Ciecie ogonow
W mojej rasie można już wylecieć z ringu za obcięty ogon. I niestety tak sieprzydażyło pewnej pani która kupiła pudla z pewnej hodowli gdzie jeszcze się obcina (niestety jest taka ..... która patrzy nie na jakość tylko na ilość ).
Psy z całymi ogonami sa piękne, widziałam nieraz PON-y z całymi ogonami które zajmowały czołowe lokaty, a jeżeli wiesz o sędziach którzy preferuja obcinanie - to do nich po prostu nie jedź. Tak jak ja nie jeżdżę do tych do uważają, że pudel miniatura ma być na dolnej granicy i w typie wyglądać jak toy (a ma być odwrotnie- toy ma wygladać jak pomniejszona miniatura).
Psy z całymi ogonami sa piękne, widziałam nieraz PON-y z całymi ogonami które zajmowały czołowe lokaty, a jeżeli wiesz o sędziach którzy preferuja obcinanie - to do nich po prostu nie jedź. Tak jak ja nie jeżdżę do tych do uważają, że pudel miniatura ma być na dolnej granicy i w typie wyglądać jak toy (a ma być odwrotnie- toy ma wygladać jak pomniejszona miniatura).
Warto walczyć.
Nie odpuszczaj. Chyba, że robisz to ze względów czysto komercyjnych i nie zależy Ci na psiakach...? Bo czy warto obiąć chociaż jeden ogonek, dla wątpliwej oceny debilnego pseudosędziego, który już sie nie zmieni, aż do chwili, kiedy go Opaczność zaprosi na dywanik...
I to nawet nie jest do końca wina sedziów. Taka jest natura ludzka.
Pewnie, że życie nie jest proste. W tym wypadku głównie dla tych, którzy nie mogą się zdecydować: kocham zwierzaki i nie zadam im cierpienia dla samego wygladu, czy też właże w doope sędziom, działaczom i klientom. Ale to już osobny spory problem.
Trzymam kciuki za Twój wybór.
Ja już wybrałem!
Nie odpuszczaj. Chyba, że robisz to ze względów czysto komercyjnych i nie zależy Ci na psiakach...? Bo czy warto obiąć chociaż jeden ogonek, dla wątpliwej oceny debilnego pseudosędziego, który już sie nie zmieni, aż do chwili, kiedy go Opaczność zaprosi na dywanik...
I to nawet nie jest do końca wina sedziów. Taka jest natura ludzka.
Pewnie, że życie nie jest proste. W tym wypadku głównie dla tych, którzy nie mogą się zdecydować: kocham zwierzaki i nie zadam im cierpienia dla samego wygladu, czy też właże w doope sędziom, działaczom i klientom. Ale to już osobny spory problem.
Trzymam kciuki za Twój wybór.
Ja już wybrałem!
A coz to za argument? Kto powiedzial, ze hodowla psow jest tania?Sa takie psy ale w Dani, Szewcji, troche Finlandii. Niestety- koszt wyjazdu do takiego psa jest bardzo wysoki...
Sama nie hoduje, ale znam wielu hodowcow, ktorzy jada na krycie przez pol swiata, nie baczac na koszty, bo podjeli trud staran o ulepszenie rasy. I wiedza, ze to niekoniecznie jest tanie.
Przegrane u jednego sedziego to tez kiepska wymowka.
A moze probujesz usprawiedliwic ciecie ogonow?
No tak. Masz racje.mar-jolka pisze:Z poprzednikiem ktory uwaza ze kosztowny wyjazd na krycie to nie argument proponuje zalozenie hodowli. Za 10 lat porozmawiamy.
A upieprzenie szczeniakowi ogona to raptem kilkanaście złotych
Ale pytałaś o zdanie, to piszemy.
Zrobisz jak zechcesz przeciez...
nic nie zrozumiales/mialas. A jesli chodzi o to co napisales "upieprzenie ogona" to gdybym to zrobila to nie byloby tego tematu. Wiec oskarzanie mnie o sadyzm jest po prostu zlosliwe i nie na miejscu. Oraz stwierdzenie ze zaslanianie sie kosztamu wyjazdu dlaeko do reproduktora- to tez jakes moje skapstwo jest tez nie na miejscu. Dlatego uwazam temat za zamkniety. Okazuje sie ze trzeba dokladnie znac sytuacje i warunki w mojej rasie i w mojej wlasnej hodowli zeby cos mi odpowiedziec. Po prostu ja wiem jak w mojej hodowli maja psy i jestem zwyczajnie urazona takimi uwagami nie na miejscu.
Teraz to Ciebie podziwiam, bo nie każdy by się przyznał, że czegos nie rozumie.mar-jolka pisze:Post usuwam z powodu zupelnego niezrozumienia problemu.
Serio.
Masz szanse na nowo przemysleć i skalkulować za i przeciw obcinaniu ogonów.
Jak już zrozumiesz problem, odezwij się, chętnie podyskutuje z Tobą.
Pozdrawiam.
aby nie było wątpliwości, solista, r.męski, ten solista, facet
Tu nie chodzi ze ja nie zrozumialam problemu. Byc moze napisalam nie jasno lecz uwazam ze to mnie nie zrozumiano. Wiec jeszcze raz dopisze. Po prostu mialam dola bo moja suczka z ogonkiem przegrala z- w opinii naprawde wielu osob- konkurentkami gorszymi. A ze bylam straszona wlasnie tym ze zostawilam ogon i ze z powodu ogona bedzie przegrywala- wiec stad ten post byl. Dodam jeszcze ze jestem w mniejszosci hodocow ktorzy zostawiaja ogonki. Ponad 80%tnie mino zakazu i ma sie dobrze. Ja ucinam ogonek tylko na wyrazne zyczenie przyszlego wlasciela coz... uczciwie to pisze.. zaraz znow zostane zlinczowana.... Tak jest np gdy piesek ma przyszlego wlasciela w USA. Tam niestety nie moze byc z ogonkiem. I tam by mu ucieli juz jako duzemu pieskow. A tego nie chce. Np ta suczka miala bardzo zainteresowana osoba w USA. Nie zostala sprzedana bo by jej tam wlasnie ucieli ogon. Tak gwoli wyjasnienia napisalam. Niestety kazdy w moim poscie wyczytal co chcial a nie to co ja chcialam przekazac. Coz- moja wina -komunikat jest funkcja nadawcy. Wiec zle go nadalam. Niestety nie moge z solista rozmawiac na prv. nie mam kontaktu. Lecz zapraszam na swoja strone. Tam jest kontakt do mnie. I byc moze po lektorze mojej strony troche wiecej we mnie zobaczycie niz skapca ktory zaluje na wyjazd na krycie do np Norwegii lub sadyste ucinajacego ogonki.
za ten fragment- dziekuje wlasnie ten troche mnie podnosi na duchu. Wiosna powalcze. Bo na swiatowce sedzuije nas sedzie nie luibiacy ogonkow:( Chyba najbardziej chodzilo mi o takie wlasnie wsparcie duchowe... Bo wcale mi nie jest latwo. Nie jestem Silaczka...solista pisze:Warto walczyć.
Nie odpuszczaj. Chyba, że robisz to ze względów czysto komercyjnych i nie zależy Ci na psiakach...? Bo czy warto obiąć chociaż jeden ogonek, dla wątpliwej oceny debilnego pseudosędziego, który już sie nie zmieni, aż do chwili, kiedy go Opaczność zaprosi na dywanik...
I to nawet nie jest do końca wina sedziów. Taka jest natura ludzka.
Pewnie, że życie nie jest proste. W tym wypadku głównie dla tych, którzy nie mogą się zdecydować: kocham zwierzaki i nie zadam im cierpienia dla samego wygladu, czy też właże w doope sędziom, działaczom i klientom. Ale to już osobny spory problem.
Trzymam kciuki za Twój wybór.
Ja już wybrałem!
Rozbrajasz mnieZ poprzednikiem ktory uwaza ze kosztowny wyjazd na krycie to nie argument proponuje zalozenie hodowli. Za 10 lat porozmawiamy.
Hodowli nie mam miedzy innymi dlatego, ze mnie na to nie stac - poki co stac mnie na jednego psa, ktory rocznie kosztuje mnie kilka tysiecy (zywienie, opieka weterynaryjna, wystawy, zabawki i akcesoria).
Hodowcy, ktorych znam rowniez nie sa krezusami, ale jak juz pisalam, podjeli trud ulepszania rasy, a to wiaze sie ze sporymi nakladami.
Widzisz, ja nie sprzedalabym szczeniaka do USA - poglady sporej czesci Amerykanow i to, co wyprawiaja z psami (np. obcinanie wasow u psow i koni) zupelnie mi nie odpowiada, ale to tez kwestia podejscia.
Sama nazywasz siebie "skapcem i sadysta".
Jezeli argumentem za cieciem ogonow i zaprzestaniem poszukiwania takich skojarzen, ktore daja psy ze szczatkowymi ogonami jest to, ze wiekszosc hodowcow tnie i to, ze sa sedziowie, ktorym dluzszy ogon u PONa sie nie podoba, to rzeczywiscie masz racje, nasze poglady na temat hodowli roznia sie na tyle, ze nie mamy o czym rozmawiac.
Co za szczescie, ze w "mojej" rasie nie ma problemu ciecia ogonow i uszu...
mar-jolka,
poza wszystkim, dla mnie najważniejsze jest to, że masz wątpliwości i chcesz porozmawiać o tym. Jestem pewien, że kochasz swoje psiaki i wybierzesz dla nich dobrze.
Dlatego w czwartek, na Światówkę przyjadę specjalnie po to, aby zobaczyć Twoje psiaki. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam
poza wszystkim, dla mnie najważniejsze jest to, że masz wątpliwości i chcesz porozmawiać o tym. Jestem pewien, że kochasz swoje psiaki i wybierzesz dla nich dobrze.
Dlatego w czwartek, na Światówkę przyjadę specjalnie po to, aby zobaczyć Twoje psiaki. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości