nie mozna obrzucac oponenta inwektywami, bo to po prostu do nieczego nie prowadzi.
Oczywscie, zalozenia sa bardzo szczytne ale nie tedy droga!
Co sie dzieje w hodowlach papierowych? Ibreed-wpisywanie innych rodzicow niz faktycznych do rodowodu, dopuszczanie agresywnych psow do hodowlii ( NAGMINNIE), przedmiotowe traktowanie psow, rozmnazanie na potege, ukrywanie wad i wystawianie ocen przez sedziow, poprzez patrzenie na tego, kto stoi po drugiej stronie smyczy, karmienie byle czym (ale oczywiscie, jak przyjedzie nowy wlasciciel szczniaczka sie myje, czysci,szczotkuje i daje wyprawke karmy np. purina pro plan, ktora szczeniak dotychczas "jadl regularnie"). Nikt mi nie powie, że hodowcy nie hoduja dla pieniedzy!!!! Nikt nie moze prowadzic hodowlii dobrze gdy w gre wchodza pieniadze. Gdy jest cienko, trudno musimy isc na ustepstwa, depresja, i dawaj: inbreed i inne oszustwa. Trudno psy i my musimy cos jesc.Zwlaszcza, ze kryzys... To musi byc pasja, najlepiej prowadzona przez ludzi bogatych, badz tez przez normalnych ale nie w ilosci 12-30 psow, tylko 2 maks 3 (chyba,ze male, zreszta generalizuje). Dalczego? Ano dlatego, ze pies za wyjatkiem miski karmy ma mase innych potrzeb. A watpie, zeby jedna osoba byla sie w stanie zajac DOSKONALE- a przeciez tego wymagamy od hodowcow, wzoru do nasladowania- wieksza iloscia psow niz 3. To co sie dzieje, to jest po prostu jedna wielka tragedia.
A więc, podsumuwując papierek w dzisiejszych czasach nie odgrywa zadnej roli- znam to wszytsko od potrzewki, jestem swiadoma tego co pisze i biore na siebie za to pelna odpowiedzialnosc.
A wiec nie zgadzam sie z nazywaniem, psow bez rodowodu kundlami. O nie! co to to, nie! Sa czesto duzo bardziej rasowe od chodzacych po ringach hybrydach. Po co placic mnostwo pieniedzy za psa z rodowodem, gdy nie spelnia ani on ani jego rodzice najwyzszych standardow.
Nie zgadzam sie z akcja rasowy= rodowodowy.
Nie popieram slepo psow z rod. i takich hodowli. Matko droga, ilez to ja widzialam, malych tragedii rozgrywajacych sie w papierkowych hodowlach, ba! Malo tego czesto prowadzone one byly przez sedziow kynologicznych! Zgroza!
Co trzeba tepic? Sprzedawanie jakichkolwiek egzemlarzy, jakiejkolwiek rasy, czy to z papierami czy bez, na bazarach, aukcjach, sklepach zoologicznych, wychowywanych w tragicznych warunkach, dopuszczanych bez jakiejkolwiek kontrolii itp. Nie kupywac, zglaszac do strazy, informowac, bojkotowac itd.!
Juz wiem, co pewnie, niektorzy z Was beda chcieli mi napisac,że: "hodowle podlegaja kontroli". No błagam:) W zalozeniu jak najbardziej, ale w rzeczywistosci? Jest wrecz przeciwnie! hodowcy czesto wiedza o nieprawidlowosciach i sami siebie kryja!!

Reasumujac, sa dobre hodowle z papierami i sugeruje, zeby wlasnie z takich kupowac szczeniaki. Nie sa to hodowle tego i tego roku, klubu takiego i takiego (chociaz nie mowie, ze nie moga), ale male hodowle, domowe. Pojechac, porozmawiac, zobaczyc suke w ciazy, poznac jej charakter, pofatygowac sie do ojca (o ile to mozliwe,nie jest zza granicy itp). Rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. Prawdziwy hodowca bedzie gadal, o kazdej porze dnia i nocy, nie bedzie mowil tylko o samych zaletach ale tez wadach, najpierw starajac sie Was skutecznie zniechecic do rasy. Tak, tak!

Nie kupowac pod zadnym pozorem szczniat z innych miejsc.

Do hodowcow: nie rozmnazajcie przecietnych psow. A jesli tak robicie, to moze pora sie zastanowic i przyznac do bledu (najwyzsza oznaka kultury i wartosci czlowieka).

Zamierzam, zamierzam otworzyc wlasna hodowle, ale na pewno jeszcze nie w ciagu najblizszych 5 lat. Bede starala sie ze wszystkich sil zmienic cos w panujacych ukladach, nawet jezeli mialoby to wygladac na walke z wiatrakami. Nie powiem,ze nie bo znam dobre i fantastyczne hodowle, ale niestety wiekoszsc to dno...Co sprawia, ze nie moge podpisac sie pod roznymi akcjami i pedigree. Niestety- choc bardzo bym chciala.
Nie mozna zabierac ludziom czegos (mozliwosci kupienia dobrego,zdrowego sczczeniaka za normalne pieniadze), nie dajac im nie innego w zamian (przecietnego szczeniaka, ktory oprocz papierka rozni sie tylko cena?)!

