Owczarek niemiecki
-
- Posty:11
- Rejestracja:02 listopada 2009, 14:58
- Lokalizacja:masz takiego kotka?
- Kontakt:
Chciałbym zakupić owczarka NIEMIECKIEGO ale mam szkolę. I wtedy bym go zostawiał na 6h samego w domu. Ale rankiem by mógł się na tym dworze wyszaleć do bólu. I tu moje pytanie czy w tym domu nie dostanie bzika jak rano raz wyjdzie? A jeżeli nie to czy bym mógł postawić "kojec" 10 na 10 m na zewnątrz i tam jak będę chodził do szkoły to go tam zamykać i potem brać go do rana do domu a w środku jakiś tam spacer jeszcze ?
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
6 h to nie jest dużo ale dla większego psa. Dla szczeniaka to sporo.
Co do zostawiania psa na dworze. Ja bym nie robiła kojca tylko puszczała psa luzem z dostępem do pomieszczenia (np. garażu). Takie rozwiązanie jest możliwe tylko latem i jeśli resztę dnia pies spędzi z tobą w domu. Ale to również dla podrostka (8-9miesięcy).
I tak jeszcze odemnie. Proszę cię, kup psa z rodowodem albo weź ze schroniska. Nie ma sensu brać psa z nieznanym pochodzeniem. W rodowodzie masz wszystkie badania wszystkich przodków i dla tego ryzyko wystąpienia np.dysplazji jest mniejsze niż u psa z psełdohodowli. Pamiętaj rasowy=rodowodowy. Ja popełniłam ten błąd i mam teraz konsekwencje
Co do zostawiania psa na dworze. Ja bym nie robiła kojca tylko puszczała psa luzem z dostępem do pomieszczenia (np. garażu). Takie rozwiązanie jest możliwe tylko latem i jeśli resztę dnia pies spędzi z tobą w domu. Ale to również dla podrostka (8-9miesięcy).
I tak jeszcze odemnie. Proszę cię, kup psa z rodowodem albo weź ze schroniska. Nie ma sensu brać psa z nieznanym pochodzeniem. W rodowodzie masz wszystkie badania wszystkich przodków i dla tego ryzyko wystąpienia np.dysplazji jest mniejsze niż u psa z psełdohodowli. Pamiętaj rasowy=rodowodowy. Ja popełniłam ten błąd i mam teraz konsekwencje
6 h to jest czas który pies może spędzić sam, natomiast najważniejsze , że Rodzice muszą wyrazić zgodę na psa i pobyt tego zwierzaka w domu.
To co napisała Kamila odnośnie rodowodu to prawda. Nie ma "rasowy bez papierów" ani "rasowy po rodowodowych bez papierów" - to ogłoszenia naciągaczy i oszustów albo "z to drożej a bez to taniej".
Pies albo musi być z hodowli, mieć tatuaż, metrykę bo to oznacza, że rodzice są po testach psychicznych, muszą mieć badania w kierunku stawów. Albo piesek ze schroniska - spełniasz wtedy dobry uczynek a bierzesz tak naprawdę bardziej pewnego psa niż z przypadkowego źródła od naciągacza za 300 zł
Co tanio to i drogo ....
Te psy na oko różnią się tym ,że rodowodowy jet teoretycznie drogi bo kosztuje od 1000-2500 zł. Ten drugi jest teoretycznie tani bo kosztuje od 200-500. Ale drugie dno ....
Z papierami:
Badania i testy obowiązkowe dla psa żeby miał szczeniaki z metryką - pewnośc, że wszyscy przodkowie włącznie z rodzicami są prawidłowymi psami pod względem psychiki, anatomii i zdrowia - ryzyko zakupu psa z problemem jakiś 1% (ryzyko jest zawsze !)
Bez papierów
Brak badań ,testów, ktoś kto nie ma czasu na 3 dni i 3 wystawy nie ma przecież czasu na prawidłowe odchowanie miotu, brak badań to ryzyko, że rodzice lub ich przodkowie nie przeszli przez kryteria czyli odpadli na testach a co gorsza mieli problemy ze stawami ... koszt leczenia to 2-4 tys. za 1 staw. Ryzyko 50:50 - często w przypadku rozmnażania psów zdyskwalifikowanych wręcz 100 % ryzyka że zakupisz psa którego uśpisz w wieku 1-2 roku ....
Z papierami - 100% pewności rasy, umowa kupna sprzedaży, pewność co do wieku, szczeniaki są po przeglądzie (protokół przeglądu miotu)
Bez papierów - mniej więcej misz masz .... po prostu kundelek , może będzie przypominał rasę, może nie , psychika może będzie dobra, może nie. najczęściej nie będzie miał wieku minimalnego jaki jest nałożony na hodowcę (7 tyg i szczepienie) więc dodatkowe koszty wyciągania zaniedbań.
W takim wypadku sam zauważ, że zamiast płacić komuś te 300 zł lepiej wziąć psa z azylu a te 300 zł przeznaczyć na rzeczy dla pieska. Dodatkowo ci rozmnażacze nie opiekują się maluchami a suki rodzą co pól roku byle wiecej zarobic tańszym kosztem ... oni nie ponoszą kosztów badań, kwalifikacji, kupienie z rozmnażalni to napędzanie procederu zapychania schronisk - więc znowu widzisz, zamiast kupić od rozmnażacza możesz wziąć tego samego psa trochę później ze schroniska za darmo - a już nie napędzisz procederu rozmnażania. A nawet jak trafisz na takiego co sie zaopiekuje zastanów sie czemu matka i ojciec nie mają certyfikatów zdrowia i psychiki wystawionych przez upoważnionych specjalistów ....
To co napisała Kamila odnośnie rodowodu to prawda. Nie ma "rasowy bez papierów" ani "rasowy po rodowodowych bez papierów" - to ogłoszenia naciągaczy i oszustów albo "z to drożej a bez to taniej".
Pies albo musi być z hodowli, mieć tatuaż, metrykę bo to oznacza, że rodzice są po testach psychicznych, muszą mieć badania w kierunku stawów. Albo piesek ze schroniska - spełniasz wtedy dobry uczynek a bierzesz tak naprawdę bardziej pewnego psa niż z przypadkowego źródła od naciągacza za 300 zł
Co tanio to i drogo ....
Te psy na oko różnią się tym ,że rodowodowy jet teoretycznie drogi bo kosztuje od 1000-2500 zł. Ten drugi jest teoretycznie tani bo kosztuje od 200-500. Ale drugie dno ....
Z papierami:
Badania i testy obowiązkowe dla psa żeby miał szczeniaki z metryką - pewnośc, że wszyscy przodkowie włącznie z rodzicami są prawidłowymi psami pod względem psychiki, anatomii i zdrowia - ryzyko zakupu psa z problemem jakiś 1% (ryzyko jest zawsze !)
Bez papierów
Brak badań ,testów, ktoś kto nie ma czasu na 3 dni i 3 wystawy nie ma przecież czasu na prawidłowe odchowanie miotu, brak badań to ryzyko, że rodzice lub ich przodkowie nie przeszli przez kryteria czyli odpadli na testach a co gorsza mieli problemy ze stawami ... koszt leczenia to 2-4 tys. za 1 staw. Ryzyko 50:50 - często w przypadku rozmnażania psów zdyskwalifikowanych wręcz 100 % ryzyka że zakupisz psa którego uśpisz w wieku 1-2 roku ....
Z papierami - 100% pewności rasy, umowa kupna sprzedaży, pewność co do wieku, szczeniaki są po przeglądzie (protokół przeglądu miotu)
Bez papierów - mniej więcej misz masz .... po prostu kundelek , może będzie przypominał rasę, może nie , psychika może będzie dobra, może nie. najczęściej nie będzie miał wieku minimalnego jaki jest nałożony na hodowcę (7 tyg i szczepienie) więc dodatkowe koszty wyciągania zaniedbań.
W takim wypadku sam zauważ, że zamiast płacić komuś te 300 zł lepiej wziąć psa z azylu a te 300 zł przeznaczyć na rzeczy dla pieska. Dodatkowo ci rozmnażacze nie opiekują się maluchami a suki rodzą co pól roku byle wiecej zarobic tańszym kosztem ... oni nie ponoszą kosztów badań, kwalifikacji, kupienie z rozmnażalni to napędzanie procederu zapychania schronisk - więc znowu widzisz, zamiast kupić od rozmnażacza możesz wziąć tego samego psa trochę później ze schroniska za darmo - a już nie napędzisz procederu rozmnażania. A nawet jak trafisz na takiego co sie zaopiekuje zastanów sie czemu matka i ojciec nie mają certyfikatów zdrowia i psychiki wystawionych przez upoważnionych specjalistów ....
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości