Strona 1 z 2
Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 11:07
autor: ona111
Mam pytanie odnośnie krycia psa od jakiegoś czasu mój pies przebywa w towarzystwie suczki (obydwoje rasa shih-tzu) mój pies niedługo skończy 18 miesięcy ona ma 2,5 roku, suczka dostała cieczkę a znajomej bardzo zalezy żeby zaplodnić jej psa więc szuka dla niej reproduktora , wiem że pies musi skończyć 18 miesięcy zanim będzie mógł pokryc, mój pies z początku nie był zainteresowany lecz gdy nadszedł dzień między 9 a 13 dniem cieczki zaczoł na nią wskakiwać lecz nic z tego nie wyszło nawet jego za przeproszeniem penis nie wyszedł więc odpuściłam ma jeszcze czas moze jej za młody jeszcze. Lecz znajoma poinformowała mnie że ktoś przyprowadził jej 8 miesięcznego psa i po 15 minutach psy odrazu sie sszczepili , pies jest oczywisćie młodziutki ale zastanawia mnie to czy z moim psem może byc coś nie tak ? może miał ktoś podobną sytuacje , proszę o odpowiedź , w sumie w poniedziałek ide z nim do weta ale napisać nie zaszkodzi .
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 15:01
autor: cockermanka
Wygląda na to, że Twój pies jest mądrzejszy od Was wszystkich
Tak to jest, jak ktoś się bierze za beztroską produkcję szczeniaków - szkoda tylko tej suki...i szczeniąt...
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 16:38
autor: pianistka
A jakie suka ma kwalifikacje i jakie kwalifikacje ma twój pies ?
Jeżeli nie mają to jest to produkcja kundelków.
Zgodnie z prawem w przyszłym roku mnożenie poza organizacjami będzie w końcu przestępstwem w świetle prawa karnego !
A może znajoma chce szybciutko uciec i jeszcze naprodukować szczeniaki póki się da ?
Skoro nawet sejm zauważył że produkcja byle by mnożyć jest wysoce szkodliwa społecznie to może w końcu społeczeństwo zmądrzeje i przestanie takiego procederu ... a pseudoshihtzu jest pełno ... w schroniskach ...
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 16:41
autor: ona111
[quote="cockermanka"]Wygląda na to, że Twój pies jest mądrzejszy od Was wszystkich
Tak to jest, jak ktoś się bierze za beztroską produkcję szczeniaków - szkoda tylko tej suki...i szczeniąt...
[/quot
Dziewczyno czy ja napisałam że chce moim psem pokryć sukę czy to że w trakcie zabawy wskoczył na nią ale nic z tego nie było, psy sie spotykają codziennie bo mieszkają blisko siebie , tylko dlatego że to jest suka ja mam zabornic mu zabaw z nią ? skoro znajoma chce mieć szczeniaki to jej sprawa jakoś nie widzę w schroniskach psów ras shih tzu czy podobnych !!! zdziwiło mnie tlyko to że tak młody pies zdołał a mój piesek nie pomyślałam że może coś się mu dzieje a ty odrazy z głupimi tekstami , następnym razem zastanów się co piszesz , bo twoja wypowiedź jest nie zgodna z tematem.bezstroska produkcja szczeniaków rozumiem tylko psy wystawowe majace miano reproduktora mogą kryć dla mnie jest to śmieszne ^^ nie popieram tego że ludzie oddają psy do schronisk ale to wynika z niedopilnowania psa i niewiedzy właściciela! Osoba która jest pewna, przemyślała decyzje ma ludzi którzy będą chcieli pieski ja nie widze w tym nic złego ,,, wydawanie na psa 2 tys tylko dlatego że jest po utytuowanych rodzicach jest tylko dla bogaczy zauważ że nie wszystkim wiedzie sie najlepiej i pragną mieć psa, zauważ tez że ci bogacze biora psy a potem co do czego wyjeżdzają zostawiaja je po jakiś znajomych , hotelach itp i to jest życie dla psa ? taka tułaczka .
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 16:44
autor: ona111
[quote="pianistka"]A jakie suka ma kwalifikacje i jakie kwalifikacje ma twój pies ?
Jeżeli nie mają to jest to produkcja kundelków.
Hahaha kundelki dobre widać nie wiesz jak wygląda kundel ... zabierz mnie do schroniska gdzie ujrzę takiego psa jak mój ^^ ciekaw jestem. a co do kundelków to jest jakiś odmieniec ? twoim zdaniem to nie pies ? więc co to jest ?
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 17:43
autor: Freedom
A świstak siedzi i zawija................
Brak już słów.
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 17:45
autor: Freedom
A świstak siedzi i zawija..........
Brak słów.Ciemnogród się nadal rozwija.
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 18:21
autor: pianistka
Nie ma shih w schronie .... no tak, nie wyglądają jak z obrazka , wystarczy tydzień w tym przytułku ....
wystarczyło 5 minut :
Imię:Mufinek
Płeć:samiec
Kastracja/sterylizacja:TAK
Wiek:1rok
Miejsce pobytu:Fundacja Azylu "Koci Świat"
Stosunek do dzieci:nie sprawdzony/nie ma chętnych dzieci/
Stosunek do innych zwierząt:bardzo zgodny
Inne ważne informacje, np. stan zdrowia: zdrowy, przebadany na wszystkie strony/skóra w trakcie gojenia po odparzeniu ale będzie wszystko dobrze/
Krótki opis psa:Typowy piesek shih- tzu. Miluśny, całuśny pchający się na kolana.Bardzo kontaktowy,bardzo przyjazny do innych zwierząt/ na koty sprawdzimy/
Kontakt do os. zgłaszającej(mającej bezpośredni kontakt z psem):
(...)
Wątek:Muffin - piesek shih- tzu już bezpieczny pod opieką "KŚ"
Pies ogłoszony z 8 sierpnia,na szczęscie znalazł dom
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 18:25
autor: pianistka
Imię: b/i
Płeć: pies
Kastracja/sterylizacja: ?
Wiek: ok. 8-10lat
Miejsce pobytu: Częstochowa
Stosunek do dzieci: ?
Stosunek do innych zwierząt: dogaduje się
Inne ważne informacje, np. stan zdrowia: ma lekką zaćmę, chore uszka (niedosłyszy), chore serduszko (szybko się męczy, kaszle, dostaje leki), potwornie zapasiony i miał problemy skórne.
Kontakt do os. zgłaszającej(mającej bezpośredni kontakt z psem):
fundacjaelpis@wp.pl
Wątek: ?
Opis:
Wciąż jest leczony , musieliśmy go ostrzyc ze względu na skórę (teraz już chociaż z tym jest w miare dobrze). Zgadza sie z innymi psami - w tej chwili jest w DT z amstaffami, schudł już 3 kg ... Weterynarz ocenił jego wiek na 8-10 lat, może wiecej, w kazdym razie piesek jest nie tyle stary - co bardzo zaniedbany.
następne ogłsozenie tak przez kilka minut przy okazji robienia innych rzeczy ...
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 18:25
autor: pianistka
O nastęny:
numer: 117
numer chip: 967000009234534
imię: Marianek
płeć: pies
wiek: ok. 1 roku
wielkość: mala
rasa: shih-tzu
data przyjęcia: 2011-06-01
kwarantanna do 2011-06-15
przebywa w boksie: gabinet
opis:
Marianek to przeuroczy, młodziutki i grzeczny shih-tzu. Marianek trafił do nas z uszkodzonym oczkiem i niestety trzeba było je usunąć. Psiak na pewno świetnie będzie sobie radził z jednym oczkiem. Marianek to przeuroczy, bardzo grzeczny i łagodny psiaczek, jest delikatny, kontaktowy i towarzyski. Akceptuje inne psiaki, kocha ludzi.
Polecamy do adopcji.
Psiak jest już wykastrowany
SCHRONISKO MARMUROWA 4 W ŁODZI
TEL 42 656-78-42
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 19:32
autor: cockermanka
ona111 pisze:Dziewczyno czy ja napisałam że chce moim psem pokryć sukę czy to że w trakcie zabawy wskoczył na nią ale nic z tego nie było, psy sie spotykają codziennie bo mieszkają blisko siebie , tylko dlatego że to jest suka ja mam zabornic mu zabaw z nią ?
Tak, dokładnie tak napisałaś...nie ma ani słowa o zabawie ...
Mam pytanie odnośnie krycia psa od jakiegoś czasu mój pies przebywa w towarzystwie suczki (obydwoje rasa shih-tzu) mój pies niedługo skończy 18 miesięcy ona ma 2,5 roku, suczka dostała cieczkę a znajomej bardzo zalezy żeby zaplodnić jej psa więc szuka dla niej reproduktora , wiem że pies musi skończyć 18 miesięcy zanim będzie mógł pokryc, mój pies z początku nie był zainteresowany lecz gdy nadszedł dzień między 9 a 13 dniem cieczki zaczoł na nią wskakiwać lecz nic z tego nie wyszło nawet jego za przeproszeniem penis nie wyszedł więc odpuściłam ma jeszcze czas moze jej za młody jeszcze.
ona111 pisze:skoro znajoma chce mieć szczeniaki to jej sprawa jakoś nie widzę w schroniskach psów ras shih tzu czy podobnych !!!
To bardzo źle patrzysz jak widać....
ona111 pisze:zdziwiło mnie tlyko to że tak młody pies zdołał a mój piesek nie pomyślałam że może coś się mu dzieje a ty odrazy z głupimi tekstami , następnym razem zastanów się co piszesz , bo twoja wypowiedź jest nie zgodna z tematem.
Jest jak najbardziej zgodna - napisałam ci przecież, że pies jest mądrzejszy od was i nie zamierza być tatą nierasowych szczeniaków
ona111 pisze:bezstroska produkcja szczeniaków rozumiem tylko psy wystawowe majace miano reproduktora mogą kryć dla mnie jest to śmieszne ^^
Szkoda, że dla ciebie szczenięta po zdrowych, przebadanych rodzicach, z przewidywalnym charakterem i eksterierem to sprawa śmieszna...
ona111 pisze:Osoba która jest pewna, przemyślała decyzje ma ludzi którzy będą chcieli pieski ja nie widze w tym nic złego ,,, wydawanie na psa 2 tys tylko dlatego że jest po utytuowanych rodzicach jest tylko dla bogaczy zauważ że nie wszystkim wiedzie sie najlepiej i pragną mieć psa, zauważ tez że ci bogacze biora psy a potem co do czego wyjeżdzają zostawiaja je po jakiś znajomych , hotelach itp i to jest życie dla psa ? taka tułaczka .
Racja...lepsze jest życie psa w typie rasy nękanego chorobami dziedzicznymi...bo ktoś chciał się zabawić w "hodowanie"...
Tylko ludzie bogaci kupują psy bez papierów...bo najczęściej potem wydają fortunę na leczenie czy szkolenie takiego psa...
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 20:05
autor: pianistka
ona111 pisze: (...) zauważ tez że ci bogacze biora psy a potem co do czego wyjeżdzają zostawiaja je po jakiś znajomych , hotelach itp i to jest życie dla psa ? taka tułaczka .
A ludzie którzy nabywają " po wielkiej dobroci" po 300 złotych po niebadanych, nie weryfikowanych psach przynajmniej się o to nie troszczą, po prostu ulica, buda na wsi u jakiejś ciotki, smycze przywiązane do drzew w lesie ... co chwila taka "dobroć" wypływa, dobrze jak pies jeszcze dycha, często to już padlina lub szkielet na smyczy ....
Ciekawe skąd sie wzięły powyższe 3 psy w typie shih które zalazłam od niechcenia ,.. bo jakoś rasowe = rodowodowe nie są
no i 2 jak widać młode ...
Czemuż to dobra dusza jaką jest znajoma nie poleci tych piesków chętnym ? Co to , jakieś nie takie ? Takie same, tylko już trafiły na "chętnych" chwilowo.
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 21:04
autor: Gość
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie" - George G. Vest
Ludzie zauważcie że niestety nie wszystkich stac na takiego pieska rozumiem wasze oburzenie,faktem jest to że niektórzy bezmyślnie dopuszczają psy i potem szczeniaki są albo topione albo oddawane do schroniska tez tego nie popieram. Każda z osób którą znam a ma psa nie kupowała go od hodowców i te pieski ani nie chorują ani nie są zaniedbywane . A jaką radość pies sprawia dziecku myślicie że wszyscy rodzice sa w stanie fundowac swym pociechom psa za 2 tys ? a chore dzieci w niektórych przypadkach pies jest wskazany dziecko sie przy nim rozwija myślicie że wszystkie te psy są rodowodowe ? oj nie bo znam takie przypadki a jednak te psy bardzo pomagają są oddane całym sercem!
"Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 21:36
autor: Freedom
Gościu rzeczywiście masz rację.Nie każdego stać na kupno psa z rodowodem.Dzieci tak bardzo się cieszą,szczególnie ,niepełnosprawne.A teraz opowiem Ci historię.Pani,mama niepełnosprawnego dziecka,bardzo chciała ,aby jej syn miał. takiego kumpla.Padło na rzadką rasę,duży psiak,był tylko jeden szkopuł -cena.Dziecko w pełni sprawne umysłowo,ale niestety wózek inwalidzki nieodzowny.Dziecko,sprawiało wrażenie ,że tak naprawdę,to po co mu ten pies,ale mama nalegała,i oczywiście suczka najlepsza bo delikatna.Hodowca wzruszony historią ,naprawdę odsprzedał psiaka tak ,że cena była bardzo niska.Po spisaniu odpowiedniej umowy,tzn.jeżeli sunia nie będzie wystawiana,to musi zostać wysterylizowana,w odpowiednim wieku.Mama bardzo zadowolona-dziecko nie bardzo.Osoba ta dzwoniła,opowiadała jak dobrze ma sunia,że będzie jednak wystawiana,itd.hodowca się cieszył ,że wprowadził komuś radość do domu.O jakże rzeczywistość była okrutna,przez istny przypadek,ukazało się ogłoszenie,rasy która jest jeszcze bardzo rzadka,nie na uczęszczanych portalach tylko w regionalnej gazecie ogłoszeniowej.Sprzedała wszystkie szczeniaki.Po wytropieniu suka zagłodzona ,z krzywicą została jej odebrana.Nauczka jest taka,nie należy nikomu wierzyć.Hodowca nigdy już nie popełni błędu .Każde stworzenie,czy z rodowodem czy bez powinno słono kosztować,aby ktoś ,kto je kupi,zaczął je naprawdę szanować.
Re: Co z moim psiakiem ?
: 26 sierpnia 2011, 21:47
autor: asiryś
Freedom pisze:Każde stworzenie,czy z rodowodem czy bez powinno słono kosztować,aby ktoś ,kto je kupi,zaczął je naprawdę szanować.
ŚWIĘTE SŁOWA! Oby to stało sie rzeczywistoscia... I nie nalezy wierzyć "biedakom" którzy maja czelnośc wykorzystywać wrazliwosc ludzka i posługują sie niepełnosprawnoscią własnego dziecka dla zysku...