Pozdrawiam wszystkich PRAWDZIWYCH hodowcow i maly apel na koniec: pietnujcie kazde oznaki nieprawdilowosci, skoro to Wy jestescie w wiekszosci to macie z gorki. Nie rozmawiac, nie utrzymywac kontatkow, i cisnac pseudohodocow z papierami. Piętnowac, piętnowac i jeszcze raz piętnowac!
Gość

23 października 2009, 17:29

Niezły elaborat, wynika z niego że psy bez rodowodów są rasowa ba bardziej rasowe niż te z papierkiem, a 90% hodowców i sędziów to oszuści i krętacze patrzący tylko jak zarobić na okaleczonych przez przerasowienie zwierzakach. Czy ty aby nie przeginasz ? I jeszcze chcesz hodowle prowadzić rozumiem ze będzie naj lepsza i bezpapierowa bo rodowód to i tak według ciebie jedno wielki oszustwo (można w nim powypisywać według ciebie swoją dowolną radosną twórczość ) . No nic tylko pogratulować wyobraźni. Chroń nas panie przed takimi "ratownikami" kynologicznymi jak ty.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

23 października 2009, 18:53

Pierwsza sprawa - jezeli ktoś rozmnaża rodowodową sukę z rodowodowym psem ale bez papierów dla szczeniąt - nie mów o hodowli tylko o bezsensownym rozmnażaniu .
W akcji rasowy = rodowodowy masz jedną jedyną opcję - najpierw kwalifikacje a potem gdy się je przejdzie rasowe = rodowodowe potomstwo , bez opcji "po rodowodowych".
Opcja " po rodowodowych bez papierów" = pseudohodowla
Gość

24 października 2009, 21:11

Do goscia.Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisalam ze rodowod to jedno wielkie oszustwo. Napisalam ze czesto,zbyt czesto! wlasnie tak jest jak pisze. Jezeli chodzi o hodowle, ktora zamierzam prowadzic, to oczywiscie, ze bedzie ona z papierkami. To nie chodzi o to,nie zamierzam sie powtarzac, po prostu wez korepetycje z nauki czytania ze zrozumieniem. Hodowcy, w sporej czesci sa tak za papierami bo po prostu robia z tego kase i tutej ja mowie nie! Nie i koniec kropka. Ale nie mowie nie, rodowodom jako takim samym w sobie.

Pianistka odnosnie akcji rasowy=rodowodowy, to o czym piszesz wiemy my. Ja nie kupie takiego psa, ty nie kupisz ale pierwszy lepszy czlowiek faktycznie kupi psa z rodowodem ale pozniej juz jakos uzna to za jeden wielki bajzel, no bo po co komu wystawy przeciez? I dawaj rozmnazac, no bo rasowe? Nieprawdaz?
I tak jest niestety minium w 50% przpadkow.
Wracajac psow bez papierow, nie nazywam ich kundlami, pseudohodowcami itd. co nie znaczy, ze to popieram. Ale na pewno nie bede slepo wierzac w jakies chore ideologie ich tepic. Nie bede bo po prosu maja zbyt wiele do zarzucenia instytucji, ktora mialabym promowac.
Znam pare dobrych hodowli niepapierkowych, ktore uznaja najwieksze swiatowe glowy kynologii. Wiem tez co oni mi tak naprawde o tym mowili.

Podsumuwujac. Nie mam ABSOLUTNIE NIC do hodowli z papierkami, jezeli spelnia podstawowe zalozenia. Co wiecej z calego serca je popieram. Ale na pewno nie bede obrzucac blotem i czym tylko jeszcze psy bez rodowodu, tylko i wylacznie dlatego, ze go nie posiadaja, poniewaz jest to bardzo krotkowzroczne spojrzenie.

No to by chyba bylo wszystko w tym temacie, nie oszukujmy sie tak po prostu jest.
Gość

24 października 2009, 21:15

Aha, odnosnie hodowli. Nie mowie ze ludzie, ktorzy sprzedaja szczeniaki bez rod, sa hodowcami. Ale! Znam hodowle psow bez rod. i sa to uznawane hodowle :D
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

25 października 2009, 07:53

Nie ma "uznanych hodowli bez papierów" są to rozmnażalnie które zwią się "hodowlami" , nawet mają jakieś nazwy, ale nic nie znaczy - bo jest to oszustwo.
Najważniejsze to tłumaczyć ludziom, i jakoś na tyle szczeniąt które wyszły ode mnie był tylko jeden przypadek że suka zaszła w "lewą" ciążę - przypadkiem z psem NN, szczeniaki zostały rozdane za darmo po rodzinie.

Tłumaczyć też ewentualnym nabywcom co się kryje pod hasłem "rodowód" - do coraz większej ilość trafia - i jest coraz mniej przypadków udostępniania psów z metrykami do rozmnażania poza organizacjami .

Jednocześnie sama jestem za tym aby naciskać na hodowców zrzeszonych o coraz wyższy poziom, dodatkowe badania i warunki.
Gość

26 października 2009, 11:02

Drogi gościu od elaboratów potrafię czytać ze zrozumieniem.Ale uważam ze deminizujesz, owszem są ludzie i ludziska zarówno zrzeszeni w ZK jak i rozmanażający bez żadnych uprwanień. Jednak przekręty to problem marginalny, a nie jak wynika z twojego postu powszechna praktyka. Sama mam sukę hodowlaną z zaliczonymi testami psychicznymi i po naprawdę super przodkach którą nie rozmnażam bo według moich kryteriów jest owszem poprawna ale nie wybitna więc po co? Znam wielu hodowców którzy również tak postępują bo zależy im na dobru danej rasy a psy to ich pasja. Napisałaś cyt:"Znam pare dobrych hodowli niepapierkowych, ktore uznaja najwieksze swiatowe glowy kynologii. Wiem tez co oni mi tak naprawde o tym mowili. " To może napisz jakieś konkrety kto i jaką rozmnażalnie uznaje i dlaczego ? Ja wiem ze internet wszystko przyjmie ale przestań konfabulować.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości