warczenie szczeniaka
-
- Posty:1
- Rejestracja:28 grudnia 2011, 17:18
Witamy! Ostatnio przygarnęliśmy szczeniaka ( wg weterynarza 6 tygodni), był zaniedbany. Zajęliśmy się nią ( bo to suczka), była bardzo wdzięczna, przytulna, pełna energii do zabawy, szybko się do nas otworzyła. Ale ostatnio zauważyliśmy, że przy zabawie gdy nas podgryza i przy gryzieniu zabawek warczy, szczeka a gdy się zwróci jej uwagę (bo gdy łapie nas za rękę czy palec próbuje jakby rozszarpać) robi się agresywniejsza do nas. Mamy pytanie: Czy to jest normalne u szczeniaka? Jeżeli nie to dlaczego tak się zachowuje? Dodamy, że nie była źle traktowana wcześniej ale była trzymana w piwnicy przez co była zaniedbana z zewnątrz (choroba skóry, uszu, pchły itd) a przez nas można powiedzieć, że jest rozpieszczana i jest pupilem rodziny. Prosimy o pomoc i z góry dziękujemy za odpowiedzi
To że szczeniaki gryzą jest normalne, kwestia jak Wy na to reagujecie. W tym okresie powinna być jeszcze z matką i rodzeństwem, przy zabawie odkrywać granice na ile jej wolno. Nie chcecie żeby Was gryzła to nauczcie ją rozumienia słowa "nie", zabierzcie to czego nie wolno a dajcie to co może gryźć np zabawkę i mówcie "dobry pies"(kiedy nią się zajmie). Pod żadnym pozorem nie krzyczcie, nie szarpcie ręki, nie bijcie po pysku.
Niech sobie warczy sama do siebie, ale Wam zabawkę powinna oddać.
Może ktoś coś jeszcze dopisze, na chwilę obecną nic mi nie przychodzi do głowy.
Niech sobie warczy sama do siebie, ale Wam zabawkę powinna oddać.
Może ktoś coś jeszcze dopisze, na chwilę obecną nic mi nie przychodzi do głowy.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nauczcie się też głośno i zalosnie skomleć. I to wcale nie jest żart. Małe szczeniaki szarpią się z rodzeństwem. Gdy robią to za mocno to poszkodowany właśnie skowyczy i piszczy. W ten sposób mały psiak uczy się kiedy jest ok, a kiedy za mocno. Gdy dobiera się do ręki to można też trzymając za kark odsunąć psiaka od tej ręki. Na zabawki czy sama do siebie może sobie warkotać do woli. Ale musicie ją nauczyć oddawania tego co trzyma w pyszczku - najlepiej na wymiankę za jakieś dobre jedzonko mówiąc oddaj i dobry pies.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to może zadziałać w dwie strony. Bo skąd u licha pies za wcześnie odebrany od matki ma wiedzieć, że piszczenie to coś złego? Może go to jeszcze bardziej nakręcić na taką zabawę (bo to jest dla niego zabawa). Ja bym spróbowała zamrzeć w bezruchu i wytrzymać ostre ząbki, poczekać aż przestanie. Jeśli tego nie nie da wytrzymać to mówicie krótkie AA i wychodzicie z pokoju na 10 sekund, po czym wracacie i dajecie psu do gryzienia zabawkę:)
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A może skowyczałaś mało imponująco? Podejrzewam że one mają różne tony owych popiskiwań....może włąsnie użyłaś tonu zachęcającego?
Ja jak zaczynam skowyczeć to od razu zostaję "otoczona szczególna troską"
Ja jak zaczynam skowyczeć to od razu zostaję "otoczona szczególna troską"
Na różne sposoby piszczałam, z tym że podczas zabaw z rodzeństwem Neya nie ustępowała nawet jak piszczały. Kiedyś znajomi określili ich zabawy walkami psów a Neyę championem...ona zawsze poniewierała rodzeństwem, czasami jej rodzeństwo nawet wydostać się nie mogło jak ich przygniotła. Może sadyzm to jej cecha osobnicza
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości