Witam,
mam roczną sukę owczarka podhalańskiego. Żyje ona dużym ogrodzie.
Uważam, że przydałoby się jej towarzystwo, dlatego planuje zakup drugiego podhalana. Nie wiem co byłoby lepsze- druga suka czy pies. Mam wątpliwości
i obawy czy dwie suki się zaakceptują. Proszę o radę.
Pozdrawiam
Drugi Owczarek Podhalański
Ja tez myslalam,ze bedzie fajnie jak moja Onka bedzie miec kolezanke.Zrobilam najwieksze glupstwo chyba.Przyprowadzilam do domu szczeniaczka ,tez ONke.Duza poczatkowo akceptowala dzieciaka,ale teraz po 9-ciu mies,psy sie gryza.Kiedy jedna jest na dworze,druga MUSI byc w domu.
Pierwsza ONka przestala juz tolerowac druga i stoczyly juz dwa pojedynki,ktore myslalm,ze skoncza sie tragicznie.
Pierwsza ONka przestala juz tolerowac druga i stoczyly juz dwa pojedynki,ktore myslalm,ze skoncza sie tragicznie.
Witam,
Natomiast ja przestrzegam przed psiakami obojga płci- chyba, że jesteś w stanie zapewnić suce na okres cieczki osobne, dobrze zamykane pomieszczenie.
Mam psa i sukę i uwierz mi, że upilnowanie suki w tej sytuacji przed niechcianą ciążą jest bardzo kłopotliwe.
Nie kryję, że miło jest patrzeć jak razem leżą na posłaniu często przytulone do siebie ale....
Maria
Natomiast ja przestrzegam przed psiakami obojga płci- chyba, że jesteś w stanie zapewnić suce na okres cieczki osobne, dobrze zamykane pomieszczenie.
Mam psa i sukę i uwierz mi, że upilnowanie suki w tej sytuacji przed niechcianą ciążą jest bardzo kłopotliwe.
Nie kryję, że miło jest patrzeć jak razem leżą na posłaniu często przytulone do siebie ale....
Maria
Jasne, najlepiej kastrować jak leci. A czemu Gościu, nie poinformujesz również o minusach tej operacji?
"Zawsze można wykastrować psa lub wysterylizować sukę."
Jest tylko małe ale (oczywiście poza zdrowotnymi względami).
Jeśli masz lub planujesz hodowlę (psiaki z uprawnieniami hodowlanymi) to co? Co pół roku podajesz suce leki hormonalne, bo przecież nie będzie mieć dwóch miotów w roku.
A suki niektórych ras to nawet trzykrotnie w roku mają cieczkę. A jeśli w danym roku wogóle nie planujesz szczeniąt... Trzy dawki leków hormonalnych w ciągu roku?
Jedynym rozwiązaniem jest zamknięcie suki na cały okres cieczki w pomieszczeniu do którego pies się nie dostanie a ona stamtąd nie ucieknie. Moje psiaki to bez problemu pokonują otwieranie drzwi pokojowych (tradycyjne klamki) więc sukę muszę zamykać w pomieszczeniu z drzwiami zamykanymi w taki sposób by żaden pies ani z zewnątrz ani z wewnątrz nie potrafił ich otworzyć. Oczywiście okno jest okratowane- bez szyby.
I powiem Wam, że nie ma sensu zamykać psa, bo mój w drugim dniu zamknięcia wygryzł dziurę w drewnianych drzwiach, no i oczywiście przyszedł do domu, do swojej suni.
Już nie wspomnę o wyciu obojga kiedy są odosobnione.
Wytrzymasz to?
Pozdrawiam
Maria
Jest tylko małe ale (oczywiście poza zdrowotnymi względami).
Jeśli masz lub planujesz hodowlę (psiaki z uprawnieniami hodowlanymi) to co? Co pół roku podajesz suce leki hormonalne, bo przecież nie będzie mieć dwóch miotów w roku.
A suki niektórych ras to nawet trzykrotnie w roku mają cieczkę. A jeśli w danym roku wogóle nie planujesz szczeniąt... Trzy dawki leków hormonalnych w ciągu roku?
Jedynym rozwiązaniem jest zamknięcie suki na cały okres cieczki w pomieszczeniu do którego pies się nie dostanie a ona stamtąd nie ucieknie. Moje psiaki to bez problemu pokonują otwieranie drzwi pokojowych (tradycyjne klamki) więc sukę muszę zamykać w pomieszczeniu z drzwiami zamykanymi w taki sposób by żaden pies ani z zewnątrz ani z wewnątrz nie potrafił ich otworzyć. Oczywiście okno jest okratowane- bez szyby.
I powiem Wam, że nie ma sensu zamykać psa, bo mój w drugim dniu zamknięcia wygryzł dziurę w drewnianych drzwiach, no i oczywiście przyszedł do domu, do swojej suni.
Już nie wspomnę o wyciu obojga kiedy są odosobnione.
Wytrzymasz to?
Pozdrawiam
Maria
Też nie łączyłabym psów różnej płci.
Ale dwie suczki razem? Czemu nie. Wcale nie jest powiedziane, że się nie polubią. Znam bardzo wiele przypadków, gdzie dwie suczki żyją zgodnie wiele lat. Nawet cieczki potrafiły dostosować do siebie i mają prawie równocześnie.
Wasza sunia jest młodziutka, i jeśli teraz dostanie towarzyszkę, jest bardzo prawdopodobne, że sie bardzo polubią. Gdyby to była starsza sunia - nawet już 4-5 letnia, wtedy już nie ryzykowałabym.
Pozdrawiam.
Ale dwie suczki razem? Czemu nie. Wcale nie jest powiedziane, że się nie polubią. Znam bardzo wiele przypadków, gdzie dwie suczki żyją zgodnie wiele lat. Nawet cieczki potrafiły dostosować do siebie i mają prawie równocześnie.
Wasza sunia jest młodziutka, i jeśli teraz dostanie towarzyszkę, jest bardzo prawdopodobne, że sie bardzo polubią. Gdyby to była starsza sunia - nawet już 4-5 letnia, wtedy już nie ryzykowałabym.
Pozdrawiam.
Aha, i nie dodałam, że rasa też ma tu znaczenie.
ON-ki są z natury psami o zdecydowanym charakterze i nierzadko agresywne, dlatego się często gryzą między sobą. Nie można tego chyba jednak powiedzieć o podhalanach. Przecież to bardzo łagodne, poczciwe i towarzyskie psy.
ON-ki są z natury psami o zdecydowanym charakterze i nierzadko agresywne, dlatego się często gryzą między sobą. Nie można tego chyba jednak powiedzieć o podhalanach. Przecież to bardzo łagodne, poczciwe i towarzyskie psy.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości