Witam, suczka rasy średniej urodziła 5 szczeniakow w ostatni poniedzialek, bylismy przekonani że wydalila wszystkie łożyska, natomiast szybko je zjadla podczas otwierania szczeniaków, bylismy na kontroli u weterynarza kila godzin po porodzie, stwierdzil ,że wszystko ok, suczka pełna sił, szczeniaki zdrowe, nie ma potrzeby dalszych badań.
Dziś (5 dni po porodzie) pojechalismy do innego weterynarza na konsulacje, nie dawalo mi spokoju częste dysznie suki szczegolnie podczas karmienia maluchów, do tego pojawia sie czarna/ ciemno czerwona śluzowata wydzielina, w dzien porodu miala ona nieprzyjemny zapach, od nastepnych dni już nie, nie jest jej dużo, pojawia sie coraz rzadziej. Poprosilismy o wykonanie badan krwi w tym poziomu wapnia (suczka je jedynie z ręki lecz niechetnie + mało pije wody) przy okazji poprosilem o wykonanie usg.
Okazalo sie, że jedno łożysko nie zostalo wydalone, wedlug weterynarza wygląda jakby to było niepełne łozysko. Podał oksycytyne natomiast jak sam stwierdzil raczej to juz nie pomoże, zapisał antybiotyk na kolejne 7 dni tak by nie wdało sie zapalenie, nie zalecił zabiegu wyciagniecia łozyska ponieważ nie ma według niego żadnych złych objawów (brak zielonej wydzieliny, suka pełna sił) natomast temp wynosi równe 39.5
Zalecił do karmy podawanie mamie rowniez mleka dla szczeniakow (royal babydog)
Wynik wapnia w górnej granicy normy, prawidłowa laktacja.
Czy faktycznie takie pozostawienie sprawy jest ok? Co z tym pozostalym łózyskiem się stanie? Jak rozumiem łożysko nie zostanie przez organizm wchłonięte, więc co jeśli nie zostaie wydalone, na co jak dobrze myśle szanse są nikłe.
Pozostawione łożysko
Dzień dobry,
O zatrzymaniu łożyska mówimy gdy do 24h porodzie łożysko nie zostanie wydalone.
Niewyparte przez suke łożysko po jakimś czasie wywołuje silny stan zapalny macicy, dlatego sytuacja wymaga konsultacji lekarza. Leczenie polega na podawaniu leków obkurczających macicę, antybiotyków, betablokerów oraz wykonaniu masażu macicy.
W przypadku zatrzymania łożyska powinno ono zostać usunięte jak najszybciej, tak by nie dopuścić do jego rozkładu. Radziłybyśmy udać się do lekarza specjalisty z zakresu rozrodu zwierząt oraz kontrolować stan suki (regularnie sprawdzać temperaturę ciała, apetyt oraz laktację).
Pozdrawiamy
Zespół Vet4u
O zatrzymaniu łożyska mówimy gdy do 24h porodzie łożysko nie zostanie wydalone.
Niewyparte przez suke łożysko po jakimś czasie wywołuje silny stan zapalny macicy, dlatego sytuacja wymaga konsultacji lekarza. Leczenie polega na podawaniu leków obkurczających macicę, antybiotyków, betablokerów oraz wykonaniu masażu macicy.
W przypadku zatrzymania łożyska powinno ono zostać usunięte jak najszybciej, tak by nie dopuścić do jego rozkładu. Radziłybyśmy udać się do lekarza specjalisty z zakresu rozrodu zwierząt oraz kontrolować stan suki (regularnie sprawdzać temperaturę ciała, apetyt oraz laktację).
Pozdrawiamy
Zespół Vet4u
-
- Posty:3
- Rejestracja:16 września 2023, 21:51
Bardzo dziękuję za odpowiedź, na jutro jesteśmy umówieni do trzeciego specjalisty, mieszkamy w UK i zastanawiam się czy ich podejście nie jest zbyt łagodne.
Ostatni weterynarz stwierdził że antybiotyk wystarczy, mamy "mieć oko" na nią i gdyby pojawiły się jakieś zielone upławy to będą operować. Jaki jest sens tego podejścia, na co on liczy? Ze suka wydali rozpadniete łożysko po kilkunastu dniach? Do piątego dnia po porodzie wydalala "lochie" nie było tego dużo bordowe-czarne upławy, kilka takich kawałków dziennie, od momentu podania antybiotyku nie wydała już nic, nie czyści się.
Suczka ma apetyt, jest pełna energii, temp po podaniu antybiotyki w normie - 38, laktacja bdb.
Dziś mija 8 dzień od porodu.
Czy jest możliwość że przy podawaniu antybiotyku nie dojdzie do zakazania i z czasem rozpadniete łożysko zostanie wydalone?
Jeśli nie to na co czekać z zabiegiem?
Ostatni weterynarz stwierdził że antybiotyk wystarczy, mamy "mieć oko" na nią i gdyby pojawiły się jakieś zielone upławy to będą operować. Jaki jest sens tego podejścia, na co on liczy? Ze suka wydali rozpadniete łożysko po kilkunastu dniach? Do piątego dnia po porodzie wydalala "lochie" nie było tego dużo bordowe-czarne upławy, kilka takich kawałków dziennie, od momentu podania antybiotyku nie wydała już nic, nie czyści się.
Suczka ma apetyt, jest pełna energii, temp po podaniu antybiotyki w normie - 38, laktacja bdb.
Dziś mija 8 dzień od porodu.
Czy jest możliwość że przy podawaniu antybiotyku nie dojdzie do zakazania i z czasem rozpadniete łożysko zostanie wydalone?
Jeśli nie to na co czekać z zabiegiem?
-
- Posty:3
- Rejestracja:16 września 2023, 21:51
Wczoraj konsultacja z trzecim weterynarzem, ponad 20 lat doświadczenia... kazał nam się uspokoić l i stwierdził że wszystko będzie z nią dobrze..
Zrobił USG, jest jedno łożysko, aczkolwiek stwierdził że jest suka w tak dobrej kondycji (dużo je, pełna energii, poprawna laktacja), że zabieg nie ma sensu, wręcz sprawia więcej ryzyka. Stwierdził że po łożysku w ciągu miesiąca nie będzie śladu, "rozpadnie się i zniknie".
Mamy mierzyć temperaturę, i zgłosić się gdyby pojawiła się jaka cuchnącą wydzielina, no i cały czas dostaje antybiotyk.
Lochia przestała się pojawiać już 4 dni po porodzie i obecnie nic nie wydziela.
Zastanawiam się znów czy to poprawne podejście, i wynika z jakiejś różnicy w szkoleniu weterynarzy w PL i UK skoro oni nie praktykują w takiej sytuacji zabiegu usunięcia łożyska?
Zrobił USG, jest jedno łożysko, aczkolwiek stwierdził że jest suka w tak dobrej kondycji (dużo je, pełna energii, poprawna laktacja), że zabieg nie ma sensu, wręcz sprawia więcej ryzyka. Stwierdził że po łożysku w ciągu miesiąca nie będzie śladu, "rozpadnie się i zniknie".
Mamy mierzyć temperaturę, i zgłosić się gdyby pojawiła się jaka cuchnącą wydzielina, no i cały czas dostaje antybiotyk.
Lochia przestała się pojawiać już 4 dni po porodzie i obecnie nic nie wydziela.
Zastanawiam się znów czy to poprawne podejście, i wynika z jakiejś różnicy w szkoleniu weterynarzy w PL i UK skoro oni nie praktykują w takiej sytuacji zabiegu usunięcia łożyska?
Dzień dobry,
Najważniejszym kryterium przy wyborze metody leczenia jest stan pacjenta. Jeżeli suka dobrze się czuje, ma prawidłową temperaturę i laktację oraz nie obserwuje się zielonej, cuchnącej wydzieliny (która wskazywałaby na rozkład łożyska z udziałem bakterii) to faktycznie lekarz mógł podjąć taką decyzje. W niektórych artykułach medycznych można znaleźć informacje, że zatrzymanie jednego łożyska nie wymaga interwencji chirurgicznej, jednak wszystko zależy od aktualnego stanu zwierzęcia. Warto zauważyć, że zatrzymanie łożyska jest rzadko występującym schorzeniem u psów i nie ma takiego znaczenia klinicznego jak w przypadku innych gatunków np. Koni, u których zatrzymane łożysko może szybko doprowadzić do zgonu klaczy. Najlepszym wyjściem będzie obserwacja suczki - sprawdzanie temperatury ciała (wzrost temperatury może świadczyć o toczącym się procesie zapalnym), obserwacja wydzieliny z dróg rodnych (czy się pojawia, jeśli tak to jakiej jest barwy i jaki ma zapach), laktacji (czy występuje) oraz ogólnego samopoczucia (apetyt, energia). Należy udać się też na kontrolne usg, które pokaże czy łożysko uległo rozpadowi oraz czy nie ma stanu zapalnego w macicy.
Pozdrawiamy i życzymy dużo zdrowia dla suczki
Zespół Vet4u
Najważniejszym kryterium przy wyborze metody leczenia jest stan pacjenta. Jeżeli suka dobrze się czuje, ma prawidłową temperaturę i laktację oraz nie obserwuje się zielonej, cuchnącej wydzieliny (która wskazywałaby na rozkład łożyska z udziałem bakterii) to faktycznie lekarz mógł podjąć taką decyzje. W niektórych artykułach medycznych można znaleźć informacje, że zatrzymanie jednego łożyska nie wymaga interwencji chirurgicznej, jednak wszystko zależy od aktualnego stanu zwierzęcia. Warto zauważyć, że zatrzymanie łożyska jest rzadko występującym schorzeniem u psów i nie ma takiego znaczenia klinicznego jak w przypadku innych gatunków np. Koni, u których zatrzymane łożysko może szybko doprowadzić do zgonu klaczy. Najlepszym wyjściem będzie obserwacja suczki - sprawdzanie temperatury ciała (wzrost temperatury może świadczyć o toczącym się procesie zapalnym), obserwacja wydzieliny z dróg rodnych (czy się pojawia, jeśli tak to jakiej jest barwy i jaki ma zapach), laktacji (czy występuje) oraz ogólnego samopoczucia (apetyt, energia). Należy udać się też na kontrolne usg, które pokaże czy łożysko uległo rozpadowi oraz czy nie ma stanu zapalnego w macicy.
Pozdrawiamy i życzymy dużo zdrowia dla suczki
Zespół Vet4u
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości